Internauci szeroko komentują historię influencera, który próbował założyć konto firmowe w mBanku i wpłacić 4 mln zł na 5 minut przed zamknięciem oddziału banku. Jak sam opisuje na platformie X, jego próba zakończyła się niepowodzeniem. Użytkownicy nie zostawili suchej nitki na przedsiębiorcy.


"Wchodzę dziś do banku 16:55. Chce założyć konto firmowe do nowej spółki i wpłacić 4m. Pani do mnie, że nie załatwię. Pytam czemu? Bo 5 min do zamknięcia a konto będziemy zakładać 30m. Podziękowałem i poszedłem do innego banku. Gratuluję podejścia do klientów" - napisał influencer Dawid Pałka na platformie X (dawniej Twitter).
Wchodzę dziś do banku 16.55. Chce założyć konto firmowe do nowej spółki i wpłacić 4m.
— Dawid Pałka (@Dawid_Palka_) June 26, 2024
Pani do mnie, że nie załatwię.
Pytam czemu?
Bo 5 min do zamknięcia a konto będziemy zakładać 30m.
Podziękowałem i poszedłem do innego banku. @mBankpl gratuluję podejścia do klientów 👍🏻
Historia influencera, który próbował założyć konto firmowe w mBanku i wpłacić 4 mln zł na 5 minut przed zamknięciem, wywołała wiele komentarzy i emocji. Sytuację komentują użytkownicy portalu X, gdzie influencer wyraził swoje niezadowolenie z przebiegu wydarzeń oraz braku możliwości załatwienia sprawy.
"W mojej głębokiej ocenie Pani postąpiła prawidłowo szanując swój czas. Bank jak widać wspiera takie wzorce co się chwali" - można przeczytać we wpisach osób popierających zachowanie pracownicy banku.
Z drugiej strony pojawiają się posty, że "zasada jest taka, że kto wchodzi do placówki usługowej przed godziną zamknięcia, będzie obsłużony. Tak jest w sklepach czy nawet na koszmarnej poczcie. Godzina zamknięcia dotyczy drzwi".
mBank pośrednio odpowiedział na platformie X. Bank nie odniósł się jednak bezpośrednio do wpisu zamieszczonego przez influencera tylko zamieścił wpis na swoim profilu.
Szacunek do naszych klientów jest dla nas równie ważny, co szacunek do naszych pracowników i ich wolnego czasu ❤️
— mBank (@mBankpl) June 26, 2024
DF