REKLAMA

Wrocław: 10 proc. mieszkańców miasta to obywatele Ukrainy

Malwina Wrotniak2017-06-08 13:20redaktor naczelna Bankier.pl
publikacja
2017-06-08 13:20

Krzywdzące stereotypy, bariera językowa, nieznajomość przepisów czy nadużycia pracodawców - to tylko niektóre problemy, z jakimi mierzą się przyjeżdżający do Polski obywatele Ukrainy. Miasto szacuje, że w stolicy Dolnego Śląska jest ich już co najmniej 60-70 tysięcy.

O problemach Ukraińców w Polsce dyskutowano w środę, 7 czerwca, we Wrocławiu podczas konferencji ForUM for Ukrainian Migrants zorganizowanej przez Fundację Ukraina. Przedstawiciele społeczności ukraińskiej w Polsce, władz miasta Wrocławia, NGO i biznesu wzięli udział w warsztatach, podczas których szczegółowo analizowali problemy Ukraińców w Polsce dotyczące czterech obszarów: legalizacji pobytu, rynku pracy, bezpieczeństwa i integracji. Efektem tych prac był zestaw rekomendacji mających ułatwić obywatelom Ukrainy adaptację w Polsce.

Według szacunków Urzędu Miejskiego, dziś już około 10 proc. mieszkańców stolicy Dolnego Śląska stanowią obywatele Ukrainy. Departament Spraw Społecznych potwierdza te szacunki, mówiąc o 70-100 tysiącach mieszkańców tego kraju.

fot. / / Bankier.pl

Ukraińcy na polskim rynku pracy

Ukraińcy osiedlają się w Polsce w przeważającej mierze z powodów zawodowych. Według statystyk Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2016 roku polski rynek pracy zasiliło milion obywateli Ukrainy. Uczestnicy ForUM podkreślali, że mimo licznej rzeszy pracowników ze Wschodu, nadal występują trudności w skutecznym kojarzeniu pracodawców zainteresowanych zatrudnianiem imigrantów i osób poszukujących zatrudnienia. Strona biznesowa zgłasza braki w dostępie do praktycznych porad o tym, jak rozwiązywać problemowe kwestie związane z zatrudnianiem pracowników ze Wschodu. Problemem bywa też dotarcie do osób, które chciałyby podjąć pracę w Polsce. Z kolei imigranci narzekają na problemy z pracodawcami nadużywającymi swojej pozycji czy na brak dostępu do pewnych stanowisk.

Usprawnieniem na linii potencjalny pracownik – pracodawca mogłoby być powołanie do życia podmiotu, który stanowiłby platformę wymiany informacji dla obydwu stron. W jego gestii powinna być dystrybucja informacji o wakatach czy targach pracy, ale też porady z zakresu prawa pracy.

Problemy z integracją, bezpieczeństwem i legalizacją pobytu

Podczas środowej konferencji we Wrocławiu powtarzano, że problemy obywateli Ukrainy często rozpoczynają się już na dworcu PKS, zaraz po tym, jak wysiądą z autobusu, który przywiózł ich do Polski i dotyczą zupełnie prozaicznych kwestii. Zwracano jednak uwagę, że powodem kłopotów w nowym miejscu, oprócz bariery językowej czy braku niezbędnych informacji w miejscach publicznych, jest często brak przygotowania imigrantów przyjeżdżających do Polski, w tym nieznajomość przepisów czy kodu kulturowego.

To wszystko składa się na poczucie ograniczonego dostępu do informacji w sprawach urzędowych, dotyczących m.in. zalegalizowania pobytu. Problemy dotyczą także znalezienia mieszkania czy zorganizowania szkoły dla dzieci. W odnalezieniu się w nowym miejscu nie pomagają narastające w Polakach stereotypy na temat obywateli Ukrainy - jak pokazały nagłaśniane przez media wydarzenia z minionego roku – czasami prowadzące do otwartych konfliktów czy eskalacji przemocy wobec imigrantów mieszkających w Polsce. – Tymczasem większość obywateli Ukrainy w Polsce chce po prostu spokojnie żyć i godnie zarabiać – padały głosy z sali.

W ramach rekomendacji uczestnicy warsztatów proponowali rozszerzanie polityki informacyjnej kierowanej dla nowych imigrantów z Ukrainy, w tym dystrybuowanie porad nie tylko w powołanych do tego celu instytucjach, ale też w bankach czy kościołach. Dobór kanałów komunikacji podzielił jednak uczestników wydarzenia. Jedni optowali za tradycyjnymi nośnikami (ulotki w języku ukraińskim na dworcach i w urzędach, specjalna infolinia), inni nalegali na zastosowanie nowych mediów, widząc potencjał w kanałach tematycznych dla Ukraińców w Polsce na YouTube, prowadzonych przy współpracy z instytucjami publicznymi w Polsce czy w opowiadaniu prawdziwych historii ludzi, którzy znaleźli swoje miejsce w Polsce.

Banki w Polsce nieprzygotowane na Ukraińców

Banki w Polsce nieprzygotowane na Ukraińców

Prześcigają się w innowacjach, chętnie tytułują najnowocześniejszymi, chcą wyznaczać trendy, w tym samym czasie często nie oferując nawet anglojęzycznej wersji swojej strony internetowej. Redakcja Bankier.pl sprawdziła, w jakim stopniu banki w Polsce są dostosowane do obsługi obcokrajowców, którzy chcieliby skorzystać z ich oferty – czy na stronach WWW znajdą informacje o produktach, czy na infolinii zostaną obsłużeni w swoim języku i czy będą w stanie swobodnie korzystać z systemów bankowości elektronicznej.

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (181)

dodaj komentarz
~Tydi
Przesiedlani nie byli Ukraińcy tylko Polacy z ziemi polskiej na ziemię niemieckie pogubiłeś się chlopczyku
~Adam
Liczac przesiedlencow to chyba wiecej.
~wielblad13
Tu
https://www.youtube.com/watch?v=V_WCNOaiiaU

Zamknąć granice dla pracowników z Ukrainy !!!!
~gr
Wychowałem się na Dolnym Śląsku. Co Bankier za brednie wypisuje. Na całym Dolnym Śląsku od Kalisza do Jeleniej Góry mieszkają Ukraińcy i "Polacy" przesiedleni po II wojnie światowej. Tam ciężko Polaka spotkać - całe wsie przecież były przesiedlane właśnie z Ukrainy i te całe wsie do dziś tam siedzą. Z moich doświadczeń Wychowałem się na Dolnym Śląsku. Co Bankier za brednie wypisuje. Na całym Dolnym Śląsku od Kalisza do Jeleniej Góry mieszkają Ukraińcy i "Polacy" przesiedleni po II wojnie światowej. Tam ciężko Polaka spotkać - całe wsie przecież były przesiedlane właśnie z Ukrainy i te całe wsie do dziś tam siedzą. Z moich doświadczeń wychodzi na 50 rodzin 2-3 to Polacy lub inne nacje - z pochodzenia, reszta Ukraińcy-przesiedleńcy no a dziś ich potomkowie. Oni rzadko tworzyli związki z obcymi - komedia "Sami swoi" to pokzazuje. Więc można spokojnie założyć, że Wrocław, to Ukraina 90%.
A jeśli ktoś tam gnoi przybywających - to oni swoich gnoją - mają wprawę przecież...
~Franek
Brednie to ty wypisujesz... na dolnym śląsku, czy na całych 'ziemiach odzyskanych' mieszkają Polacy zarówno z kresów (litwy, białorusi, ukrainy), ale take z całej Polski, takze centralnej. A nawet z Francji (osiedlano górników polskiego pochodzenia np. w Wałbrzychu) Jak chcesz szukac ukraińców to patrz na wiki 'akcja Brednie to ty wypisujesz... na dolnym śląsku, czy na całych 'ziemiach odzyskanych' mieszkają Polacy zarówno z kresów (litwy, białorusi, ukrainy), ale take z całej Polski, takze centralnej. A nawet z Francji (osiedlano górników polskiego pochodzenia np. w Wałbrzychu) Jak chcesz szukac ukraińców to patrz na wiki 'akcja wisła'. Osiedlano ich przewanie po kilku ne wsi, aby nie tworzyli skupisk. Od Mazur, przez pomorze, na śląsku kończąc. Polacy z 'zabuga' to nie ukraińcy!
~Marcin
Co za bzdury piszesz pyro jedna tu mieszkają Polacy z kresów z Ukraińcami to jeszcze w latach 70 mój ojciec się bił ogólne z jednej wsi Ukraińskiej wszyscy wyjechali w latach 90 cześć do kanady cześć w świat maja babcia chodziła do kościoła w okolicy stryja a w Stryju miała pierwszą komunie to były tereny Polski z Ukraińcami . W Co za bzdury piszesz pyro jedna tu mieszkają Polacy z kresów z Ukraińcami to jeszcze w latach 70 mój ojciec się bił ogólne z jednej wsi Ukraińskiej wszyscy wyjechali w latach 90 cześć do kanady cześć w świat maja babcia chodziła do kościoła w okolicy stryja a w Stryju miała pierwszą komunie to były tereny Polski z Ukraińcami . W okolicy wołowa jest ich trochę po wsiach ale 90% młodego pokolenia nie przyznaje się do Ukrainy i niech chce mieć nic z nimi wspólnego
~Eskimos
Mieszkam we Wrocławiu od urodzenia.
Z tymi Ukraińcami we Wrocławiu to jakaś propaganda?
Faktycznie we Wrocławiu gdy chodziłem do szkoły 20-30 lat temu było trochę nazwisk ukraińskich, ale też sporo np niemieckich i greckich.
Z kresw wschodnich pochodziło ok 30%, głównie z okolic Lwowa, ale też całkiem dużo rodzin z Wileńszczyzny.
Mieszkam we Wrocławiu od urodzenia.
Z tymi Ukraińcami we Wrocławiu to jakaś propaganda?
Faktycznie we Wrocławiu gdy chodziłem do szkoły 20-30 lat temu było trochę nazwisk ukraińskich, ale też sporo np niemieckich i greckich.
Z kresw wschodnich pochodziło ok 30%, głównie z okolic Lwowa, ale też całkiem dużo rodzin z Wileńszczyzny. Natomiast najwięcej było z polski centralnej i południa Polski.
To, o czym piszesz to wytwór wyobraźni, a nie odzwierciedlenue faktów.
~StanRS
Kiedy wywalicie tą ukraińską cen.zorkę z "pracy". Ludzie nie mogą prawdy napisać bo jest zaraz kasowane, a ten ukraiński troll plutarch pałęta się po forach i jego nie kasuje.
~Emeryt
Do #/~elwu
Jaki ze mnie (i całego pokolenia tu urodzonych ) imigrant "zza Buga"?!
~Mapa
Maj teraz swoją wolną Ukraine totylko czego szukaja wśród Lachów? Wśród polskiego chwastu, ktory wyrwali z.korzeniami w imię wolnosci. Won na Ukraine.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki