
Model Quattroporte pozwolił Maserati osiągnąć sprzedaż na poziomie 7 000 egzemplarzy w 2007 roku. Władze liczą, że w tym roku będzie jeszcze lepiej. Duże nadzieję wiążą z rynkiem amerykańskim, dlatego najnowsza odmiana Quattroporte zadebiutowała właśnie na targach w Detroit.
Samo wypowiedzenie nazwy Quattroporte u większości wywołuje gęsią skórkę. Wszystko przez połączenie sportu i luksusu w jednym samochodzie. Limitowana edycja Collezione Cento (100 egzemplarzy), poszła troszkę bardziej w kierunku luksusu. Dzięki rzadko spotykanym materiałom wnętrza takim jak drewno Wengé czy masa perłowa, środek jest jeszcze bardziej ekskluzywne niż dotychczas.
Wszystko to ma skłonić właścicieli do zajmowania miejsc nie od przodu, a od tyłu auta, gdzie zamontowano dwa prawie 11-calowe dotykowe ekrany. Są one najważniejszym elementem interaktywnego systemu pokładowego. Drugi rząd siedzeń nie musi być tylko centrum rozrywki. Równie dobrze sprawdza się jako centrum biznesu. W razie potrzeby można korzystać z Internetu, pomocna w tym będzie seryjnie zamontowana klawiatura.
Rzeczywiście Maserati Quattroporte Collezione Cento kusi pasażerów tylnej kanapy wieloma dodatkami . Czy to wystarczy, aby można było zrezygnować z prowadzenia tego nafaszerowanego mocą samochodu?