Po jednosesyjnej przerwie, do trendu spadkowego powrócił niemal cały sektor finansowy. Rynek ponownie zaczyna żyć obawami o kondycję banków i innych instytucji finansowych. Analitycy Citigroup obniżyli swoje prognozy wyników dla banków Lehman Brothers, Goldman Sachs i Morgan Stanley, prognozując jednocześnie, że banki te będą zmuszone do odpisania w straty w III kwartale łącznie kwoty 6,4 mld dolarów. Sam Lehman Brothers ma zanotować w III kwartale stratę w wysokości 3,25 dolara na akcję, co w porównaniu do poprzednich prognoz analityków Citigroup na poziomie 41 centów oznacza przeszło ośmiokrotny wzrost.
Serial negatywnych informacji dotyczących banku inwestycyjnego Lehman Brothers trwa kolejny już dzień. Dziś, rozpoczętą już wcześniej przez media sprawę nieudanego pozyskania kapitału na rynku azjatyckim, podjął dziennik Financial Times, który informuje, że azjatyccy inwestorzy nie zdecydowali się na zakup udziałów banku z powodu zbyt wygórowanej ceny. Żadna z zainteresowanych stron nie chciała skomentować doniesień prasowych. Kurs akcji Lehman Brothers spada dziś o 4,5%.
Tymczasem analitycy Lehman Brothers obniżyli prognozy zysków kwartalnych dla banków Morgan Stanley i Goldman Sachs oraz przewidują, że oba banki będą musiały odpisać w straty około 4,7 mld dolarów. Akcje Morgan Stanley tracą w dzisiejszych notowaniach 1,1%, natomiast notowania Goldman Sachs zniżkują o 2,4%. Tracą na wartości także inne banki, notowania Bank of America zniżkują o 2,8%. Cały sektor finansowy mierzony indeksem branżowym S&P 500 zniżkuje dziś o 2%, najbardziej wśród 10 indeksów sektorowych.
Bardzo zmiennie przebiegają dziś notowania dwóch spółek z sektora finansowego, które zanotowały wczoraj spore spadki. Akcje Fannie Mae odrabiają dziś wczorajsze straty i zyskują 4,3% na wartości, gorzej wiedzie się Freddie Mac, której notowania zniżkują o 0,3%.
Do negatywnej atmosfery na rynkach akcji mogą przyczyniać się dziś gwałtownie rosnące ceny ropy naftowej. Inwestorzy odczytują te wzrosty jako zagrożenie dla przyszłych zysków spółek, szczególnie tych działających w branży lotniczej oraz szeroko pojętym sektorze detalicznym. Kurs kontraktów terminowych na ropę crude pokonał dziś poziom 121 dolarów, a zwyżka sięga już niemal 5%. O godz. 17:50 kurs ropy crude kształtował się na poziomie 121,45 dolarów za baryłkę. Notowania kontraktów na ropę brent rosną także o 5% do poziomu 120,46 dolarów.
Notowania największej na świecie sieci sprzedaży detalicznej Wal-Mart zniżkują o 1%, kurs General Motors spada o 3,2%, natomiast kurs akcji UAL Corp. właściciela przewoźnika lotniczego United Airlines traci ponad 3%.
Inwestorzy mogli się dziś zapoznać z kilkoma danymi makro, które zostały opublikowane w USA. Dane na temat liczby nowych bezrobotnych w USA pokazały spadek tej liczby do 432 tys., nieco lepiej od oczekiwań. Odczyt wskaźnika aktywności przemysłowej w regionie Filadelfii okazał się także nieco lepszy od oczekiwań. Wskaźnik Philadelphia FED wzrósł do poziomu -12,7 pkt z wcześniejszego -16,3 pkt. Analitycy oczekiwali wzrostu do -13,4 pkt. Gorszy był natomiast odczyt wskaźników wyprzedzających, które zniżkowały o 0,7% w stosunku do oczekiwanego spadku o 0,3%.
O godz. 18:15 indeks S&P 500 tracił 0,2% spadając do poziomu 1272,29 pkt, indeks Dow Jones zniżkował o 0,3% do 11380,9 pkt, natomiast Nasdaq zniżkował o 0,7% do 2372,4 pkt.
M.D.



























































