W latach 2014 -2018 nastąpił niemal ośmiokrotny wzrost wniosków obcokrajowców o zezwolenie na pracę. W 2019 roku w Polsce legalnie mieszka prawie 380 tys. cudzoziemców, a kolejki po kolejne zezwolenia pobytowe rosną w ekspresowym tempie. NIK przedstawił raport z kontroli dotyczącej przygotowania administracji publicznej do obsługi cudzoziemców.


Kontrola w urzędach
Głównym celem kontroli NIK było sprawdzenie, czy administracja publiczna jest przygotowana pod względem technicznym i proceduralnym do obsługi cudzoziemców. Oprócz tej kwestii NIK zajął się także oceną prawidłowości wykonywanych działań i sprawdził, czy administracja publiczna w oparciu o nową sytuację migracyjną odpowiednio planuje długookresowe potrzeby rynku pracy.
Od 18 października 2016 roku w Polsce nie ma formalnego dokumentu kształtującego politykę migracyjną. Do stycznia 2019 roku nie udało się stworzyć odpowiednich pism, które wspomógłby codzienną pracę urzędników. Zgodnie z przyjętą w lutym 2017 roku „Strategią na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” musi powstać dokument strategiczny określający nową politykę migracyjną. Za jego opracowanie odpowiedzialne jest MSWiA, które współpracuje z Ministerstwem Rozwoju.
Jak radzi sobie administracja publiczna?
W 2019 roku prawie 380 tys. cudzoziemców posiadało zgodę na pobyt na terenie Polski. 54% z nich to osoby przebywające na terenie naszego kraju czasowo. Z kolei, prawie co piąta osoba posiada zezwolenie na pobyt stały na terenie RP.


Liczba wniosków o zgodę na pobyt oraz pracę w Polsce rośnie jak grzyby po deszczu. W 2014 roku wpłynęło 46,9 tys. wniosków o zezwolenie na pracę, a w 2018 roku już 366,9 tys. Razem z nimi wpływa coraz więcej skarg na postępowanie administracyjne oraz wydłuża się średni czas rozpatrywania pism.


W województwie dolnośląskim średni czas postępowania pobytowego w Urzędzie Wojewódzkim wydłużył się pięciokrotnie z 66 dni w 2014 roku do 328 dni w 2018 roku. NIK jako przyczyny takiego stanu wskazuje na niewystarczające środki finansowe kierowane do urzędów oraz brak odpowiednich dokumentów regulujących proces uzyskiwania zgody na pobyt.
Skargi składane przez cudzoziemców najczęściej dotyczą nienależytego wykonywania obowiązków przez pracowników, przewlekłego prowadzenia spraw oraz braku możliwości rezerwacji terminu wizyty w urzędzie.
Praca szuka człowieka
Jak wynika z raportu NIK liczba oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi wzrosła ponad pięciokrotnie na przestrzeni ostatnich 4 lat z 387,4 tys. w 2014 roku do 1582,2 tys. w 2018 roku.


W 2018 roku liczba obcokrajowców z pozwoleniem na pracę była zdecydowanie niższa od liczby pracodawców oferujących pracę. „Niewłaściwa obsługa w urzędach wojewódzkich prowadzić może do istotnego zniechęcenia cudzoziemców, którzy potencjalnie podjęliby legalną i długotrwałą pracę. Konkurencyjność innych krajów, a także coraz większe możliwości podejmowania w nich pracy mogą prowadzić do odpływu cudzoziemców z polskiego rynku pracy” – czytamy w raporcie NIK.
Gruntowne zmiany
Urzędy borykają się z problemem nieefektywnego podziału kompetencji, niewystarczającym nadzorem oraz nieprzygotowaniem logistycznym, technicznym do obsługi stale zwiększającej się liczby petentów. NIK skierował 15 wniosków do odpowiednich organów z zaleceniami koordynacji wszystkich działań związanych z procesem wydawania zezwoleń.