Oferty dodatków do abonamentów telekomórkowych to już nie tylko telefony i tablety. Każdy z operatorów posiada na swoich stronach małe sklepy dla gadżeciarzy, a dron za 1 zł zamiast smartfona już nie jest najbardziej odstającą od rynku telekomunikacyjnego pozycją.
Rok temu sprawdzaliśmy ofertę telekomów pod kątem „starych” komórek, bez olbrzymich wyświetlaczy i miliona aplikacji. Operatorzy zapewniali wtedy o utrzymaniu w dystrybucji tych z pozoru niemodnych, ale wciąż dobrze sprzedających się urządzeń. Równolegle jednak kuszą klientów czymś zupełnie innym. Dodatkiem do abonamentu są już nie tylko słuchawki czy kamery, ale też deskorolki czy drony. Nie trudno zauważyć, że portfolio produktowe wykracza poza ramy tradycyjnego wyposażenia do połączenia się z siecią.


Zaczęło się niewinnie
Już parę lat temu u operatorów komórkowych zaczęły pojawiać się pierwsze pakiety internetowe, do których zamiast telefonu można było dobrać tablet, laptopa czy router za symboliczną złotówkę. Był to naturalny krok rozwoju firm telekomunikacyjnych, które dążyły do wdrożenia do swojej oferty jak najszerszego zakresu usług sieciowych. Automatycznie należało więc doposażyć klienta w odpowiednie urządzenia.
Dziś jednak strony operatorów stają się skarbcami dla gadżeciarzy. Prym pod tym względem wiedzie Play, który mocno rozbudował swoją ofertę. Niedawno poszerzył ją o Teslaboards – deskorolki z napędem elektrycznym, których cena rynkowa sięga nawet 2600 zł. Przy abonamencie wynoszącym 49,99 zł, za wspomniany model klient musiałby dopłacić przy podpisywaniu umowy 1879 zł.
Kto da więcej?
To jednak nie koniec alternatyw dla smartfona, za które przy abonamencie trzeba dopłacić ponad 1000 zł. Za dopłatą prawie 1300 zł można na przykład zamówić kamerę GoPro HERO4 Black. Wyczynowcy mogą również wybrać sportowy zegarek firmy Garmin za 930 zł. Bez niczego nie pozostaną również melomani, dla których operator wprowadził do oferty wzmacniacze i słuchawki. Przy takim asortymencie drony wydają się już passe, choć utrzymują swoją cenę. Najdroższy model to koszt 1369 zł. Tańsza opcja to model Parrot AR.Drone 2.0 za 499 zł.
Cena drona Parrot AR.Drone 2.0 Elite Edition w ofertach telekomów |
|||||
---|---|---|---|---|---|
Kwota abonamentu |
49,99 zł |
69,99 zł/m-c |
79,99 zł/m-c |
89,99 zł/m-c |
109,99 zł/m-c |
Play |
499,00 zł |
339,00 zł |
169,00 zł |
1,00 zł |
- |
Plus |
- |
- |
599,00 zł |
- |
3,00 zł |
Orange |
niedostępny |
||||
T-Mobile |
niedostępny |
||||
Źródło: Bankier.pl na podstawie ofert operatorów |
Ten sam dron w Plusie z o 10 zł droższym abonamentem kosztuje już jednak 300 zł więcej. Na tę chwilę produkt jest niedostępny – poza nim w ofercie znajduje się jeszcze kamera marki Garmin za 600 zł i mini dron, który kosztuje 3 zł dopiero przy abonamencie za 79,99 zł/m-c.
Sieć Orange poszła w zupełnie innym kierunku. Sklep obejmuje urządzenia peryferyjne do komputerów i smartfonów. Brak więc tu awangardowych zabawek, dużo natomiast słuchawek, kart pamięci i uchwytów samochodowych.
Okazja nie dla wszystkich
Zakup droższych gadżetów w ofercie telekomu jest opłacalny, gdy klient i tak szuka drogiego abonamentu z nielimitowanymi usługami. Jeśli jednak interesuje go standardowy pakiet, cena urządzenia może być wciąż wysoka.
Najdroższy dron w ofercie Play kosztuje 1369 zł w abonamencie za 49,99 zł. W standardowej sprzedaży kosztuje ok. 1900-2100 zł. Jeśli klient zdecyduje się na abonament droższy o 20 zł, cena urządzenia w pakiecie spadnie do 1219 zł (suma kosztów przy 2-letniej umowie zwiększa się o 480 zł, a koszt drona zmniejsza się o 150 zł). Za symboliczną złotówkę wspomniane urządzenie można dostać dopiero przy abonamencie 129,99 zł, który nie zaoferuje nic więcej, ponieważ jego cena jest jedynie podniesiona w celu obniżenia jednorazowej ceny dokupowanego urządzenia. Stawki w sieci Plus wydają się jeszcze bardziej odrealnione.
Operatorzy poza samą ofertą usługową, różnicują także ofertę produktową. Czy to jednak jest sensowny kierunek? Wzięlibyście drona czy telefon do abonamentu?