REKLAMA

Wydawcy: podręcznik MEN-u to plagiat

2014-05-12 15:26
publikacja
2014-05-12 15:26

Te same świnki, koty i maślaki. Podobna grafika i wiele ukradzionych pomysłów. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne oskarżają Ministerstwo Edukacji Narodowej o plagiat. MEN nie zgadza się z zarzutami.

Przedmiotem sporu jest opracowywany przez resort podręcznik dla klas 1-3. Ministerstwo niedawno przedstawiło niektóre rozwiązania. Zdaniem przedstawicieli wydawnictwa, 30 procent ministerialnego podręcznika to niemalże kopia starszych podręczników i plagiat projektów, które miały zostać wydane w przyszłym roku. Zdaniem przedstawicieli wydawnictwa, jednym z najbardziej rażących przykładów, są plansze do nauki litery "ś". W projektowanym przez MEN podręczniku, są one ilustrowane komiksem o ślimaku i maślaku. Wydawcy wskazują, że niemal identyczna ilustracja znajduje się w podręczniku wydanym przez WSIP w 1993 roku.

Wydawnictwo żąda wycofania spornych treści z nowego podręcznika. Nie wyklucza też pozwu sądowego. Prezes wydawnictwa Jerzy Garlicki poinformował, że napisał pismo do Joanny Kluzik - Rostkowskiej, w którym prosi o spotkanie i rozmowę w sprawie kształtu nowego elementarza.


Źródło: Thinkstock

Przedstawiciele resortu odpowiadają, że zarzuty wydawnictwa to insynuacje. Rzeczniczka ministerstwa Joanna Dębek argumentuje, że wydawcy od dawna starają się storpedować pomysł, by do szkół trafił jeden, darmowy, napisany w ministerstwie podręcznik dla klas 1-3. Rzeczniczka przyznaje jednak, że karta z komiksem o ślimaku zostanie wycofana z ostatecznej wersji elementarza. Nie jest to jednak skutek publicznie formułowanych oskarżeń, lecz rezygnacja z nauki litery "ś" na tym etapie edukacji. Joanna Dębek twierdzi też, że wydawnictwo wysuwa bardzo poważne zarzuty, ale argumenty ma bardzo wątłe.


Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/A. Pszoniak/kawo

Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~Marcin
Kiedy Tusk ogłosi powstanie rządowego samochodu - jednego dla wszystkich. Rządowego telefonu komórkowego, rządowego telewizora, rządowego chleba, rządowej wędliny (koniecznie maczanej w "aromacie dymu wędzarniczego", aby spełniać idiotyczne unijne normy)?
~krppl.pl
Czy Rządowy projekt to plagiat? Zobaczymy. Pewne jest to że wydawcy muszą walczyć o rynek.
~miro
polsza za ryżego jest 3 razy NAJ... najDROŻSZA, najBARDZIEJ SKORUMPOWANA, najWIĘCEJ NEPOTYZMU
~wad
po pierwsze żaden darmowy bo z naszych podatków to ufundowane , po drugie kiedy rząd zacznie słuchać czego my chcemy na co nasze podatki przeznaczyć , i większa kontrola obywateli trzeba ukrócić marnotratstwo i wywalanie publicznych pieniędzy które, prawdopodobnie kolesie rozdają między siebie
~n-elka
Literka "ś" za trudna na tym etapie? Może z jakąkolwiek nauką poczekajmy do 13 roku życia? Kiedyś dzieci w wieku lat 5-6ciu poznawały cały alfabet, pomału uczyły się czytać, znały liczby od 0 do 9 i liczyły w tych granicach. Teraz – nagle – jak się okazuje: na wszystko są za małe. Materiału w szkole Literka "ś" za trudna na tym etapie? Może z jakąkolwiek nauką poczekajmy do 13 roku życia? Kiedyś dzieci w wieku lat 5-6ciu poznawały cały alfabet, pomału uczyły się czytać, znały liczby od 0 do 9 i liczyły w tych granicach. Teraz – nagle – jak się okazuje: na wszystko są za małe. Materiału w szkole do opanowania coraz mniej (wystarczy zerknąć na podręczniki obecne i sprzed kilku lat), przedmioty „przyrodnicze” rozdzielane też później, niż kiedyś… Czego oni mają się nauczyć i kiedy? Bo w takich warunkach jedynie głupotę opanują perfekcyjnie.
~Michał
Borman z III Rzeszy nie osiągnął tego, co teraz Ministerstwo Edukacji i szkoły. On napisał podwaliny do tego co jest teraz. Bo bydłem i analfabetami łatwiej rządzić. Dobrze, że Polska wymiera, po co komu taki kraj?
~rodzic
Nalezy zbojkotowac "darmowy" podrecznk !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~marianek
Wydawnictwa również skopiowały elementarz od murzynka bambo co w afryce mieszkał. Zatem nie ma co kruszyć kopii. No ale afera musi być, to przecież element zawiści polsko polskiej, żeby nie było...
~jaszczurrozzo
@jko55 kompletnie się myli. To dlaczego Państwo nie zrobi "bezpłatnego" podręcznika za 10 zł szt. i nie konkutuje z tymi chciwymi kapitalistami koszącymi 50% zysków? Odpowiedź jest prosta - bo zawsze będzie drożej patrząc na sumaryczny koszt (produkcja, użędnicy i ich koszt, nagrody, premie). Na wolnym rynku ci którzy dadzą @jko55 kompletnie się myli. To dlaczego Państwo nie zrobi "bezpłatnego" podręcznika za 10 zł szt. i nie konkutuje z tymi chciwymi kapitalistami koszącymi 50% zysków? Odpowiedź jest prosta - bo zawsze będzie drożej patrząc na sumaryczny koszt (produkcja, użędnicy i ich koszt, nagrody, premie). Na wolnym rynku ci którzy dadzą dużą cenę są eliminowani i zmuszani do obniżki bo istnieje konkurencja. I naczej jest z Państwem. Ono zawsze wykorzystuje pozycje monopolistyczną - patrz przymus ubezpieczeń w ZUS.
A druga kwestia to cena prywatnych podręczników. Czemu są drogie? Bo jest Vat na książki, ci co produkują książki płacą ZUSy i inne takie co przekłada się na cenę. A po drugie rynek podręczników jest wysoce regulowany przez państwo. Podręcznik nie dopuszczony przez MEN do użytku szkolnego wogóle nie dotrze do szkół. To eliminuje konkurencję na rynku podręczników - jest tylko kilku graczy (np.WSiP), reszta się nie przebije. I jak tu ma być tanio?
~lel
z Urzędnikiem w Polsce jeszcze nikt nie wygrał (a jeśli wygrał to pieniądze podatnika) bo Urzędnik jest wzorem wszelkich cnót

Powiązane: Edukacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki