REKLAMA

Wielki audyt w prokuraturze. Na celowniku 60 postępowań dot. polityków PiS

2025-04-30 05:31
publikacja
2025-04-30 05:31

W audycie Prokuratury Krajowej za lata 2016-2023 jest ok. 60 postępowań dotyczących polityków Zjednoczonej Prawicy. Wśród spraw, w których stwierdzono istotne nieprawidłowości, są np. postępowania dotyczące byłego premiera Mateusza Morawieckiego czy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Wielki audyt w prokuraturze. Na celowniku 60 postępowań dot. polityków PiS
Wielki audyt w prokuraturze. Na celowniku 60 postępowań dot. polityków PiS
fot. Jacek Szydlowski / / FORUM

Prokuratura Krajowa przedstawiła we wtorek drugą część raportu z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Przygotował go zespół prokuratorów, których zadaniem było zbadanie m.in. śledztw wszczynanych lub umarzanych z powodów politycznych. Pierwsza część raportu ze stycznia br. zawierała analizę 200 spraw, natomiast obecna druga część raportu dotyczyła kolejnych 400 spraw, także wytypowanych przez prokuratorów, obywateli i organizacje pozarządowe.

"Spośród 400 zbadanych spraw w 233 stwierdzono istotne nieprawidłowości" - poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa i zwróciła uwagę, że w raporcie opisano każdą z tych 233 spraw, wskazując zarówno przedmiot postępowania, najważniejsze informacje dotyczące jego toku i podjętych decyzji, jak i stwierdzone nieprawidłowości oraz — ewentualnie — rekomendacje procesowe lub dotyczące odpowiedzialności karnej bądź służbowej prokuratorów.

W liczącym ponad 900 stron raporcie "z badania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej ze względu na ich przedmiot oraz charakter, prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023" określono kilkanaście kategorii spraw, w których stwierdzono uchybienia. To nie tylko postępowania dotyczące polityków Zjednoczonej Prawicy, ale także inicjowania postępowań karnych i cywilnych dla osiągnięcia celów politycznych oraz dotyczące przeciwników lub krytyków politycznych.

Wśród postępowań dotyczących przedstawicieli większości rządzącej z lat 2016-2023 można odnaleźć np. analizę sprawy dotyczącej byłego premiera Mateusza Morawieckiego, którą prowadziła Prokuratura Regionalna we Wrocławiu z zawiadomienia z października 2018 r. ówczesnej opozycji. Chodziło o złożenie w 2013 r. przez Morawieckiego, ówczesnego prezesa Banku Zachodniego–WBK, obietnicy wsparcia finansowego dla byłego ministra skarbu Aleksandra Grada.

"Źródłem jest zapis rozmów z restauracji +Sowa i Przyjaciele+. Widoczna jest różnica w podejściu do spraw wynikających z tych nielegalnych nagrań. Gdy nagrania dotyczą rozmów np. Pawła Wojtunika, Bartłomieja Sienkiewicza czy innych przedstawicieli opozycyjnej wówczas części sceny politycznej, postępowania były inicjowane i trwały latami, jak to opisano w innych miejscach raportu. Natomiast w tym przypadku postępowanie trwało około jednego roku" - czytamy w konkluzji tej sprawy.

Innym przykładem postępowania dotyczącego Morawieckiego, w odniesieniu do którego obecnie prokuratura zaleca rozważenie podjęcia go na nowo, jest sprawa znieważenia w lipcu 2020 r. przez Morawieckiego wyborców Rafała Trzaskowskiego (kandydującego wówczas na urząd prezydenta RP). Z raportu wynika, że asesor Prokuratury Rejonowej w Sławnie, bez podejmowania czynności dowodowych i bez wezwania do uzupełnienia braków formalnych, odmówiła wszczęcia dochodzenia, uznając, że czyn nie zawiera znamion przestępstwa i odstąpiła od sporządzenia uzasadnienia. Decyzję tę, wobec jej wad, w audycie uznano za niezasadną, wskazując na konieczność rozważenia podjęcia postępowania.

Z raportu wynika, że Morawiecki miał zarzucić Trzaskowskiemu "mistyfikację, kuglarstwo, oszustwa", a także powiedzieć, że wybór między kandydatami na prezydenta to wybór "pomiędzy szalbierską polityką, kuglarstwem, farbowanymi lisami, mowa trawa, sypanie piachem w oczy, to, co robi Trzaskowski - tak pieje jak wiatr zawieje, a solidnym patriotą, jakim jest prezydent Andrzej Duda".

W audycie skrytykowano też odmówienie wszczęcia śledztwa w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w związku z brakiem kontroli przez CBA oświadczeń majątkowych prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego po ujawnieniu jego udziału w inwestycji przy ul. Srebrnej w Warszawie. Mimo złożonego wniosku o sprawdzenie oświadczeń, CBA ograniczyło się do analizy informacji prasowych i opinii radcy prawnego, bez podjęcia realnych czynności. Z kolei prokurator, bazując wyłącznie na wewnętrznych notatkach CBA, odmówił wszczęcia śledztwa, uznając działania funkcjonariuszy za zgodne z procedurami, choć - jak czytamy w raporcie - zmierzały one do uchylenia się od kontroli.

"Ocena dokonana przez prokuratora była nadzwyczaj pobieżna i jednostronna, a w swej istocie wpisywała się w sekwencję zachowań zmierzających do zaniechania podjęcia tego zagadnienia. Oceny prawnokarne w tej materii były formułowane w oparciu o materiały CBA zawierające informacje o prezentowanym kontrolnym oportunizmie i zaniechaniu czynności w oparciu o opinię prawną. W tym kontekście decyzja referenta o odmowie wszczęcia śledztwa (...) jawi się jako niezasadna" - czytamy w audycie.

Inna z kolei sprawa dotyczy zakupu przez Fundację Enea miecza pochodzącego z czasów Mieszka I za 250 tys. zł i jego przekazania o. Tadeuszowi Rydzykowi w 2023 r. przez ówczesnego szefa MAP Jacka Sasina. W zawiadomieniu w tej sprawie wskazano na możliwość popełnienia przestępstw m.in. oszustwa i niegospodarności. Z audytu wynika, że postępowania prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów w tej sprawie były nieprawidłowe: nie przeprowadzono realnych czynności dowodowych, oparto się na niezweryfikowanych materiałach prasowych, zaniechano analizy autentyczności miecza, a decyzje o odmowie wszczęcia śledztwa były jednostronne i błędnie kwalifikowały czyny.

W raporcie wskazano też sprawy dotyczące przeciwników lub krytyków politycznych. W tym obszarze przypomniano m.in. sprawę z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która dotyczyła prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego (obecnie wiceminista funduszy i polityki regionalnej). Z audytu wynika, że w 2017 r. - po wcześniejszej odmowie wszczęcia śledztwa wobec Karnowskiego, co zostało ocenione jako działanie prawidłowe, Departament do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej, kierowany wówczas przez prok. Michała Ostrowskiego, narzucił Prokuraturze Regionalnej i niższym szczeblom podjęcie postępowania - pomimo braku nowych dowodów.

Wskazano, że działania prokuratorów Prokuratury Krajowej rażąco naruszały zasadę niezależności prokuratora prowadzącego postępowanie, co uznano za działania bezprawne. "Sprawa, nie należała do kategorii spraw o skomplikowanym stanie faktycznym i prawnym, a w konsekwencji nie wymagała przeprowadzenia szeregu czynności procesowych w toku trwającego przez okres niemalże dwóch lat śledztwa. Postępowanie to kwalifikowało się do merytorycznego zakończenia już na etapie czynności sprawdzających, tym bardziej, iż stan faktyczny będący przedmiotem rozpoznania nie budził żadnych wątpliwości" - czytamy w raporcie.

W konkluzji raportu czytamy też, że audyt potwierdził wiele formułowanych zastrzeżeń odnoszących się do funkcjonowania prokuratury w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy. "Wykazano nie tylko brak obiektywizmu i bezstronności, ale przede wszystkim wykorzystanie prokuratury do realizacji politycznych celów i to nie tylko w skali ogólnokrajowej, ale nawet lokalnej - z naruszaniem jednej z podstawowych zasad działania demokratycznego państwa prawa, którą pozostaje równość wobec prawa" - czytamy.

"Zasada ta wynoszona na sztandary przez ówczesnego Prokuratora Generalnego (funkcję tę pełnił Zbigniew Ziobro - PAP), na gruncie konkretnych spraw stawała się jedynie demagogicznym hasłem wygłaszanym jedynie dla uzyskania konkretnego efektu politycznego" - podsumowano.

O powołaniu zespołu prokuratorów "do zbadania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej ze względu na ich przedmiot oraz charakter prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023" Prokuratura Krajowa informowała latem zeszłego roku. Zespół powstał na mocy zarządzenia prokuratora krajowego Dariusza Korneluka z 16 sierpnia ub.r. (PAP)

nno/ mrr/ mow/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
1a2b
większość koalicji powinna gnić w kryminale a oni sobie urządzają zabawy

.... a co tam słychać u sławka nowaka
samsza
Śledztwo prokuratora Ostrowskiego ws. zamachu stanu, czyli nie po myśli rządzących, zaraz zostało spacyfikowane, dokładnie jak tu opisane. OK.

Powiązane: Naprawa wymiaru sprawiedliwości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki