REKLAMA
BLACK FRIDAY W BANKACH

Abramowicz: Będzie jedna stawka podatku od sprzedaży detalicznej

2016-02-10 19:33
publikacja
2016-02-10 19:33

Będzie jedna stawka podatku od sprzedaży detalicznej; jednocześnie znacznie wzrośnie kwota wolna od podatku - poinformował PAP szef Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego Adam Abramowicz (PiS) po środowych konsultacjach nt. tego podatku.

fot. stokkete / / YAY Foto
Według niego uzupełniony projekt ma być przedstawiony do końca miesiąca.

Zgodnie z dotychczasową propozycją MF, podatek miał mieć dwie zasadnicze stawki. Stawka 0,7 proc. miała obciążać przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln zł. Stawka 1,3 proc. miała być płacona od nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł w tym miesiącu. Inne stawki podatku od sprzedaży miały obowiązywać w soboty, niedziele i święta - 1,3 proc. (dla uzyskujących przychód poniżej 300 mln zł miesięcznie) oraz 1,9 proc. (powyżej tego progu). Projekt przewiduje kwotę wolną od podatku w wysokości 1,5 mln zł miesięcznie.

Taką wersję przepisów oprotestowali jednak przedstawiciele polskiego handlu. Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny PIH, która zrzesza polskich kupców, nazwał ją np. projektem o zniszczeniu polskiego handlu.

Stąd w środę w kancelarii premiera odbyły się kolejne konsultacje nt. podatku od sprzedaży detalicznej. Wzięli w nich udział przedstawiciele branży, Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego, a także wicepremier, szef MR Mateusz Morawiecki, szef MF Paweł Szałamacha i przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

"Ustalono zwiększenie kwoty wolnej od podatku i brak progresji podatkowej, czyli jedną stawkę podatku" - powiedział Abramowicz PAP po spotkaniu.

"Minister finansów tłumaczył to interwencją KE w tej sprawie. Dlatego zaproponował, że będzie jedna stawka podatkowa. Nie podał jednak jej wysokości. Musi to być stawka, która zapewni zakładane wpływy do budżetu. Od tego też będzie uzależniona kwota wolna od podatku, ale będzie dużo wyższa, niż obecnie w projekcie. Minister nie podał o ile wyższa, ale sądzę, że będzie to kilkukrotny wzrost" - zaznaczył.

Dodał, że małe i średnie firmy dzięki temu podatek powinien ominąć.

Jak poinformował Abramowicz, podczas dyskusji ustalono, że w projekcie zmienione zostaną również przepisy dot. franczyzy. "Definicją franczyzy będzie w ustawie znak towarowy w powiązaniu z przepływami kapitałowymi albo przepływem towarów. Była na ten temat dyskusja na sali. Niektórzy mówili, że lepsze jest pierwsze rozwiązanie, drudzy, że lepsze jest drugie. Ministerstwo Finansów wybierze prawdopodobnie jedno z nich. Skutek będzie taki, że małe i średnie sklepy w stowarzyszeniach franczyzowych (takich jak Społem czy Lewiatan - PAP) nie będą objęte podatkiem" - powiedział.

Zaznaczył, że dyskutowano też o nieobejmowaniu wyższym podatkiem sprzedaży w soboty, niedziele i święta. "Uczestnicy dyskusji mówili o tym, że brak wyższego podatku w te dni to jest to dobre rozwiązanie. Minister powiedział, że ten temat jest jeszcze otwarty. Powiedział też, że w ustawie powinno być jak najmniej wyłączeń branżowych. To wszystko jest jeszcze od dyskusji. Wysoka kwota wolna załatwiłaby jednak sprawę większości postulatów wyłączeń od podatku" - powiedział polityk.

Jak dodał, nie ustalono, czy handel w internecie ma być objęty podatkiem, czy też nie. "Piłka jest w grze. Minister wysłuchał uwag branży" - zaznaczył. Dodał, że uzupełniony projekt ma zostać przedstawiony do końca miesiąca.

Na początku spotkania szef MF Paweł Szałamacha mówił, że koncepcja progresji w tym podatku jest od dawna "poddawana atakowi" ze strony Komisji Europejskiej i do końca lutego nasz kraj ma przygotować odpowiedź dla Komisji.

"Już kilka dni temu otrzymaliśmy korespondencję z Komisji Europejskiej, która jasno, czarno na białym atakuje tę koncepcję stawek progresywnych, twierdząc, że one są dyskryminacyjne, nieproporcjonalne itd., twierdząc, że to narusza stosowny artykuł traktatu ustanawiającego Unię Europejską. My się z tym nie zgadzamy. My konstruowaliśmy ten podatek tak, żeby nie odpowiadał temu, co się stało na Węgrzech. W moim przekonaniu to jest kwestia pewnej hiperaktywności KE i próby rozszerzania swojego zakresu wpływów, decydowania o tym, co stanowi kompetencje państw członkowskich" - powiedział.

Szałamacha mówił też, że podczas wcześniejszych konsultacji głównymi tematami rozmów była kwestia kwoty wolnej od podatku, progresji podatkowej, wyłączenia konkretnych branż i produktów z tego podatku oraz opodatkowania franczyzy. "Projekt, który przedstawiliśmy wychodzi naprzeciw części tych postulatów. Niektóre są oczywiście dyskusyjne" - powiedział.

Stwierdził, że kwestia franczyzy i zrzeszania się przedsiębiorców będzie wymagała dyskusji - odpowiedniego skonstruowania definicji sieci handlowej i definicji podatnika.

Z kolei szef MR Mateusz Morawiecki, który zainaugurował środowe konsultacje zadeklarował, że rządowi zależy na kompromisie ws. tego podatku.

"(...) tutaj nie ma jakiegoś nadmiernego pośpiechu, przede wszystkim zależy nam na tym, żeby w tej trudnej sprawie, jaką jest wypracowanie optymalnego ze strony wszystkich możliwych środowisk podatku, wysłuchać wszystkich stron i zbudować ten konsensus, ten kompromis. Chociaż znacie państwo na pewno też tę definicję kompromisu, że prawdziwy kompromis jest wtedy, kiedy wszystkie strony są niezadowolone" - mówił Morawiecki.

"Chciałbym, żeby na koniec przynajmniej ogromna większość społeczeństwa polskiego była zadowolona, bo na tym nam zależy najbardziej, na tym zależy rządowi, który reprezentuję, który jest częścią grupy bardzo mocno patrzącej solidarnościowo i prospołecznie na życie gospodarcze. Więc będziemy się starali w taki sposób ten kompromis budować. Ze swojej strony chciałem do tego się zobowiązać" - wskazał.

Jak dodał, premier Beata Szydło bardzo chciała uczestniczyć w konsultacjach, tak jak za pierwszym razem, bo "bardzo autentycznie zależy jej i całemu rządowi, żeby dokonywać" zmian takich jak ta "w porozumieniu i po konsultacjach ze środowiskami, których to dotyczy".

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk powiedział w wywiadzie dla PAP, że ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej mogłaby wejść w życie 1 kwietnia lub 1 maja. "W najbliższym czasie projekt może trafić na Komitet Stały Rady Ministrów, już po konsultacjach międzyresortowych oraz po analizie na Radzie Dialogu Społecznego. Prace w parlamencie zapewne potrwają 4-5 tygodni" - wskazał.

Wprowadzenie podatku ma w 2016 r. przynieść budżetowi 2 mld zł. Podatek ten ma być jednym z dodatkowych źródeł dochodów, z których sfinansowany zostanie m.in. program 500+. (PAP)

luo/ ksi/ son/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (24)

dodaj komentarz
~JK
Bardzo dobrze że konsultacje są. Nie tak jak za PO - ani konsultacji ani ustaw naprawczych - tylko obietnice: Tanie Państwo, Żeby żyło się lepiej, koniec hazardu, koniec dopalaczy etc. Ci co głosowali na PIS wiedzą dlaczego tak głosowali a jęczą tylko ci co głosowali na PO, N i PSL. I niech sobie jęczą. Mam to gdzieś. A rząd powinien Bardzo dobrze że konsultacje są. Nie tak jak za PO - ani konsultacji ani ustaw naprawczych - tylko obietnice: Tanie Państwo, Żeby żyło się lepiej, koniec hazardu, koniec dopalaczy etc. Ci co głosowali na PIS wiedzą dlaczego tak głosowali a jęczą tylko ci co głosowali na PO, N i PSL. I niech sobie jęczą. Mam to gdzieś. A rząd powinien robić swoje.
~edward
Twój problem, to nie fakt, że na nich głosowałeś, tylko że jesteś ich wyznawcą.
~ed
Ciesze sie ze jest z nami Ambramowicz. Gosc jest wlascicielem FC Chelsea i ekspertem od biznesu.
Radujmy sie.
~roger45
Przyzwyczaja sie do tego ze Panstwo da KASE
Ludzie beda wiec mniej zaradni i mniej chetni do roboty. Opodatkuja wiec ZARADNYCH, ktorzy na reszte zarobia, ale to do czasu.. Nie bedzie dobrze... i tyle.
~aaa
Wyborcy pisu widac za drazyzna i wysokimi cenami by dzieciom bogatych żyli sie lepiej.szok jacy to ekonomiczni analfabeci
~gość
Na początku podatek od marketów miał wynosić 3%. Potem zeszli do 2%. Potem do 0,7% lub 1.3%. I miał dotyczyć tylko zagraniczne markety które nie płacą podatków w Polsce. A uderzyli w swoje. Tak planują zupełni amatorzy podatkowi. Kto im dał te doktoraty?
~anty_ryży-kutong
w Polskim nierzadzie siedza rolnicy lub dzieci urzedasow wiec co ty chcesz od nich. Myslisz ze prawnik Duda stworzy dobre przepisy podatkowe?

to sa ludzie ktorzy cale zycie siedzieli na garnuszku wiec nie licz ze odbiora sobie od ryja zeby ulzyc innym
~nowy
przywalic im nawet 10 procent złodzieje gdyby płacili uczciwie to niebyło by nic potrzebne bo karzdy ma rece i zarobił by sobie te 1500 euro i stac by go było na wdzystko bez zebrania.
~Chase
Poziom Twojego komentarza pokazuje, dlaczego EUR 1500 jest dla Ciebie marzeniem.
~kupiec
Nadal nie został rozwiązany problem franczyzy, jak i internetu!
Najprostszym sposobem rozwiązania tych problemów jest zastąpienie podatku obrotowego, podniesieniem podatku VAT. Gdyby VAT wzrósł o 3proc. od wszystkich stawek (zastąpienie stawek 23, 8, 5 stawkami 26, 11, 8), efekt fiskalny, jak i zmiany w kosztach dla klientów i
Nadal nie został rozwiązany problem franczyzy, jak i internetu!
Najprostszym sposobem rozwiązania tych problemów jest zastąpienie podatku obrotowego, podniesieniem podatku VAT. Gdyby VAT wzrósł o 3proc. od wszystkich stawek (zastąpienie stawek 23, 8, 5 stawkami 26, 11, 8), efekt fiskalny, jak i zmiany w kosztach dla klientów i sprzedawców byłyby takie same jak proponowany podatek obrotowy.
Rozwiązanie było to wielokrotnie proponowane ministrowi i zostało odrzucone bez uzasadnienia.

Powiązane: Podatek sklepowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki