Kurs bitcoina spadł do najniższego poziomu od 3 miesięcy po tym, jak Elon Musk znów negatywnie wypowiedział się na temat najpopularniejszej kryptowaluty.


Kryptowalutowy rollercoaster znów pędzi w dół. W poniedziałek po 07:30 czasu polskiego notowania bitcoina sięgały 43 250 USD. To o ok. 20 000 USD mniej niż w szczycie z połowy kwietnia. Oznacza to, że od ostatniego szczytu kurs kryptowaluty obniżył się o jedną trzecią. Oczywiście w dłuższym horyzoncie bitcoin nadal jest na solidnym plusie – na początku roku kosztował mniej niż 30 000 USD, zaś 12 miesięcy temu był wyceniany poniżej 10 000 USD.


Paliwa do spadków bitcoinowi ponownie dostarczył Elon Musk. Słowa miliardera ponownie szerokim echem odbiły się zarówno w społeczności kryptowalutowej, jak i w czołowych mediach finansowych. Tak samo było w czwartek, kiedy Musk i Tesla „zdradzili” bitcoina oraz w piątek, gdy na pierwszy plan wysunięte zostały kwestie związane z wpływem wydobycia bitcoina na środowisko.
- Bitcoinowcy będą się biczować w następnym kwartale, kiedy odkryją, że Tesla sprzedała resztę posiadanych bitcoinów. Uwzględniając skalę nienawiści z jaką spotyka się Elon Musk, nie miałbym do niego o to pretensji – wpis takiej treści pojawił się na koncie CryptoWhale.
- W rzeczy samej – odpowiedział Musk, którego profil na Twitterze śledzi blisko 55 mln osób. Warto dodać, że jeszcze w ubiegłym tygodniu Tesla i Musk oświadczali, że nie zamierzają sprzedawać bitcoinów.
Indeed
— Elon Musk (@elonmusk) May 16, 2021
- Tesla nie sprzeda żadnych bitcoinów, zamierzamy użyć ich do transakcji gdy tylko wydobywanie bitcoina przestawi się na bardziej zrównoważone źródła energii. Przyglądamy się także innym kryptowalutom, które zużywają mniej niż 1 proc. energii potrzebnej do zawierania transakcji w bitcoinie – napisał Musk w czwartek.
Na tym nie zakończyła się kryptowalutowa tyrada założyciela Tesli. Miliarder zwrócił uwagę na problem z decentralizacją bitcoinowej sieci.
- Bitcoin jest w rzeczywistości wysoce scentralizowany, większość sieci kontrolowana jest przez kilka wielkich firm wydobywających. Jedna zalana kopalnia w Sinciangu, górnicy niemal stracili życie, a hashrate bitcoina spadł o 35 proc. Czy to wygląda na decentralizację? – napisał Musk. Wspomniany przez niego parametr hashrate obrazuje moc obliczeniową zaangażowaną w wydobywanie bitcoinów, czyli rozwiązywanie przez komputery skomplikowanych problemów matematycznych.
W dalszej części dnia Musk wdawał się w dyskusje z innymi użytkownikami Twittera, również w tonie niezbyt przychylnym społeczności bitcoinowej. Co istotne, negatywny klimat na rynku kryptowalut udzielił się także dogecoinowi, którego zdaje się wspierać Musk. W ciągu 24 godzin dogecoin potaniał o 11 proc., wracając do poziomu sprzed tygodnia.