W grę "Cyberpunk 2077", która zadebiutowała w czwartek po północy, około godz. 4 grało na portalu Steam jednocześnie ponad 1 mln osób - daje to nowej produkcji CD Projektu czwartą pozycję na liście wszech czasów. Tytuł zbiera jednocześnie sporo negatywnych ocen graczy ze względu na błędy.


Na starcie czwartkowych notowań akcje CD Projektu taniały początkowo o 1 proc., by po kilku minutach wyjść na plus i następnie znów spadać. Około godziny 11:00 akcje CD Projektu tanieją o 3,5 proc. względem środowego zamknięcia. Spadki nasiliły się po południu i ostatecznie CD Projekt zakończył dzień 8,5 proc. pod kreską.
Warto dodać, że w poniedziałek CD Projekt stracił 4 proc., we wtorek 7 proc., a w środę zyskał zaledwie 0,2 proc. Realizacja zysków nastąpiła więc nieco wcześniej niż w przypadku "Wiedźmina 3". Od szczytu z poniedziałku w sumie kapitalizacja CD Projektu stopniała o 10 mld zł.
Przeczytaj także
Zamówiono ponad 8 mln preorderów
Premiera gry "Cyberpunk 2077" w wersji na komputery PC w serwisach Steam, GOG i Epic Store oraz na Google Stadia miała miejsce w czwartek jednocześnie we wszystkich krajach, o godz. 1:00 w nocy polskiego czasu. Premiera na konsolach PlayStation i Xbox w każdym kraju odbywa się o północy lokalnego czasu.
Gra od debiutu znajduje się na pierwszym miejscu listy bestsellerów Steam, największego portalu dystrybucji cyfrowej gier na PC. Tytuł zajmuje pierwszą pozycję również na portalach Epic Store i GOG. W tym ostatnim ma ponadto drugą lokatę na liście wszech czasów, za kultowym "Heroes of Might and Magic 3" z 1999 roku.
"W przypadku 'Wiedźmina 3' podaliśmy dane po dwóch tygodniach, tutaj sądzę, że to powinno być wcześniej. Będziemy się starali, żeby podać dane przed świętami" - powiedział prezes podczas konferencji.
W czwartek rano CD Projekt poinformował, że w oparciu o raporty cyfrowych platform dystrybucyjnych oraz dane zebrane od dystrybutorów fizycznych szacuje, że na moment ogólnoświatowej premiery gry "Cyberpunk 2077", tj. ujmując zamówienia złożone do dnia 9 grudnia 2020 roku włącznie, gracze złożyli na nią ponad 8 milionów zamówień przedpremierowych (tzw. preorders). Dla porównania w przypadku "Wiedźmina 3" było to 1,5 mln sztuk. Analitycy oczekiwali, że przedsprzedaż gry wyniosła 5-9 mln kopii.
"Większość preorderów, zdecydowana większość, to są preordery w kanałach cyfrowych, główny kanał to Steam. Udział PC to prawie 60 proc., ale z czasem ta proporcja się zmieni. Dodatkowa informacja jest taka, że od dwóch tygodni z każdej sztuki sprzedanej otrzymujemy 80 proc. tantiem. Przekroczyliśmy próg, który do tego uprawnia" - powiedział prezes podczas konferencji.
W prezentacji spółka podała, że spośród ponad 8 mln przedsprzedanych sztuk gry, 59 proc. trafiło na komputery PC, a 41 proc. na konsole Sony i Microsoftu. Dystrybucja cyfrowa odpowiadała za 74 proc. preorderów, a fizyczna za 26 proc.
Kiciński dodał, że obecny rozkład sprzedaży niekoniecznie musi utrzymać się w przyszłości.
"To naturalne, że gracze zamawiają preordery cyfrowo, choćby żeby ściągnąć grę przed premierą. Dodatkowo, myślę, że COVID może odgrywać pewną rolę" - powiedział.
Prezes przypomniał, że duży udział cyfrowej sprzedaży cieszy spółkę z punktu widzenia wyników - producenci gier płacą w tym wypadku niższe prowizje dystrybutorom niż przy sprzedaży fizycznych kopii gry w sklepach.
Spółka jest bardzo zadowolona ze sprzedaży na własnej platformie dystrybucyjnej GOG. "Udział GOG w cyfrowej sprzedaży jest wielokrotnie większy, niż wynikałoby to z proporcji wielkości GOG do Steam" - powiedział.
Prezes ocenił, że przedsprzedaż przekroczyła "najśmielsze marzenia" spółki. "Nie rozmawialiśmy nawet o takich liczbach" - powiedział.
Dane o sprzedaży "Cyberpunka 2077" przed świętami
"W przypadku 'Wiedźmina 3' podaliśmy dane po dwóch tygodniach, tutaj sądzę, że to powinno być wcześniej. Będziemy się starali, żeby podać dane przed świętami" - powiedział prezes podczas konferencji.
Udana premiera, ale gra nie jest wolna od błędów
Według portalu SteamDB, analizującego dane ze Steam, o godz. 7:30 jednocześnie w "Cyberpunk 2077" gra 856 tys. osób. Najwyższy wynik osiągnięto ok. godz. 4.00, kiedy w grze jednocześnie zalogowanych było 1,003 mln osób. Wyższe rezultaty w historii Steam osiągnęły jak dotąd tylko trzy gry z trybem dla wielu graczy (multiplayer), który cieszy się większą popularnością niż tytuły single player, takie jak "Cyberpunk".


Produkcja CD Projektu przebiła liczbą graczy wszystkie pozostałe gry single player wydane kiedykolwiek na PC, m.in. takie bestsellery jak: "GTA V" (364,5 tys. graczy jednocześnie w szczytowym momencie) oraz "Fallout 4" (473 tys. graczy). Najwyższy wynik poprzedniej gry studia, "Wiedźmina 3", to 103,3 tys. jednocześnie grających osób. Wynik ten został jednak osiągnięty po premierze serialu na Netfliksie, w trakcie premiery maksimum wynosiło 92 tys.
Gra zebrała na Steam jak dotąd 11,5 tys. ocen graczy, z których 71 proc. jest pozytywnych. Tytuł utrzymuje łączną ocenę "pozytywną", jednak jeżeli średnia spadnie do 70 proc. Steam zacznie oznaczać ją jako "mieszaną". Ocena jest niższa od 91/100 pkt, które na początku tygodnia przyznali "CP 2077" recenzenci z portali branżowych.
Gry single player podczas pierwszego miesiąca (peak graczy wg StamDB):
— Adam Torchała (@atorchala) December 10, 2020
GTA V: 365k
RDD2: 55k
Wiedźmin 3: 92k
FIFA21: 23k#cyberpunk2077 : 978k (stan na 3:03, dwie godziny po premierze, i wciąż rośnie)
Gracze, którzy negatywnie wypowiedzieli się o "Cyberpunku", wskazują na problemy z optymalizacją gry (słaba jakość rozgrywki na relatywnie mocnym sprzęcie), grafiką oraz błędy, często uniemożliwiające grę.
Spółka pracuje nad rozwiązaniem błędów
Większość problemów, które napotykają obecnie gracze "Cyberpunk 2077" jest możliwa do zaadresowania, pracujemy nad tym - poinformował prezes CD Projektu Adam Kiciński.
"To są pierwsze oceny. Po wstępnej analizie wniosek jest następujący: niektóre konfiguracje (sprzętowe - PAP) mają problemy. Absolutnie większość problemów jest do zaadresowania. W ogromnej większości wszystko jest ok, mówimy jednak o mniejszości przypadków" - powiedział prezes.
"Cały czas pracujemy, przygotowujemy tzw. hotfixy (poprawki - PAP), będziemy je wypuszczać, by zminimalizować liczbę kłopotów graczy" - dodał.
Kiciński ocenił, że liczba tzw. bugów (drobnych błędów graficznych) w "Cyberpunku" jest "niezauważalna". Studio pracuje głównie nad problemami na styku sprzętu i oprogramowania.
Prezes poinformował, że spółka nie rozważała kolejnego przesunięcie daty premiery.
"Dopiero oddając grę w ręce graczy, dowiadujemy sie o pewnym rzeczach. Pewnie, że wolelibyśmy, żeby było mniej błędów, ale nie rozważaliśmy czwartego przesunięcia" - wyjaśnił.
Kiciński podał, że zespół nadal pracuje nad grą, a po zakończeniu tych prac wiele osób będzie odpoczywało, a dopiero następnie zacznie pracować nad nowymi projektami, o których studio nie chce na razie informować.
"Po wypoczynku poświęcimy chwilę na refleksję, równolegle będziemy rozważali usprawnienia organizacyjne" - powiedział.
Nowa produkcja CD Projektu pozostaje najchętniej transmitowanym tytułem na portalu Twitch, gdzie rozgrywkę innych graczy na żywo ogląda obecnie ok. 500 tys. osób. W szczytowym momencie w nocy było to 1,1 mln widzów, co - według danych serwisu Twitch Tracker - daje "CP 2077" szóste miejsce na liście wszech czasów. Lepszy wynik uzyskały jak dotąd tylko najpopularniejsze gry przeznaczone dla wielu graczy, obecne na rynku od lat: "Fortnite", "League of Legends", "Valorant", "CS:GO" oraz "World of Warcraft".
PAP/BPL