O tym, że dany budynek wpisuje się w pojęcie energooszczędności mówi świadectwo charakterystyki energetycznej, czyli inaczej paszport energetyczny. Ale wcześniej zadajmy sobie pytanie: czym właściwie jest energooszczędność?
Świadomy wybór
Dom można nazwać energooszczędnym, jeśli jego zapotrzebowanie na energię jest niższe od tych budowanych
tradycyjnie. Oznacza to, że zastosowane rozwiązania architektoniczne i budowlane, łącznie z doborem materiałów budowlanych i izolacyjnych oraz założeniem niezbędnych instalacji, powinny podczas użytkowania odpowiadać za efektywne wykorzystanie, a zatem jak najniższe zużycie energii dostarczonej do budynku. Wymierne korzyści z działań mających na celu zmniejszenie ilości zużywanej energii odczują nie tylko sami użytkownicy. Wpływa to również znacząco na ochronę środowiska naturalnego. Mniejsze zużycie energii oznacza jednak przede wszystkim ograniczenie kosztów eksploatacyjnych budynku, co inwestorzy odczują podczas płacenia rachunków.
Izolacje i instalacje
Projekt domu energooszczędnego zakłada, że jeśli na etapie prac budowlanych zostaną spełnione wszystkie zalecenia odnośnie zastosowanych materiałów i rozkładu poszczególnych pomieszczeń w budynku, to osiągnie on zakładaną sprawność energetyczną. Podczas budowy niezbędne zatem staje się zastosowanie materiałów termoizolacyjnych na ścianach zewnętrznych. Sprawdzą się tu styropian i wełna mineralna, których warstwa powinna mieć grubość 18–20 cm. Niemniej istotne jest również ocieplenie dachu warstwą izolacyjną o grubości nawet do 40–50 cm. Pozwoli to skutecznie ograniczyć straty energii, bo ciepłe powietrze, z racji swoich właściwości, unosi się ku górze. Zwróćmy uwagę na dobrą izolację termiczną nie tylko przegród zewnętrznych, ale też wewnętrznych, czyli dzielących pomieszczenia, w których występują znaczne różnice temperatur.
Ogrzewanie i wentylacja
Jednym z podstawowych założeń domu energooszczędnego jest zastosowanie sprawnej instalacji grzewczej i wentylacji. Właściwą temperaturę pomieszczeń zapewnią nam nośniki energii, czyli gaz, olej opałowy i energia elektryczna.
Znacznie lepszym rozwiązaniem, choć równocześnie sporo droższym, jest wykorzystanie naturalnych źródeł, takich jak pompy ciepła czy systemy solarne. Oba dostarczą nam energii, pozwalającej na uzyskanie ciepłej wody użytkowej. System solarny, wykorzystujący promieniowanie słoneczne, będzie jednak tylko wspomagał główny system grzewczy budynku. Całkowite zaopatrzenie w ciepło zapewni naszemu domowi pompa ciepła, pobierająca energię z ziemi, powietrza lub wody.

Właściwy bilans energetyczny budynku dodatkowo pozwoli nam utrzymać wentylacja. Najlepszym rozwiązaniem jest instalacja centrali wentylacyjnej nawiewno-wywiewnej, wyposażonej w możliwość odzyskiwania ciepła z powietrza wydostającego się na zewnątrz, czyli tzw. rekuperator.
Okna na świat
Kolejnym elementem wpływającym na podniesienie energooszczędności budynku, jest sposób jego usytuowania na działce. Projekt domu powinien zatem uwzględniać ukształtowanie terenu i kierunek najczęściej wiejących wiatrów w regionie, a także jego nasłonecznienie, czyli położenie względem stron świata.
Zwolennicy dużych przeszkleń powinni zrezygnować z okien montowanych blisko poziomu podłóg na rzecz okien szerokich, najlepiej od strony południowej, czyli najbardziej nasłonecznionej. Warto zdecydować się na taki rozkład pomieszczeń, aby pokoje, w których najczęściej przebywają domownicy, znajdowały się właśnie od południa. Od strony północnej zaś powinny być usytuowane pomieszczenia techniczne, gospodarcze oraz garaż. Powierzchnia zamontowanych w nich okien powinna być ograniczona do minimum. Ważne jest, aby okna charakteryzowały się wysoką izolacyjnością termiczną i szczelnością oraz były wykonane z profili wielokomorowych. Ich współczynnik przenikania ciepła powinien być niższy niż 0,8 W/m²K.
Strefy buforowe i mostki
Równie istotnym elementem, jak lokalizacja i rozkład pomieszczeń, jest wyposażenie domu niskoenergetycznego w tzw. strefy buforowe. Mogą nimi być przedsionki, inaczej zwane wiatrołapami oraz przeszklone pomieszczenia, takie jak oranżerie czy zabudowane tarasy. Budynek ponadto powinien charakteryzować się zwartą bryłą, która znacznie zmniejszy jego „energożerność” oraz zapobiegnie ewentualnym stratom ciepła. Chodzi o to, aby dom zyskał jak najmniejszy obwód (ograniczenie liczby ścian zewnętrznych) przy dużej powierzchni mieszkalnej. Załamania ścian są bowiem newralgicznym miejscem, narażonym na występowanie tzw. mostków termicznych. W domu budowanym zgodnie z założeniami energooszczędności liczba mostków termicznych, przez które mogłoby dojść do utraty ciepła, powinna zostać ograniczona do minimum. Opłacalna energooszczędność?
Czy budowanie domów energooszczędnych nam, inwestorom się opłaca? Tak, jeśli zależy nam na komforcie mieszkania oraz na tym, aby raz wydane na ten cel pieniądze zwróciły się w przyszłości. Nie każdego przekonuje świadomość, że ograniczenie do minimum zużycia energii w ramach pojedynczego gospodarstwa domowego ma również swoje skutki globalne. Nie oszukujmy się, poszanowanie praw przyrody często przegrywa w wyścigu z oszczędnościami poczynionymi na własnej kieszeni. Na szczęście w tym wypadku jedno nie wyklucza drugiego. Inwestycja w budowę domu energooszczędnego już teraz może skutkować niższymi rachunkami, a w ciągu kilku czy kilkunastu lat zwrócić się z nawiązką.
Aneta Gawędzka-Paniczko, www.najciekawszeprojekty.pl
Zobacz też:
» Budowa domu: uzbrajamy działkę
» Dom w ramach programu Rodzina na swoim?
» Kredyty mieszkaniowe: rankingi i raporty na Bankier.pl
» Budowa domu: uzbrajamy działkę
» Dom w ramach programu Rodzina na swoim?
» Kredyty mieszkaniowe: rankingi i raporty na Bankier.pl

























































