O godz. 9:40 akcje narodowego ubezpieczyciela PZU wrosły już o 12,96% do 353 zł. Obroty wynosiły wówczas 2,2 mld zł. Tymczasem indeks WIG rósł w tym czasie o 0,78%.
"Takiego debiutu nie było i nie będzie, bo takich spółek już nie ma. Tym bardziej się cieszę, że widzę te 12,51%. Jest to wspaniałe osiągnięcie, ponieważ […] żyliśmy ostatnio, jak w rollercoasterze - przypomnę tylko, jak bardzo w piątek było czerwono [na giełdach]" - powiedział prezes PZU Andrzej Klesyk podczas uroczystości debiutu na GPW.
Debiut PZU na giełdzie nie byłby możliwy, gdyby nie szczególna pozycja Polski w dobie światowego kryzysu - powiedział w środę na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie premier Donald Tusk.
Szef rządu odkreślił, że potwierdza się, że "Polska, jako kraj, i polski rynek jest miejscem pewnym do inwestycji, także dla naszych partnerów zagranicznych". Dodał, że środa była wielkim dniem, a debiut PZU jest "historyczny".
"Trzeba było uwierzyć w to, że publiczna droga prywatyzacji jest najlepszą perspektywą zarówno dla polskich inwestorów, polskiego rynku kapitałowego, polskiej giełdy i w tym przypadku dla największego polskiego ubezpieczyciela" - powiedział premier. (PAP)
Na akcje PZU zapisało się ponad 250 tys. inwestorów indywidualnych, a zapisy wśród inwestorów instytucjonalnych zakończyły się dziewięciokrotną nadsubskrypcją. Wśród inwestorów 59% stanowią krajowi, a 41% - zagraniczni. W ofercie wzięły udział instytucje działające na trzech kontynentach, w tym największe światowe fundusze emerytalne oraz fundusze suwerenne i uniwersyteckie - donosi agencja ISB.
(...) "W ogóle nie przewidujemy dalszej prywatyzacji PZU" - powiedział Grad podczas uroczystości debiutu PZU na GPW. Z jego słów wynika, że ze względu na dobrą kondycję PZU spółka nie będzie też podwyższać kapitału. (...) (ISB)
Ostatecznie oferta PZU objęła 29,9%, a nie - jak wstępnie planowano - 21,9% akcji ubezpieczyciela. Jej wartość wyniosła ok. 8,07 mld zł i była najwyższa w historii polskiego rynku kapitałowego. W ręce inwestorów indywidualnych trafiło 7.132.520 akcji, a inwestorów instytucjonalnych pozostałe 18.686.817 oferowanych akcji - czytamy dalej w komunikacie agencji.

PZU jest 5. spółką, która debiutuje w tym roku na Głównym Rynku GPW oraz 379. notowaną na tym parkiecie. Tegoroczni debiutanci przeprowadzający ofertę publiczną zyskiwali od 10 do 25 proc. w pierwszym dniu notowań. Dzięki decyzji GPW w dniach 12-14 maja kurs akcji PZU będzie mógł być prezentowany na stronach dystrybutorów notowań giełdowych w czasie rzeczywistym. Także na Bankier.pl kurs podawany będzie bez opóźnienia. Notowania będą dostępne na stronie głównej portalu Bankier.pl (w tabeli z notowaniami pod wykresem WIG20) oraz w profilu spółki.
Większość ankietowanych przez portal Bankier.pl analityków było optymistami jeżeli chodzi o pierwszy dzień PZU na giełdzie. Najczęściej typowanym przedziałem cenowym były widełki odpowiadające od 10 do 15 proc. wzrostowi kursu na otwarciu i w pierwszych godzinach handlu.
Akcje PZU wejdą w skład indeksu WIG20 17 maja - powiedział w środę prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski.
"Obserwując dzisiaj kurs PZU, z wielkim prawdopodobieństwem można powiedzieć, że akcje spółki znajdą się w WIG20 17 maja" - poinformował. (PAP)
Obraz tego jak wyglądać może giełdowa środa dawała obserwacja teoretycznego kursu otwarcia, który wyjątkowo dla PZU podawany był już w przededniu debiutu. Pierwsze dane które spłynęły z systemu giełdowego pokazały, że TKO dla PZU wynosi 279 zł, czyli aż 10,72 proc. poniżej ceny emisyjnej. Stan ten trwał tylko przez 18 sekund. Tyle czasu potrzeba było, aby spłynęły pierwsze zlecenia kupna wyciągające TKO powyżej ceny emisyjnej.
Późniejsza "wirtualna" walka popytu z podażą odbywała się już na o wiele wyższych poziomach. Po godz. 11:30 kurs wzbił się na 340 zł i pozostawał tam przez 4 godziny. Dopiero na półtorej godziny przed zakończeniem przyjmowania zleceń znalazło się wystarczająco dużo sprzedających chcących pozbyć się akcji taniej, aby obniżyć teoretyczne notowania PZU do poziomu 331 zł (+5,92 proc) i po takiej cenie zakończyło się podawanie TKO wczoraj.
KDPW szacuje, że dzięki PZU na rynku przybyło 140 tys. nowych rachunków inwestycyjnych. Giełda i Skarb Państwa chwalą się, że oferta sprzedawanych publicznie akcji w ramach oferty PZU jest największym IPO w historii warszawskiego rynku. Tymczasem analitycy szacują, że w dniu debiutu PZU obroty na tym papierze mogą stanowić nawet połowę obrotów całej giełdy.
W miejsce Eureko, do PZU wchodzą nowi akcjonariusze, ponad 250 tys. Polaków - powiedział podczas środowego debiutu PZU na giełdzie minister skarbu państwa Aleksander Grad. Dodał, że taką metodę prywatyzacji będzie stosował przy ofertach innych spółek. (...) (PAP)
Jedno jest pewne, 12 maja będzie niewątpliwie bardzo ciekawym dniem, który zapisze się w historii rynku. Zwłaszcza, że debiut PZU przypada na 193. rocznicę uruchomienia pierwszej giełdy papierów wartościowych w Polsce.
Jarosław Ryba, Bankier.pl/ISB
