REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Walutowy problem Polski

Krzysztof Kolany2016-08-09 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2016-08-09 06:00

Myśląc o wpływie kursów walutowych, powinniśmy patrzeć także na dwie inne pary walutowe, a nie tylko na notowania euro lub dolara do złotego.

Walutowy problem Polski
Walutowy problem Polski
fot. michaklootwijk / / YAY Foto

Jako zarabiającego w PLN martwi mnie to, co od kilku lat dzieje się z polskim złotym. Pomimo korzystnego parytetu stóp procentowych i szybszego niż w strefie euro i USA wzrostu gospodarczego, po roku 2008 złoty systematycznie osłabiał się względem dolara i euro.

Słaby złoty jest zachwalany przez lobby eksportowe. Dominujący w głównym nurcie przekaz brzmi mniej więcej tak: „słaby złoty sprzyja gospodarce”, bo zwiększa konkurencyjność (cenową) eksportu. Moim zdaniem jest jednak trochę inaczej: to silne gospodarki mają mocną walutę, a słabe gospodarki… mają to, na co je stać.

Eurodolar rządzi światem. Polską też

Dlatego też dla mnie najważniejszą parą walutową z punktu widzenia Polski jest EUR/USD. Popularny „Edek” nie tylko determinuje opłacalność produkcji po obu stronach Atlantyku, ale ma olbrzymie znaczenie dla naszej gospodarki.

W 2015 roku przedsiębiorstwa działające w Polsce wysłały za granicę towary i usługi o wartości 747,25 mld złotych, co stanowiło ok. 44% polskiego PKB. Do krajów UE trafiło prawie 80% polskiego eksportu, a do krajów Europy Środkowo-Wschodniej kolejne 5%. Zatem jakieś 85% polskiego eksportu jest rozliczane w euro.

Z drugiej strony „tylko” 48% polskiego importu pochodziło ze strefy euro. Za to z Chin, Rosji i USA trafiło do Polski 21,7% (dane za 2015 rok) importu. W dolarach płacimy m.in. za ropę naftową, gaz ziemny oraz tekstylia, zabawki czy elektronikę sprowadzaną z Dalekiego Wschodu. Zatem w interesie polskiej gospodarki jako całości jest możliwie jak najwyższy kurs EUR/USD. Oczywiście w rozsądnych granicach, aby w strefie euro opłacało się jeszcze cokolwiek wytwarzać.

Poznaj walutowy „ból Polski"

Oprócz euro i dolara pozostałymi walutami istotnymi dla Polaków są funt szterling i frank szwajcarski. Szacuje się, że za granicami kraju przebywa ponad dwa miliony obywateli RP, z tego 790 tysięcy w Wielkiej Brytanii. Według badań Narodowego Banku Polskiego polska diaspora w Zjednoczonym Królestwie oraz w Irlandii wysyła do kraju równowartość przeszło miliarda euro rocznie. Po roku 2004 polscy emigranci w UE zasilili kraj kwotą 39 mld euro, co stanowiło 35% pieniędzy otrzymanych przez Polskę w ramach funduszy unijnych w tym okresie.

W związku z tym, im mocniejsza jest brytyjska waluta, tym większa jest siła nabywcza transferów od imigrantów z UK.

Po drugiej stronie walutowego równania stoi frank szwajcarski, w którym Polacy mają ponad pół miliona umów o kredyty mieszkaniowe. Łączny dług hipoteczny wyrażony w helweckiej walucie na koniec maja 2015 roku wyniósł blisko 34 mld CHF (134,9 mld zł). Każdy trwały wzrost notowań pary frank-złoty sprawia, że frankowi dłużnicy mają do zapłacenia wyższą ratę, co obniża ich wydatki konsumpcyjne. Z tego punktu widzenia dla Polski im wyższy jest kurs funta do franka (GBP/CHF), tym lepiej. Niestety, w ostatnich dziewięciu latach kurs tej pary walutowej prezentował się tak:

Czyli bardzo boleśnie z punktu widzenia polskiej gospodarki.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Założ konto Millennium 360° i zyskaj 700 zł premii
Założ konto Millennium 360° i zyskaj 700 zł premii

Komentarze (71)

dodaj komentarz
~rt
kawalerka 30m2 do wynajecia nad morzem w Hiszpanii, miejscowosc do 100 tys. mieszkancow, cena z oplatami - 300 euro jak sie dobrze poszuka. generalnie nie ma problemow z wynajeciem na pare miesiecy jak sie dobrze poszuka.

kawalerka 35 m2 w... Węgorzewie... 280 euro z opłatami, raczej nie ma szansy wynająć czegoś na dłuższy
kawalerka 30m2 do wynajecia nad morzem w Hiszpanii, miejscowosc do 100 tys. mieszkancow, cena z oplatami - 300 euro jak sie dobrze poszuka. generalnie nie ma problemow z wynajeciem na pare miesiecy jak sie dobrze poszuka.

kawalerka 35 m2 w... Węgorzewie... 280 euro z opłatami, raczej nie ma szansy wynająć czegoś na dłuższy termin. i gorszy standard niż tej w .ES
Tak więc...wnioski nasuwają się same.

Ja tu nie widzę możliwości żeby euro spadało, jak zacznie spadać, to już w Polsce w ogóle się nie będzie opłacało życ (np. dla tych co zarabiają w euro i innych walutach)

dlatego ja stąd spadam gdzieś gdzie jest tańszy wynajem. Ukraina, Tajlandia a może znowu Hiszpania ? wsadźcie sobie gdzieś waszą rentowność z wynajmu na poziomie 6-7 % rocznie. Ja wam takich pieniędzy nie będę płacił :-)
~xv600
Moim skromnym zdaniem należy popatrzeć; co kupimy za 10$ w USA i do koszyka nastepnie co kupimy za 10 franków szwajc, u nich, i do koszyka, co kupimy za 10euro u Niemców i do koszyka, co kuimy za 10funt w Angli i do koszyka, co kupimy w Danii za 10 koron i do kszyka. Następnie robimy porównanie koszyków, i wyciągamy wnioski, zapewniam Moim skromnym zdaniem należy popatrzeć; co kupimy za 10$ w USA i do koszyka nastepnie co kupimy za 10 franków szwajc, u nich, i do koszyka, co kupimy za 10euro u Niemców i do koszyka, co kuimy za 10funt w Angli i do koszyka, co kupimy w Danii za 10 koron i do kszyka. Następnie robimy porównanie koszyków, i wyciągamy wnioski, zapewniam że złoty jest dość silny, 10zł w naszym koszyku też coś znaczy. Piszemy pisma do banku światowego,i europejskiego , lub innej instytucji finansowej by to zweryfikowali. To należy zbadać kto i jak ustala wartość danej waluty i względem czego hej !!!
~brodacz
a co dalej z walutami Panie Kolany a zwłaszcza z PLN ?
~Pietiagoras
Wystarczy spojrzeć na wykres Wig-20.Od wyboru nowego, niby wszystkich Polaków, prezydenta potężnie rypło i tak stoi.Rypło dlatego bo uciekli zagraniczni wyprzedając złotówkę.Dopóki PIS będzie rządził zagranica nie wróci,bo nie wiadomo co się będzie działo.A Morawiecki zadowolony bo PKB jest 3,1 a miało być 3,8.Widzi ktoś jakąś różnicę?Wystarczy spojrzeć na wykres Wig-20.Od wyboru nowego, niby wszystkich Polaków, prezydenta potężnie rypło i tak stoi.Rypło dlatego bo uciekli zagraniczni wyprzedając złotówkę.Dopóki PIS będzie rządził zagranica nie wróci,bo nie wiadomo co się będzie działo.A Morawiecki zadowolony bo PKB jest 3,1 a miało być 3,8.Widzi ktoś jakąś różnicę?Dla przypomnienia 1%PKB to ponad 20 mld zł.Waluta będzie się pałętać w obecnych okolicach.
~Www
No i co z tego ze rypło jak się sra we własne gniazdo to niema sie co dziwić jak o nas piszą tak nas widzą .
~Wody
Właściwy kurs według siły nabywczej to 1€ = 2zł. Przez banksterów z City nasza waluta szoruje po dnie. Jesteśmy traktowani jak jakaś bananowa republika.
~rt
chyba zwariowałeś. Bardziej coś koło 3,3-3,8 PLN, ale wtedy nie mielibysmy czym konkurować....
~remigiusz
Hej PISOWCY jak tam koniki idą. Ponoć pisowcy daliście ciała. Gospodarką też tak zarządzacie jak konikami? PISOWCY ?
~Www
Na kredyt to karzdy moze cwaniaka udawać .
Deficyt budżetowy https://prawdaxlxpl.wordpress.com/2010/12/31/deficyt-budzetowy-na-przestrzeni-ostatnich-lat/
~gość10
Wreszcie Kolany zaczyna prawdę pisać. Przy obecnej sile nabywczej złotówki czyli 1euro=2zł nasi tzw eksporterzy wysyłają swój towar faktycznie na nasz koszt a kupiec docelowy w innym kraju kupuje ten towar 2 razy taniej niż powinien - i jest dotowany rzeczywiście przez Polskę czy przez nas wszystkich. Krew człowieka zalewa jak nas Wreszcie Kolany zaczyna prawdę pisać. Przy obecnej sile nabywczej złotówki czyli 1euro=2zł nasi tzw eksporterzy wysyłają swój towar faktycznie na nasz koszt a kupiec docelowy w innym kraju kupuje ten towar 2 razy taniej niż powinien - i jest dotowany rzeczywiście przez Polskę czy przez nas wszystkich. Krew człowieka zalewa jak nas ciągle oszukują.

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki