REKLAMA

Do sieci trafił film z wypadku na S3. Za kierownicą siedział... marszałek woj. lubuskiego

2025-06-27 13:24, akt.2025-06-27 19:14
publikacja
2025-06-27 13:24
aktualizacja
2025-06-27 19:14

W związku z kolizją na trasie ekspresowej S3 policjanci zdecydowali o zatrzymaniu prawa jazdy marszałkowi woj. lubuskiego Marcinowi Jabłońskiemu. Aktualnie przygotowywany jest wniosek do sądu ws. wykroczenia drogowego.

Do sieci trafił film z wypadku na S3. Za kierownicą siedział... marszałek woj. lubuskiego
Do sieci trafił film z wypadku na S3. Za kierownicą siedział... marszałek woj. lubuskiego
/ X

W czwartek (26 czerwca) na odcinku S3 między Sulechowem a Zieloną Górą zderzyły się dwa auta - kierowana przez marszałka skoda suberb z bmw. Nikt nie odniósł obrażeń.

Policja zatrzymała prawo jazdy biorącemu udział w kolizji marszałkowi województwa lubuskiego Marcinowi Jabłońskiemu, który kierował służbową skodą; może on jeździć autem przez siedem dni od dnia kolizji.

Podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze poinformowała PAP, że aktualnie funkcjonariusze prowadzący postępowanie ws. wykroczenia drogowego gromadzą materiał dowodowy, który zostanie dołączony do wniosku. „Przesłuchujemy świadków i mamy zabezpieczony materiał filmowy z bmw, ale też mamy zabezpieczony materiał filmowy od świadka, który jechał za samochodami uczestniczącymi w tej kolizji” – mówiła.

Do sieci trafiło nagranie zarejestrowane przez wideorejestrator zamontowany w bmw. Na krótkim filmie widać, jak skoda podjeżdża blisko poprzedzającego ją auta, a następnie wyprzedza je prawym pasem. Potem z ujęcia z przodu widać, jak skoda przy powrocie na lewy pas ma kontakt z wyprzedzanym autem, po czym ociera się o bariery energochłonne po lewej stronie jezdni, wzbijając w powietrze tumany kurzu.

Rzecznik Zarządu Woj. Lubuskiego Zdzisław Haczek potwierdził w czwartek, że w kolizji brał udział marszałek woj. lubuskiego Marcin Jabłoński, kierujący służbową skodą. Dodał, że nic mu się nie stało i w kolejnych godzinach pracował w siedzibie urzędu w Zielonej Górze.

Portal TVN24 napisał w czwartek, że po kolizji marszałek nie przyjął mandatu, zrobił funkcjonariuszom awanturę, uważając, że policja źle przeprowadza interwencję. Podinsp. Stanisławska powiedziała PAP, że podczas interwencji nie było żadnej awantury. Poinformowała, że policjantki odstąpiły od nałożenia mandatu i zdecydowały o skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu. Dodała też, że zostało zabezpieczone nagranie z kamer nasobnych funkcjonariuszek obsługujących tę kolizję.

"Odnosząc się do opublikowanego filmu pragnę podkreślić, że sytuacja przedstawiona w materiale nie jest jednoznaczna, stanowi wyłącznie krótki wycinek, który nie obrazuje całej sytuacji drogowej, jaka miała miejsce" – napisał Jabłoński.

Dodał, że czynności podejmowane na miejscu zdarzenia przez funkcjonariuszy policji były przez nich rejestrowane dla celów dowodowych. "Nie powoływałem się na zajmowane przez siebie stanowisko, nie utrudniałem przeprowadzanych czynności, ani w jakikolwiek sposób ich nie zakłócałem" – zaznaczył Jabłoński.

Napisał ponadto, że trwa postępowanie wykroczeniowe, a w sprawie sprawcy zdarzenia wypowiedzą się zapewne biegli, którzy ustalą przebieg i przyczyny kolizji. Chciałby powstrzymać się od dokonywania jakiejkolwiek oceny prawnej i faktycznej przedmiotowej sytuacji, licząc na jej niezwłoczne wyjaśnienie. Dodał, że pozostaje do pełnej dyspozycji wszelkich organów prowadzących postępowanie, na każdym jego etapie.

Polityczne konsekwencje

Marszałek woj. lubuskiego Marcin Jabłoński złożył wniosek o zawieszenie jego członkostwa w PO. Wniosek został zaakceptowany – poinformował przewodniczący lubuskich struktur tej partii poseł Waldemar Sługocki. To pokłosie czwartkowego zdarzenia drogowego z udziałem Jabłońskiego na S3.

Szef lubuskiej PO dodał, że Marcin Jabłoński został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej do czasu wyjaśnienia sprawy i zostało to zarejestrowane w partyjnym systemie ewidencji.

„Stosowne organy państwa wyjaśniają przebieg tego zdarzenia i czekamy na efekty ich pracy. Mogę powiedzieć, że z punktu widzenia zachowania w ruchu drogowym to było nieodpowiedzialne i nieakceptowalne zachowanie marszałka” – powiedział PAP poseł Sługocki.

mmd/ mark/ mow/ joz/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (37)

dodaj komentarz
sterl
Wyprzedzał z prawej nie ma żadnych wątpliwości i zajechał drogę wyprzedzanemu na tyle agresywnie, że wleciał w lewą ciągłą i barierkę do tego stworzył zagrożenie i poobijał wyprzedzane auto . Sprawa prosta jak drut, nie ma żadnych wątpliwości , jedyne tłumaczenie to kłopoty z psychiką i zdrowiem, ewentualnie techniczna awaria samochodu Wyprzedzał z prawej nie ma żadnych wątpliwości i zajechał drogę wyprzedzanemu na tyle agresywnie, że wleciał w lewą ciągłą i barierkę do tego stworzył zagrożenie i poobijał wyprzedzane auto . Sprawa prosta jak drut, nie ma żadnych wątpliwości , jedyne tłumaczenie to kłopoty z psychiką i zdrowiem, ewentualnie techniczna awaria samochodu , ale nie zmienia to w żaden sposób stanu faktycznego..
jas2
Musi wymyśleć w sądzie jakiś powód, dlaczego mając prawy wolny pas, zajechał drogę pojazdowi na lewym pasie? Tu naprawdę trzeba się postarać, ale jeśli sędzia będzie rozgrzany to wszystko skończy się dla niego dobrze. Wsadzą nagrywającego i tego gościa co wcześniej jechał prawym pasem.
mirek6504
Jemu sloma z buciorów wystaje !!!!
nierzad
bandyra za kierownicą,jak całe PO
goscgumka
Czy z PO czy z PiS-te same ujhe. Pamiętacie kurvskiego? Pamiętacie donka?
itso_egg
od kiedy to dzieci są marszałkami
to_i_owo
No, generalnie ten Z BMW to niezły gagatek

Jechał lewą, a nie wolno, przyspieszył w czasie wyprzedzania(też nie wolno), i jak na moje to jego wina bo dziadek ze skody nie zauważył że świr przyspieszył i defacto zajechał dziadkowi drogę
andregru
Polityk w roli szeryfa ! Chciał wjechać przed BMW i go wyhamować . Popularny manewr wśród milicjantów , bandziorów i teraz polityków .
komentator1962 odpowiada andregru
Tak samo popularny jak blokowanie lewego pasa. Moim zdaniem ten cymbał z BMW następnym razem się zastanowi zanim zablokuje lewy pas.

Powiązane: Bezpieczeństwo na drogach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki