REKLAMA

Chile produkuje tak dużo energii słonecznej, że rozdaje ją za darmo

2016-06-03 23:44
publikacja
2016-06-03 23:44

Chilijskie firmy produkujące energię słoneczną rozwinęły się tak szybko, że teraz oddają nadprogramową energię za darmo. I jest to wprawdzie dobra wiadomość dla konsumentów, ale fatalna dla elektrowni - pisze w piątek Bloomberg.

fot. STRINGER/CHILE / / FORUM

Produkcja energii słonecznej wzrosła w Chile bardzo szybko ze względu na rosnący popyt napędzany świetną koniunkturą w sektorze górniczym.

Rozwój farm słonecznych był jednak bardzo chaotyczny, a brak właściwych połączeń między dwiema głównymi sieciami przesyłowymi tego kraju sprawia, że nadmiaru energii wyprodukowanej w jednym regionie nie da się przesłać do innej części kraju.

Tam, gdzie już w kwietniu uzyskano nadmiar energii słonecznej, zaczęto ją udostępniać za darmo. Nie jest to jednak dobra wiadomość dla inwestorów, czekających na zwrot kapitału włożonego w budowę farm słonecznych.

"Inwestorzy po prostu tracą pieniądze" - mówi szef działu energetycznego firmy Acciona SA Rafael Mateo. "Rozwój (farm) był chaotyczny. Nie można mieć zbyt wielu deweloperów w jednym miejscu" - dodaje. (PAP)

fit/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~szydłozprezesa
zeflik, czyli prawiczkowy przygłup
~silvio_gesell
Tak powinna wyglądać cała Afryka Północna i Bliski Wschód.
~qaz
Eeee... niestety, ale koszt utrzymania jest bardzo duzy jesli chodzi o tereny pustynne. Druga sprawa to brak mostow energetycznych, zeby energie sprzedac. A przede wszystkim chodzi o niestabilnosc polityczna i prawna... cos jak Polska obecnie.
~zeflik
Na całe szczęście w Chile Pinochet pogonił bolszewicką bandę i teraz nikomu nie przyjdzie do łba dotować jakikolwiek biznes. U nas czerwone kurduple zaraz 'pochyliliby się' nad biedą tychże firm lub w ramach jakiegos ekoszwindla dofinansowali z unijnej sakiewki.
~MacGawer
Ależ u nas też się pochylają nad biedą firm z branzy OZE. Tak dbają o "zrównoważony rozwoj", że pozostanie tylko jedna branża: współspalanie. Pozostałe zostały tak przyciśnięte, że przez dekadę sie nie podniosą: wiatraki ustawą odleglościową, a PV biurokracją. Np. za brak sprawozdania (znając zycie = błedy, nieterminowe Ależ u nas też się pochylają nad biedą firm z branzy OZE. Tak dbają o "zrównoważony rozwoj", że pozostanie tylko jedna branża: współspalanie. Pozostałe zostały tak przyciśnięte, że przez dekadę sie nie podniosą: wiatraki ustawą odleglościową, a PV biurokracją. Np. za brak sprawozdania (znając zycie = błedy, nieterminowe zlożenie itp) mają być kary w wysokości 1 tys zł. Małe instalacje OZE rocznie "zarobią" DUŻO mniej, tylko szleniec lub naiwniak podłączy swoją PV do sieci! Ostatni spadek cen zielonych certyfikatów wynika pewnie z wyprzedazy przez właścicieli wiatraków i PV bo JUŻ nie potrzebują kasy na inwestycje, skonsumują to co mają. Na placu zostana 4 firmy spalające trociny w starych elektrowniach: PGE, ENEA, ENERGA i TAURON. A to oznacza, że niskie ceny energii nam nie grożą, o rozdawaniu za darmo jak w Chile nie wspominając. Za rok-dwa zielony certyfikat wzrośnie z obecnych <100 zł do >200 zł jak było kilka lat temu. I o to chodzi socjalistom, "niektóre zwierzęta sa równiejsze" i nalezy o nie dbać!
~qaz odpowiada ~MacGawer
No dobrze, ale zrobiles cos, zeby obecni komunisci sPiSkowi nie doszli do wladzy?
~Bolek
Inwestorzy i tak mają za dużo ,to mogą się podzielić z biedniejszymi kochani bóg zapłać

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki