Wiele wskazuje na to, że informatycy będą musieli zapłacić wyższy podatek. Choć nie zmieniły się przepisy, to fiskus modyfikuje interpretacje podatkowe, które okazują się niekorzystne dla tej grupy zawodowej.


Jak podała wyborcza.biz, od początku roku zmieniło się podejście skarbówki do informatyków. Mimo że dotyczące ich przepisy pozostają bez zmian, to skarbówka zmieniła interpretacje podatkowe i chce, aby od teraz i płacili więcej.
Nowa spojrzenie na przepisy
Osoby z branży IT prowadzące działalność gospodarczą mogą rozliczać się przy pomocy ryczałtu w wysokości 12 lub 8,5 proc. Według Piotra Sekulskiego, doradcy podatkowego w kancelarii Outsourced.pl, cytowanego przez wyborcza.biz, do tej pory było jasne, że 12 proc. podatek płacili ci, którzy zajmowali się oprogramowaniem albo usługami związanymi z doradztwem w oprogramowaniu. Natomiast wszyscy inni, którzy zajmowali się np. analizą działania systemów, kwestiami procedur bezpieczeństwa, logiką automatyzacji czy tworzyli dokumentację techniczną, otrzymywali interpretację, że mogą płacić niższy podatek.
Praca informatyka to zawsze praca z oprogramowaniem?
Jednak pod koniec 2022 roku wiele się zmieniło. Fiskus zaczął wychodzić z założenia, że każda czynność polegająca na wykonywaniu działań informatycznych przy komputerze jest związana z oprogramowaniem i dlatego podlega wyższemu opodatkowaniu. Okazało się, że korzystanie z 8,5-proc. stawki ryczałtu nie jest takie oczywiste, gdyż skarbówka wydaje w tej sprawie sprzeczne interpretacje. Jej stanowisko jest o tyle dziwne, że jeszcze niedawno w podobnych sprawach pozwalała płacić niższy podatek.
Według cytowanego Piotra Sekulskiego informatycy, którzy dostali niekorzystną interpretację, powinni odwołać się do sądu. Jak twierdzi, jest duża szansa na wygraną, ale tylko w wypadku, gdy sądy nie poprzestaną na proceduralnych błędach Krajowej Informacji Skarbowej, tylko rozpoznają sprawę merytorycznie.