Tylko 11 proc. spółek założyło dotąd adresy e-Doręczeń - informuje Dziennik Gazeta Prawna. Obowiązek w tym zakresie należy wypełnić do 1 kwietnia. Tyle że za brak jego wypełnienia nie grożą żadne kary.


System e-doręczeń (ADE) ma pomóc w komunikacji na linii przedsiębiorcy - administracja publiczna. Można w ten sposób składać wnioski, odbierać decyzje i inne dokumenty urzędowe. Możliwa jest także komunikacja pomiędzy poszczególnymi użytkownikami ADE.
"Na razie jednak zainteresowanie ze strony firm jest niewielkie. Jak nas informuje Ministerstwo Cyfryzacji, według stanu na wczoraj obowiązek posiadania adresu e-Doręczeń obejmie 1 kwietnia ok. 740,5 tys. przedsiębiorców wpisanych do KRS - podczas gdy zaledwie 81 tys. firm z KRS już taki posiada" - czytamy w "DGP".
Jak wskazują cytowani przez "DGP" eksperci, problemem jest przede wszystkim brak informacji. Spółki objęte obowiązkiem posiadania ADE nie będą też w jakikolwiek sposób karane za jego brak.
Według informacji zawartych w artykule, liczba osób, firm i instytucji korzystających z e-Doręczeń będzie rosła. Od 1 października 2029 r. obowiązek ich stosowania obejmie np. sądy, prokuratury czy organy ścigania. Na chwilę obecną założono już niemal 950 tys. skrzynek do e-Doręczeń, "z czego ponad 230 tys. należy do przedsiębiorców wpisanych do CEIDG, a ponad 40 tys. do podmiotów publicznych".
Korespondencja z instytucjami publicznymi jest bezpłatna, operatorem usługi jest Poczta Polska. Odpłatne usługi, np. możliwość korespondowania z firmami i osobami mającymi ADE, realizowana jest przez dostawców wpisanych do rejestrów dostawców usług zaufania.(PAP)
mt/ dki/
























































