Użycie rezerw walutowych w operacji przewalutowania frankowych kredytów mieszkaniowych byłoby negatywnie odebrane przez rynki finansowe – powiedział kończący swą kadencję prezes NBP Marek Belka.


„Jeśli nastąpiłoby hurtowe rozwiązanie problemu kredytów frankowych, to banki musiałyby kupić franki, aby zamknąć swoje pozycje walutowe, co osłabiłoby złotego, jeśli te operacje odbyłyby się na rynku” – powiedział Marek Belka w wywiadzie udzielonym agencji Bloomberg .
Użycie w tym celu rezerw walutowych „w oczywisty sposób zostałoby negatywnie odebrane przez rynki, ale z drugiej strony rozwiązanie kwestii kredytów frankowych nie powinno być złą wiadomością dla inwestorów” – ocenił ustępujący prezes NBP. Kadencja Marka Belki upływa w czerwcu.
W ten sposób prezes Narodowego Banku Polskiego odniósł się do pogłosek, jakoby nowa prezydencka propozycja restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych zakładała wykorzystanie w tym procesie polskich rezerw walutowych.
KK