Miedź na giełdzie metali w Londynie nieznacznie tanieje. Za to aluminium jest wyceniane najwyżej od 2008 r., a nikiel - od 2011 r., w reakcji na zaostrzenie konfliktu Rosja-Ukraina. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana niżej wobec 9898,00 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji - informują maklerzy.


Na Comex miedź zniżkuje o 0,75 proc. i jest po 4,4920 USD za funt.
Sytuacja na rynkach zaostrzyła się po uznaniu przez Rosję niepodległości "republik ludowych" we Wschodniej Ukrainie i planach wysłania w ten region rosyjskich "sił pokojowych".
W reakcji na te informacje ceny aluminium wzrosły do najwyższego poziomu od 2008 r. - o 1,8 proc. - do 3340 USD za tonę.
Z kolei ceny niklu zwyżkowały do 24700 USD za tonę - najwyższego poziomu od 2011 r. Zapasy tego metalu na LME spadły do najniższego poziomu od 2019 r.
Rosja jest producentem aluminium i niklu, a inwestorzy obawiają się, że eskalacja konfliktu wokół Ukrainy może wpłynąć na wstrzymanie dostaw rosyjskich surowców na globalne rynki.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie staniała o 58 USD i była wyceniana po 9898,00 USD za tonę. (PAP Biznes)
aj/ ana/