Burmistrz Neapolu Gaetano Manfredi dołączył jako kolejny do tych przedstawicieli władz lokalnych we Włoszech, którzy apelują do rządu o przyjęcie przepisów ograniczających zjawisko tzw. nadmiernej turystyki. „Nie można dłużej czekać” - stwierdził.


Manfredi, który jest również prezesem Stowarzyszenia Włoskich Gmin, oświadczył, że walkę z nadmierną turystyką należy rozpocząć, „zanim sytuacja stanie się nieodwracalna”.
Podczas konferencji UNESCO na temat dóbr kultury, zorganizowanej w Neapolu, burmistrz cytowany w czwartek przez włoskie media powiedział: „Zwróciliśmy się do rządu o przyjęcie ustawy, która umożliwi uregulowanie zjawiska i połączy to, co jest wolną inicjatywą biznesu z ochroną terytorium i jego wartości oraz życiem codziennym”.
Jako szef stowarzyszenia gmin Manfredi zaznaczył, że z trudnościami z powodu masowego napływu turystów zmagają się zarówno wielkie historyczne miasta, jak i mniejsze miejscowości.
Jest wśród nich także Neapol - zauważył. Podkreślił, że do stolicy regionu Kampania przyjeżdża obecnie znacznie więcej turystów niż przed pandemią i kiedykolwiek wcześniej.
Obecny na konferencji włoski minister kultury Alessandro Giuli zapewnił, że jeśli chodzi o nadmierną turystykę, to „rząd już wykorzystuje różne narzędzia” i monitoruje sytuację.
Różne kroki w reakcji na to, co dzieje się przez wiele miesięcy w roku, wprowadziły między innymi Wenecja i Florencja. Działania zapowiedziały władze wyspy Capri oraz miasteczek w krainie Cinque Terre w Ligurii.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ kar/
























































