Każdego roku należy przeliczyć tę kwotę na złotówki. Średni kurs euro ogłaszany przez NBP także dla tych celów wyniósł w tym roku tylko 3,9158 zł. Należy przemnożyć kwotę 10 tys. euro przez ten kurs, co zaokrąglone do 100 zł daje limit zwolnienia do 39.200 zł.
Skutki drogiego euro
Okazuje się przy tym, że na ten rok limit jest wyższy – wynosił 43.800 zł, bo euro rok temu było znacznie droższe, notowano je aż po 4,38 zł. Z tego wynika, że w przyszłym roku znacznie więcej podatników utraci prawo do zwolnienia.
Nowe limity obowiązują również podatników opłacających ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Ryczałtowcy korzystają z tej łagodniejszej formy opodatkowania, jeśli w poprzednim roku uzyskali przychody do 250 tys. euro. Od przychodów do 4 tys. euro ryczałt wynosi 8,5 proc., a po przekroczeniu tej kwoty – 20 proc.
Pamiętaj o limitach
O limitach, które mogą im się szybciej skończyć, powinni pamiętać też przedsiębiorcy opłacający ryczałt kwartalnie, których przychody nie przekroczyły 25 tys. euro. NBP podał, że w tym przypadku obowiązywać będzie kurs z 30 września, czyli 3,9166 zł – a więc również znacznie niższy w porównaniu z rokiem bieżącym.
Od 30 września jest już znana kwota przychodów uzyskanych w 2005 r., która zobowiązuje do prowadzenia ksiąg rachunkowych w roku przyszłym. W porównaniu z rokiem ubiegłym jest ona mniejsza, gdyż wynosi 3 mln 133 tys. 280 zł. W tym roku – dokładnie od 1 stycznia – limit był większy i wynosił 3 mln 506 tys. 560 zł. Także ta grupa podatników szybciej niż do tej pory zostanie zmuszona do prowadzenia ksiąg rachunkowych.
Dziennik Zachodni
Beata Sypuła
Źródło:
