Boryszew w ramach przeglądu opcji strategicznych prowadzi obecnie kilka wstępnych rozmów w sprawie pozyskania inwestora dla grupy oraz zbycia aktywów. Wyniki przeglądu powinny być znane w ciągu dwóch miesięcy - poinformował PAP Biznes w wywiadzie prezes Boryszewa Piotr Lisiecki.


Dodał, że przejęcie kontroli nad Alchemią ma być pierwszym elementem realizacji przeglądu opcji strategicznych.
"Cały proces przeglądu opcji strategicznych jeszcze się nie zakończył. Wezwanie na akcje Alchemii było pierwszym krokiem. Myślę, że realnie potrzebujemy jeszcze dwóch miesięcy, żeby przedstawić ostateczne wyniki analiz, które prowadzimy" - powiedział prezes.
"Rozważamy różne opcje, w tym również pozyskanie potencjalnego inwestora dla całej grupy. Prowadzimy kilka wstępnych, ciekawych rozmów, ale jesteśmy na zbyt wczesnym etapie, aby podawać szczegóły. Ofert nie ma, bo gdyby wystąpiły musielibyśmy o tym poinformować. Ewentualne decyzje inwestycyjne bądź dezinwestycyjne powinniśmy podjąć i poinformować o nich w pierwszym półroczu tego roku" - dodał.
Na początku listopada 2018 roku Boryszew poinformował o rozpoczęciu przeglądu potencjalnych opcji strategicznych. Zarząd rozważa poszukiwanie inwestora wspierającego rozwój grupy, zawarcie aliansu strategicznego, zmianę struktury grupy lub dokonanie innej transakcji.
Pod koniec 2018 roku wygasł list intencyjny w sprawie sprzedaży Krezusowi przez Boryszew Walcowni Metali Dziedzice. Wcześniej zainteresowany nabyciem aktywów segmentu motoryzacyjnego i aluminiowego grupy Boryszew był fundusz Advent, ale rozmowy nie zakończyły się sukcesem.
W piątek porozumienie akcjonariuszy Alchemii, czyli Roman Karkosik, Grażyna Karkosik, Boryszew, Impexmetal oraz Eastside-Bis, wezwało do sprzedaży 14,62 proc. akcji spółki, po cenie 4,80 zł za sztukę. W wyniku wezwania porozumienie akcjonariuszy chce osiągnąć 100 proc. kapitału zakładowego Alchemii i wycofać spółkę z GPW. Podmiotem nabywającym wszystkie akcje w ramach wezwania jest należący do grupy Boryszew Impexmetal, który ma obecnie około 30 proc. akcji Alchemii.
"Planowane włączenie Alchemii do grupy kapitałowej Boryszew jest elementem jej konsolidacji. Rozważaliśmy taki scenariusz, aczkolwiek o terminie zadecydowały działania Alchemii, której zarząd postanowił umorzyć akcje własne. W tej sytuacji musieliśmy podjąć jedną z dwóch decyzji: ograniczyć nasze zaangażowanie w akcje Alchemii albo je zwiększyć. Decyzja była dla nas oczywista. Oceniając całościowo działalność Alchemii, a przede wszystkim nowe, perspektywiczne projekty inwestycyjne, które są realizowane w Hucie Bankowej i Walcowni Rur Andrzej, zdecydowaliśmy o tym, aby zwiększyć nasze zaangażowanie w tę spółkę, co skutkuje ogłoszonym 11 stycznia br. wezwaniem na jej akcje" - powiedział prezes.
"Uchwała zarządu Alchemii z 12 grudnia 2018 roku o umorzeniu akcji własnych oraz zwołanie WZA na 6 lutego 2019 roku, spowodują przekroczenie przez Impexmetal progu 33 proc., co i tak wymusiłoby na nas przewidziane prawem działania. W przypadku powodzenia wezwania, a na to liczymy, udział Impexmetalu wzrośnie powyżej 50 proc." - dodał.
Lisiecki poinformował, że na chwilę obecną nie ma planów odkupowania przez Boryszew akcji Alchemii od Romana Karkosika. Po powodzeniu wezwania, zgodnie z przyjętym harmonogramem, wyniki Alchemii będą konsolidowane w wynikach Grupy Boryszew od pierwszego kwartału 2019 roku.
Z wypowiedzi prezesa Boryszewa wynika, że Alchemia może nie być ostatnim aktywem z grupy giełdowych spółek kontrolowanych przez Romana Karkosika, które mogą w tym roku opuścić GPW.
"Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku kapitałowym, to co się dzieje z notowaniami i z częścią regulacyjną dotyczącą GPW, to giełda nie jest obecnie sprzyjająca dla inwestorów i dla spółek, które się na niej znajdują" - powiedział Lisiecki w odpowiedzi na pytanie, czy kolejne podmioty kontrolowane przez Romana Karkosika mogą wyjść z giełdy.
Wśród giełdowych spółek kontrolowanych przez Romana Karkosika oprócz Alchemii są Boryszew i Impexmetal.
Grupa Boryszew przewiduje wzrost przychodów i EBITDA w 2019 roku
Grupa Boryszew przewiduje zwyżkę przychodów i EBITDA w każdym z głównych segmentów działalności w 2019 roku - poinformował PAP Biznes w wywiadzie Piotr Lisiecki, prezes spółki.
Dodał, że w drugim półroczu Boryszew planuje uruchomienie produkcji części do aut elektrycznych, które będą pozytywnie wpływać na wyniki segmentu automotive grupy.
"W 2019 roku planujemy wzrost przychodów i EBITDA w każdym z głównych segmentów naszej dotychczasowej działalności, nawet bez uwzględnienia konsolidacji Alchemii" - powiedział prezes.
Dodał, że od I kwartału 2019 roku w wynikach grupy Boryszew mogą być konsolidowane wyniki Alchemii, jeśli wskutek ogłoszonego wezwania Impexmetal zwiększy udział ponad 50 proc. akcji i głosów na WZA spółki.
Po trzech kwartałach 2018 roku przychody grupy Boryszew spadły o 0,1 proc. do 4,69 mld zł, a EBITDA zmniejszyła się o 21 proc. do 311 mln zł. Negatywny wpływ na wyniki grupy miała zmniejszona rejestracja nowych aut z powodu obowiązywania od 1 września nowej procedury testowej do celów homologacji wielkości zużycia paliwa (WLTP). W samym trzecim kwartale 2018 Boryszew szacował jej negatywny wpływ na skonsolidowane przychody na poziomie 57 mln zł, a na poziomie EBITDA na 18 mln zł.
Prezes pozytywnie ocenia tegoroczne perspektywy segmentu motoryzacja i metali.
"Najwięksi producenci aut zapowiedzieli uruchomienie produkcji samochodów elektrycznych. Nasz główny partner, Volkswagen, deklaruje rozpoczęcie produkcji i sprzedaży tychże aut od 2020 roku. Działania naszych klientów pokazują, w którym momencie projektu jesteśmy my, producenci komponentów do produkowanych przez nich aut. W drugim półroczu 2019 roku planujemy rozpoczęcie produkcji części do tego rodzaju pojazdów. Będzie to jeden z motorów napędowych przyszłych wyników segmentu motoryzacyjnego Grupy Boryszew" - powiedział.
"Patrząc na negatywny wpływ wprowadzenia norm WLTP na nasz wynik, nie czekaliśmy z założonymi rękami, analizowaliśmy i analizujemy stronę kosztową segmentu motoryzacyjnego. Działania optymalizacyjne powinny mieć wpływ na zaprezentowane wyniki za czwarty kwartał i pierwsze kwartały 2019 roku. Istotne dla tego segmentu są innowacje. Wspólnie z OEM już dziś pracujemy nad rozwiązaniami, które w samochodach będą miały zastosowanie w niedalekiej przyszłości. Szczególnie skupiamy się na obniżeniu wagi pojazdów, czyli trend +light weight materials+ poprzez zastosowanie zaawansowanych technologicznie zewnętrznych i wewnętrznych części karoserii, zarówno tych z wykorzystaniem aluminium, jak i plastiku. Mam nadzieję, że negatywny wpływ wprowadzenia norm WLTP zostanie jak najszybciej wyrównany. Za dwa miesiące będę mógł stwierdzić, czy ten trend zniwelowania efektu WLTP w naszych wynikach już widać i czy on jest trwały" - dodał.
W ocenie Lisieckiego, w segmencie metali biznes rozwija się dobrze, a głównym wyzwaniem z którymi musi się zmierzyć grupa, są ceny gazu, energii elektrycznej oraz presja płacowa.
"W zakresie cen energii elektrycznej wystąpiliśmy do dotychczasowego dostawcy energii o obniżkę cen na 2019 rok i powrót do cen stosowanych wobec naszych spółek na dzień 30 czerwca 2018 roku. Ustawę dotyczącą zamrożenia cen energii interpretujemy zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym w czasie debaty w Sejmie przez jej inicjatora, czyli rząd. Minister energii jednoznacznie wskazał, że obejmuje ona wszystkich odbiorców bez wyjątku, tak kontraktujących się w oparciu o taryfy, jak i umowy cywilnoprawne. Rachunki dla obu tych grup mają być na tożsamym poziomie, co rachunek otrzymany w czerwcu 2018" - powiedział.
"Gdyby doszło do nagłej zmiany stanowiska rządu ws. ustawy i wyłączenia określonych grup przedsiębiorstw z jej zakresu, to niewątpliwie wpłynęłoby to negatywnie w znaczący sposób na wynik w 2019 roku. Możliwość przeniesienia podwyżek cen prądu dla kontrahentów zagranicznych jest ograniczona, w kraju zdecydowanie łatwiej znaleźć zrozumienie i częściowo przenieść wzrost cen prądu na klienta końcowego" - dodał.
Prezes powiedział, że tradycyjnie istotny wpływ na wynik segmentu metale oraz motoryzacja ma kurs euro, który w tegorocznym budżecie został przyjęty na poziomie 4,25 zł.
Lisiecki poinformował, że ubiegłoroczne inwestycje grupy Boryszew zamknęły się kwotą około 150 mln zł, a tegoroczny poziom nakładów jest jeszcze w trakcie analiz.
"Obecnie nie możemy jeszcze podać ostatecznego CAPEX’u w 2019 roku. Bardzo uważnie przyglądamy się projektom inwestycyjnym pod kątem efektywności oraz stopy zwrotu z inwestycji" - powiedział.
"Głównym projektem inwestycyjnym w 2019 roku pozostaje znaczący program rozwoju w Zakładzie Aluminium Konin i od tego, jaką ostatecznie decyzję podejmiemy w tym temacie, zależy finalna wysokość tegorocznych nakładów inwestycyjnych. Program rozwoju w Zakładzie Aluminium w Koninie polega na zwiększeniu mocy produkcyjnych i możliwości wytwarzania nowych produktów, w tym na bazie stopów aluminium z dodatkiem magnezu. Innowacyjny produkt pozwoli rozszerzyć naszą ofertę i wejść na nowe rynki. Nowe wyroby znajdą wszechstronne zastosowanie w wielu branżach, m.in. motoryzacyjnej i elektronicznej. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych tygodni" - dodał.
Ewa Pogodzińska (PAP Biznes)
Ewa Pogodzińska (PAP Biznes)
epo/ asa/