REKLAMA
ZOOM NA RYNKI

Zwrot ws. wojsk USA w Europie. Kongres związał Pentagonowi ręce?

2025-12-08 20:45, akt.2025-12-09 07:21
publikacja
2025-12-08 20:45
aktualizacja
2025-12-09 07:21

Ostateczny projekt ustawy o planach wydatków obronnych (NDAA) uniemożliwia wycofanie sił USA z Europy poniżej poziomu 76 tys. żołnierzy bez oficjalnego uzasadnienia Pentagonu i oceny wpływu tego ruchu na bezpieczeństwo USA. Projekt przewiduje też 400 mln dolarów na wsparcie Ukrainy oraz 175 mln USD na wsparcie państw bałtyckich.

Zwrot ws. wojsk USA w Europie. Kongres związał Pentagonowi ręce?
Zwrot ws. wojsk USA w Europie. Kongres związał Pentagonowi ręce?
fot. Artur Widak / / FOTONEWS

Elementy te znalazły się w opublikowanym w nocy z niedzieli na poniedziałek projekcie ustawy, która ma zostać przegłosowana w tym tygodniu. Uzgodniony przez przedstawicieli obydwu partii w obydwu izbach Kongresu tekst zabrania redukcji sił zbrojnych USA w Europie poniżej poziomu 76 tys. na więcej niż 45 dni, dopóki szef Pentagonu i szef Dowództwa Europejskiego (EUCOM) nie przedstawią Kongresowi oddzielnych raportów uzasadniających podjęcie decyzji.

Dokument musi uwzględnić, dlaczego taki ruch jest zgodny z interesami bezpieczeństwa narodowego USA i oświadczyć, że decyzja została podjęta w konsultacji ze wszystkimi sojusznikami NATO i partnerami Sojuszu. Pentagon musiałby skonsultować się z innymi agencjami przed podjęciem decyzji.

Zapisy te są częściowo reakcją na wcześniejsze działania Pentagonu o wycofaniu brygady piechoty USA stacjonującej rotacyjnie w Rumunii. Republikańscy szefowie komisji ds. sił zbrojnych w obydwu izbach skrytykowali tę decyzję i fakt, że została podjęta bez konsultacji z Kongresem ani innymi instytucjami państwa. Według Dowództwa Europejskiego USA (EUCOM) na Starym Kontynencie stacjonuje obecnie ponad 80 tys. żołnierzy USA, z czego ok. 10 tys. w Polsce.

W projekcie, będącym owocem miesięcy negocjacji między partiami i izbami Kongresu, zawarto też podobne zapisy dotyczące obecności sił USA w Korei Płd. Wśród innych elementów liczącego ponad 3 tys. stron projektu znalazły się też dwa inne elementy idące wspak strategii i polityce administracji Donalda Trumpa. Kongres zamierza przeznaczyć 400 mln dolarów na program Ukraine Security Assistance Initiative (USAI), w ramach którego USA zakupują uzbrojenie dla Ukrainy.

Ponadto 175 mln dolarów przeznaczonych zostanie na program Baltic Security Initiative, którego celem jest wzmocnienie obronności państw bałtyckich. BSI ma zostać zapisany jako stały program Pentagonu. Wbrew początkowym oczekiwaniom do projektu nie dołączono też ustawy nakładającej dodatkowe sankcje na Gruzję. Stało się tak w wyniku lobbingu senatora Republikanów Markwayne’a Mullina.

W odróżnieniu od NDAA z poprzednich lat w tekście nie ma wzmianki o programie European Deterrence Initiative (EDI), z którego finansowana była zwiększona obecność sił USA w Europie oraz inwestycje w infrastrukturę. Rok wcześniej na ten cel przyznano niemal 3 mld dolarów.

W tekście wymieniono natomiast osiem inwestycji finansowanych przez Polskę w bazach, gdzie stacjonują siły USA w Polsce: na poligonie w Drawsku Pomorskim, bazie sił lądowych w Powidzu oraz bazach lotniczych w Łasku i Wrocławiu. Łączna suma tych inwestycji to 504 mln dolarów.

Łącznie tegoroczny NDAA zatwierdza wydatki obronne na poziomie 901 mld dolarów, o 8 mld więcej, niż we wniosku budżetowym prezydenta Trumpa.

Wiceszef MSZ: mamy deklarację polityczną, że wojska USA pozostaną w Polsce

Wiceszef MSZ Marcin Bosacki podkreślił, że Polska otrzymała deklarację polityczną ze strony USA ws. pozostania wojsk amerykańskich w naszym kraju. Potrzebujemy pewności, że ewentualne różnice poglądów między Europą a USA nie wpłyną na nasze bezpieczeństwo – zaznaczył.

W poniedziałek w programie TVP Info Bosacki był pytany o opublikowaną w zeszłym tygodniu nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego USA. W tym kontekście ocenił, że USA skłaniają się „albo ku tendencjom izolacjonistycznym, albo jeśli USA myślą o wielkiej grze światowej, to raczej widzą rywala w Chinach i swój teatr działań na Pacyfiku i w Azji niż w Europie”. – To jest sytuacja nowa, zwłaszcza że idą za nią działania, na przykład wycofanie wojsk amerykańskich z Unii Europejskiej – dodał.

Na pytanie, czy wojska amerykańskie pozostaną w Polsce i czy jest w tej sprawie ostateczna deklaracja ze strony USA, Bosacki potwierdził. – Mamy deklarację polityczną, zarówno przekazywaną rządowi, jak i pałacowi prezydenckiemu, że tak będzie – podkreślił.

– To, czego Polska w tej chwili potrzebuje, to jest pewność, że NATO funkcjonuje sprawnie i to, wydaje mi się, że mamy, ale też, że ewentualne różnice poglądów między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi nie wpłyną na nasze bezpieczeństwo – dodał.

Na uwagę, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA może być postrzegana jako „przewrót w dyplomacji” Stanów Zjednoczonych, Bosacki odparł, że „rzeczywiście trzeba pytać Amerykanów, kiedy mówią na serio”. Jak mówił, w zaprezentowanym stanowisku USA są „rzeczy, które niepokoją”, choć – jak dodał – są także takie, które cieszą, m.in. wymienianie Polski jako modelowego sojusznika.

– Wyjaśniamy z Amerykanami, jakie naprawdę jest ich stanowisko. Chcemy „dojaśnienia” stosunku Ameryki do Europy i do sojuszników europejskich – stwierdził.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mal/ kl/ sdd/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
jan-kowalski
To, czego Polska w tej chwili potrzebuje, to jest PEWNOŚĆ, że NATO funkcjonuje sprawnie i to, WYDAJE MI SIĘ, że mamy, ale też, że ewentualne różnice poglądów między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi nie wpłyną na nasze bezpieczeństwo – dodał.

Przecież to jest bełkot! Pomijając oczywistą oczywistość, że w stosunkach międzynarodowych
To, czego Polska w tej chwili potrzebuje, to jest PEWNOŚĆ, że NATO funkcjonuje sprawnie i to, WYDAJE MI SIĘ, że mamy, ale też, że ewentualne różnice poglądów między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi nie wpłyną na nasze bezpieczeństwo – dodał.

Przecież to jest bełkot! Pomijając oczywistą oczywistość, że w stosunkach międzynarodowych niczego nigdy nie można być do końca pewnym (polegać na 100%).

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki