REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Draghi w pułapce, Fed poczeka

2014-12-17 18:05
publikacja
2014-12-17 18:05

Co znajdziemy w zapiskach Fed? Co dalej z dylematem ECB i co ze złotym do końca roku? W studio: Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

Draghi w pułapce, Fed poczeka
Draghi w pułapce, Fed poczeka
fot. ARNE DEDERT /

Draghi w pułapce, Fed poczeka

Start odtwarzacza ...

Sformułowanie "considerable time" zdecydowanie pomaga Fedowi zarządzać oczekiwaniami rynku. Yellen nie będzie chciała powtórzyć błędu Bena Bernanke z 2013 roku - w czerwcu szef rezerwy powiedział, że za rok zakończy się program QE3. Rynek zafiksował się na tej dacie, dolar wyraźnie zyskał, a po miesiącu, dwóch - Bernanke ze słów zaczął się wycofywać. Obecny zapis dotyczący stóp procentowych jest dobry: może oznaczać pół roku, rok, cztery miesiące - komentuje Marek Rogalski.

Z drugiej strony nie ma powodów, by Fed spieszył się z podwyżkami stóp. Amerykańska gospodarka idzie do przodu, rynek pracy jest coraz lepszy, rynek nieruchomości wygrzebał się z dołka. Inne dane też pokazują poprawę. Ale inflacja nie rośnie szybko, a przez ceny ropy w nadchodzących miesiącach może się obniżyć. Trudno też wskazać inny bank centralny, który byłby jastrzębi - poza wyjątkiem Nowej Zelandii. Amerykanie nie muszą się więc spieszyć.

Warto zwrócić też uwagę na problemy rynków wschodzących - i nie tylko Rosji, ale Brazylii czy Meksyku, które ze względu na niskie ceny ropy mogą mieć problemy z dopięciem budżetu. Nie4bezpiecznie wygląda też sytuacja na tureckiej lirze - jej słabość wobec dolara może wpędzić w problemy zadłużone w amerykańskiej walucie tureckie firmy.

ECB znajduje się w potrzasku. Z jednej strony skup obligacji skarbowych może spowodować, że utkniemy w sytuacji, w której politycy nie kwapią się do reform, czyli jakość długu będzie pogarszać się z czasem; z drugiej - brak działań może oznaczać marazm przypominający poprzednie dekady w Japonii. To drugie mogłoby doprowadzić za dwa, trzy lata do kolejnych fal kryzysu, a finalnie - do rozpadu strefy Euro - już teraz Grecja i Hiszpania pokazują przykłady rosnących wpływów partii antysystemowych i antyunijnych.

Polskie dane i słowa RPP schowamy w cień - rynek nie zakłada zmian stóp w styczniu. Chwilowo liczą się nastroje - niestety na rynkach wschodzących i w Rosji. Jeżeli uda się zatrzymać spadki na peso, rublu i lirze - uda się zatrzymać spadki na złotym.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~jan
Tylko czy aby na pewno jest tak jak to przedstawiaja Amerykanie?jeszcze swiat sie nie przekonal ze najlepiej im wychodzi wprowadzanie wszystkich w blad? Czy po prostu lepiej udawC glupa i wierzyc ze jakos to bedzie

Powiązane: Rosja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki