– Wielkie sieci handlowe skutecznie unikają płacenia podatku dochodowego. Schemat jest prosty i powszechnie znany. Kiedy sieć handlowa uzyskuje dochody, natychmiast zamawia wykonanie ekspertyzy w zagranicznej firmie, która jest zazwyczaj stworzona po to, by transferować zyski za granicę. Taka ekspertyza jest zwykle droga i bardzo skutecznie zaniża dochody supermarketów – powiedział wczoraj prezes stowarzyszenia Waldemar Janeda.
Według Janedy, znane są przypadki, że obroty firm prowadzących wielkie sieci handlowe sięgają setek milionów euro, tymczasem służby skarbowe dostają informacje o zerowych lub minimalnych zyskach. Przedstawiciele Forum oceniają, że jeżeli wielkie sieci handlowe płaciłyby 1-3-proc. podatek obrotowy to – biorąc pod uwagę ich olbrzymie obroty – byłoby to satysfakcjonujące dla Skarbu Państwa.
Dziennik Zachodni
(jan)





















































