A już się wydawało, że dzisiaj będzie koniec akumulacji... Była taka szansa, ale dane z USA nie pozwoliły. Początki sesji były nerwowe. Do góry, przejście na minusy i znowu w górę. Znakomicie zachowywała się TPSA, Elektrim, Agora, odbijał mocno sektor bankowy. Bardzo szybko, już przed 11.00 popyt pognał rynek ponad 1080 pkt. Ani Euroland, ani nasz rynek nie czekały na dane makro z USA. W okolicach 1084 pkt. rynek uspokoił się na chwilę, żeby znowu szybko ruszyć do góry. W ten sposób już nieco po 12.00 WIG-20 dotarł do 1190 pkt. i rozpoczęła się korekta. Czytaj dalej