W przedostatni piątek października na zamknięciu notowań jedną akcje ERG można było kupić po promocyjnej cenie 99 groszy. Jak się później okazało walory spółki rzeczywiście były na promocji, z której skorzystanie dało szansę na realizację 40% zysku w ciągu zaledwie pięciu sesji. Na zamknięciu notowań w dniu 30. października kurs ERG wyniósł 1,39 zł.

Zlokalizowana w Dąbrowie Górniczej spółka od przeszło stu lat działa w branży chemicznej, zaś od ponad 30 lat specjalizuje się w produkcji tworzyw sztucznych. Obecnie ERG SA wytwarza folie polietylenowe oraz wyroby wtryskowe. Tłumacząc na polski: firma produkuje i sprzedaje folie do pakowania mrożonek, folie malarskie, worki na śmieci oraz plastikowe skrzynki – słowem produkty na co dzień niezauważalne, ale bez których często nie potrafimy się obejść. Z tego tytułu ERG co kwartał uzyskuje 11-12 mln złotych, na czym w pierwszym półroczu zarobił 1,045 mln złotych netto (ale w latach 2006-08 spółka raportowała straty na poziomie netto).

Po burzliwych dla tego waloru latach 2006-07 i przeprowadzonej wiosną 2007 roku emisji nowych akcji kurs ERG systematycznie osuwał się w dół, spadając z 4,68 zł do zaledwie 32 groszy w marcu tego roku. Od tej pory zaczęła się akumulacja akcji, a kurs ERG rósł zatrzymując się na poziomie 1,00 zł.
I właśnie ten poziom walor z hukiem przełamał w minionym tygodniu, od marcowego dna przeszło czterokrotnie zwiększając swą wartość. Wybiciu towarzyszyły też rekordowe obroty – tylko na piątkowej sesji wolumen przekroczył 2,1 miliona akcji, wobec średniej z ostatnich sześciu miesięcy na poziomie 162,9 tys. Rosnące zainteresowanie spółką wykazali też użytkownicy portalu Bankier.pl – wskaźnik popularności ERG w czwartek osiągnął wartość 127 punktów, co dało walorowi dobrą 14. pozycję wśród wszystkich firm notowanych na GPW. ERG znalazł się na przykład tuż przed Telekomunikacją Polską czy PKN Orlen, przegrywając z niedawnym faworytem spekulantów – czyli Izolacją Jarocin.
Co jednak było przyczyną tak silnego wzrostu notowań ERG? W ciągu ostatnich tygodni ze spółki nie napłynęły żadne przełomowe informacje. Ale 18. września zarząd ERG poinformował, że „prowadzi rozmowy z przedstawicielami firmy działającej w branży szeroko pojętego przetwórstwa chemicznego, zmierzające do zakupu udziałów w tej firmie. Podmiot którym zainteresowany jest Emitent działa na mocno niszowym rynku a prowadzona przez niego działalność pozwala uzyskiwać wysoką rentowność” – czytamy w komunikacie. Na obecnym etapie rozmów ERG nie podaje nazwy spółki będącej celem akwizycji ani nie zdradza partnerów zainteresowanych współfinansowaniem tej transakcji. Ale być może znaleźli się inwestorzy, którzy albo mają większą wiedzę, albo spekulują, że to przejęcie zdecydowanie poprawi wyniki ERG. Pojawiły się też spekulacje, że w skład akcjonariatu spółki wchodzi nowy duży inwestor, skupujący akcje bezpośrednio na parkiecie.
Tymczasem wskaźniki finansowe ERG przy obecnej wycenie nie wyglądają już rewelacyjnie. Firma, która w marcu była wyceniana na niespełna połowę wartości księgowej, obecnie może się pochwalić wskaźnikiem C/WK na poziomie 1,93. Relacja cena/zysk osiągnęła kosmiczny poziom i wynosi 139 – tak więc inwestorzy zdyskontowali już bardzo silną poprawę wyników. Jednakże jeśli trzeci i czwarty kwartał będą dla spółki nie gorsze niż pierwsze półrocze, to przy utrzymaniu obecnego kursu C/Z spadłby do poziomu 26 – wciąż więc niezbyt tanio. Spółka musiałaby przedstawić „coś specjalnego”, aby zadowolić inwestorów liczących na dalsze wzrosty.
Krzysztof Kolany
Analityk Bankier.pl