REKLAMA

Credit Suisse planuje zwolnić w tym roku 6500 osób

2017-02-15 09:10
publikacja
2017-02-15 09:10

Credit Suisse co chwila zmienia plany dotyczące restrukturyzacji zatrudnienia. Jeszcze na początku roku była mowa o planach zwolnienia 1600 osób w 2017 roku – obecnie liczbę tę zwiększono już do 6500 osób ze względu na stratę finansową poniesioną w 2016 r.

fot. Ruben Sprich / / FORUM

Drugi z największych banków szwajcarskich odnotował za ubiegły rok prawie 2,5 mld dolarów amerykańskich straty – to drugi rok z rzędu, kiedy Credit Suisse odnotował stratę (za 2015 rok wyniosła ok. 5 mld dolarów). To wymusiło na firmie naniesienie poprawek na plany restrukturyzacji i dorzucenie do puli zwolnień na ten rok kolejne kilka tysięcy stanowisk – informuje agencja Reutera.

Credit Suisse zwolnił w ubiegłym roku 7250 pracowników. Obecny prezes spółki, Tidjane Thiam zapowiedział we wtorek, że konieczne będą kolejne redukcje etatów, liczące niemal drugie tyle stanowisk. Docelowo pracę straci od 5500 do 6500 osób – to ok. 12 proc. z zatrudnianych 47 000 osób na koniec 2016 roku.

Prezes nie przedstawił szczegółowego planu restrukturyzacji. Wiadomo natomiast, że głównie będzie przeprowadzana wśród pracowników kontraktowych, konsultantów i obsługi klienta. 

Mateusz Gawin

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (19)

dodaj komentarz
~Druckercafe_pl
CS brakuje jasnej strategii. UBS od kilku lat postawił na Wealth Management i dzisiaj jest w zupełnie innym miejscu.
~Anonim
CS to bank inwestycyjny. Nie kredytowy. Ale rozumiem ze wiekszosc osob utozszamia bank z kredytem. Co do prezesa kiedys na money byl wpis po tym jak polozyli te zwolnienia w zeszlym roku ze prezes zrezygnowal z wlasnej premi
~oko
W myśl zasady stratami się dzielimy a zyski nasze, brawo prezes.
~jo44
A to jakiś ważny bank za przeproszeniem ? Skok na wołomin rozumiem ale CS ... co to ;-?
~AutorWidmo
To już chyba koniec epoki banków jako kredytodawców. Teraz pieniądze rozdają lub pożyczają rządy, pieniądze, które same sobie wytworzą w ilości potrzebnej do zachowania równowagi między wzrostem gospodarczym a inflacją.
Banki zostaną zredukowane do roli obsługi płatności, przelewów, bieżących finansów. Do tego nie potrzeba rzeszy
To już chyba koniec epoki banków jako kredytodawców. Teraz pieniądze rozdają lub pożyczają rządy, pieniądze, które same sobie wytworzą w ilości potrzebnej do zachowania równowagi między wzrostem gospodarczym a inflacją.
Banki zostaną zredukowane do roli obsługi płatności, przelewów, bieżących finansów. Do tego nie potrzeba rzeszy analityków,
~glos_rozsadku
Mylisz się. To banki pożerają rządy.
~silvio_gesell
Dokładnie. Niska dzietność prowadzi nas w kierunku japońskiej abenomiki - czyli państwo emituje pieniądz poprzez inwestycje i bezpośrednie świadczenia na dzieci i umarza poprzez 50% podatki spadkowe.
~Lokos
No cóż, może to pierwsze oznaki recesji..............?

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki