Zysk netto grupy X-Trade Brokers w pierwszym półroczu 2019 roku spadł o 95 proc., do 5,1 mln zł - wynika ze wstępnych szacunków opublikowanych w środę przez spółkę. W drugim półroczu zeszłego roku spółka miała z kolei 1,1 mln zł zysku netto.


Przychody X-Trade Brokers z działalności operacyjnej w pierwszym półroczu 2019 roku zmniejszyły się do 88,8 mln zł ze 198 mln zł rok wcześniej.
W komentarzu do wstępnych wyników zarząd X-Trade podał, że istotnym czynnikiem determinującym poziom przychodów była wprowadzona w sierpniu 2018 roku interwencja produktowa Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) określająca dla klienta detalicznego maksymalny dozwolony poziom dźwigni finansowej.
Przełożyła się ona bezpośrednio na niższy wolumen transakcji zawieranych przez klientów. W konsekwencji obrót instrumentami pochodnymi w lotach wyniósł 779,7 tys. lotów (I półrocze 2018: 1291,4 tys. lotów, II półrocze 2018: 804 tys. lotów), a rentowność na lota 114 zł (I półrocze 2018: 153 zł, II półrocze 2018: 112 zł).
Z przedstawionych przez X-Trade Brokers danych operacyjnych wynika, że w pierwszym półroczu liczba nowych klientów wyniosła 16,089 tys., średnia liczba aktywnych klientów 23,688 tys., a łączna liczba klientów sięgnęła 128,266 tys. Dla porównania, przed rokiem liczby te wynosiły odpowiednio: 10,046 tys., 22,135 tys. oraz 107,214 tys.
Depozyty netto wynosiły na koniec czerwca prawie 195 mln zł.
W samym drugim kwartale 2019 r. liczba nowych klientów zwiększyła się o 2.403 klientów k/k, tj. o 35,1 proc. k/k.
"To efekt kontynuowania zoptymalizowanej strategii sprzedażowo-marketingowej oraz sukcesywnego wprowadzania do oferty nowych produktów, takich jak akcje i ETF-y, indeks spółek technologicznych FANG+ oraz inne indeksy sektorowe" - napisano w komunikacie.
Koszty działalności operacyjnej w pierwszym półroczu 2019 r. ukształtowały się na poziomie 83,6 mln zł i były wyższe o 0,8 mln zł w odniesieniu do analogicznego okresu rok wcześniej.
"Zarząd przewiduje, że w drugiej połowie 2019 r. koszty działalności operacyjnej mogą kształtować się na poziomie porównywalnym do tego, jaki obserwowaliśmy w I połowie roku. Ostateczny ich poziom uzależniony będzie od wysokości zmiennych składników wynagrodzeń wypłaconych pracownikom, od poziomu wydatków marketingowych oraz od wpływu interwencji produktowej ESMA na poziom przychodów osiąganych przez Grupę" - podała spółka.
Omawiając perspektywy na kolejne miesiące zarząd X-Trade Brokers wskazuje, że wejście w życie interwencji produktowej ESMA stworzyło dla spółki zarówno szanse, jak i zagrożenia.
Z jednej strony widoczny jest spadek wolumenów handlowych u europejskich brokerów. Z drugiej, zarząd przekonany jest o witalności biznesu w dłuższym horyzoncie czasowym. Naturalną konsekwencją decyzji ESMA powinna być fala konsolidacji na rynku pozwalająca utrwalić X-Trade Brokers mocną pozycję na rynku europejskim.
"Mali brokerzy, nie będący w stanie wytrzymać presji regulacyjnej i silnej konkurencji ze strony większych brokerów, w sposób naturalny znikać będą z rynku. W konsekwencji u dużych brokerów należy spodziewać się przyrostu bazy klienckiej" - napisano w komunikacie.
Grupa planuje dalszy rozwój poprzez rozbudowę bazy klienckiej i oferty produktowej, penetrację istniejących rynków oraz ekspansję geograficzną na nowe rynki celem zbudowania globalnej marki. (PAP Biznes)
pr/ asa/