REKLAMA

"Bez aplikacji nie zrobię zakupów". Ministerstwo Cyfryzacji dementuje

2020-05-04 14:45
publikacja
2020-05-04 14:45

Instalacja ProteGo Safe na smartofnie nie będzie mieć wpływu na obsługę klientów w sklepach oraz galeriach handlowych. Ministerstwo Cyfryzacji obala mity dotyczące nowej rządowej aplikacji, która ma pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

"Bez aplikacji nie zrobię zakupów". Ministerstwo Cyfryzacji dementuje
"Bez aplikacji nie zrobię zakupów". Ministerstwo Cyfryzacji dementuje
/ Shutterstock
fot. / / gov.pl

Ministerstwo Cyfryzacji dementuje pogłoski dotyczące aplikacji ProteGo Safe. Bez aplikacji będzie można zrobić zakupy na takich samych warunkach jak użytkownicy aplikacji, nie będzie podziału przed wejściem do sklepu, a pracownicy nie mogą weryfikować, czy klient posiada ProteGo.

Jakie są fakty?

Osoby, które nie zainstalują rządowej aplikacji ProteGo Safe, będą mogły wejść do sklepu bez oczekiwania w dodatkowej kolejce, tłumaczy Ministerstwo Cyfryzacji na swojej stronie internetowej. Jak zaznacza resort, korzystanie z ProteGo nie może mieć wpływu na jakość i kolejność obsługi klientów. Zabronione jest również kontrolowanie przez właścicieli sklepów czy osoby robiące zakupy mają zainstalowaną aplikację.

Wyjaśnienia na rządowej stronie pojawiły się po medialnych doniesieniach na portalu Niebezpiecznik.pl dotyczących instalacji ProteGo Safe. Ministerstwo Cyfryzacji zaprzeczyło obligatoryjnej konieczności posiadania aplikacji na smartfonie wśród klientów centrum handlowych oraz sklepów w celu zrobienia zakupów bez czekania w dodatkowej kolejce.

- Sukces ProteGO Safe zależy od liczby jej użytkowników, dlatego robimy wszystko, aby zyskać ich zaufanie – przypomina minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Jak działa ProteGo?

Rządowa aplikacja pozwala użytkownikom na monitorowanie swojego samopoczucia i wczesne rozpoznanie u siebie zarażenia koronawirusem. ProteGo za pomocą funkcji wykorzystującej Bluetooth zbiera informacje o innych urządzeniach, które użytkownik spotkał podczas wychodzenia z domu. Na podstawie otrzymanych danych w momencie zdiagnozowania u jednej ze spotkanych osób Covid-19 ProteGo wyśle ostrzeżenia o możliwości zarażenia.

Cały proces przebiega za zgodą użytkowników. To oni po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na Covid-19 będą musieli wprowadzić go do systemu. Aplikacja prześle informacje do wszystkich urządzeń, z którymi miał kontakt zakażony. Nie są to dane personalne, tylko komunikat ostrzegający. ProteGo nie zbiera danych osobowych, do uwierzytelnienia rejestracji nie jest wymagane podawane danych, tj. numer PESEL czy numer telefonu, przypomina Ministerstwo Cyfryzacji.

DF

Źródło:
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
czerwony_wiewior
Trzeba być kompletnym łosiem, żeby takie coś dobrowolnie zainstalować
jes
Wg pierwszej wersji miał być taki warunek. Nie instalujesz - nie wchodzisz do galerii, sklepów itd. Taka kolejna próba inwigilacji tylko, jeszcze !!!, nieudana.
franekxy
Zastanawiał się ktoś, w jaki sposób aplikacja prześle o kontakcie z zakażonym? Podpowiem, system opiera się o zcentralizowaną bazą danych. Dane przesyłane są po IP, a więc nie trzeba podawać numeru PESEL, jak będzie trzeba służby dowiedzą się u operatora telekomunikacyjnego.

A jeśli chodzi o "pogłoski", takie były
Zastanawiał się ktoś, w jaki sposób aplikacja prześle o kontakcie z zakażonym? Podpowiem, system opiera się o zcentralizowaną bazą danych. Dane przesyłane są po IP, a więc nie trzeba podawać numeru PESEL, jak będzie trzeba służby dowiedzą się u operatora telekomunikacyjnego.

A jeśli chodzi o "pogłoski", takie były fakty w chwili pojawienia się artykułu na Niebezpiecznik.pl, który był oparty na informacjach umieszczonych na stronie rządowej. Fakty się zmieniły, bo zmieniła się zawartość strony.

Powiązane: Koronawirus w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki