REKLAMA
TYLKO U NAS

Ulma zakłada, że II kw. będzie lepszy kdk, ale nie uda się odrobić straty z I kw.

2014-05-12 17:40
publikacja
2014-05-12 17:40

Ulma Construction Polska zakłada, że w II kwartale pokaże wyniki lepsze niż w I kwartale, ale nie pozwolą one jeszcze grupie na odrobienie straty z pierwszych trzech miesięcy roku - powiedział w rozmowie z PAP prezes spółki, Andrzej Kozłowski.

Podczas konferencji Kozłowski, wyraził nadzieję, że I kwartał 2014 r. będzie ostatnim "kiepskim" kwartałem w wykonaniu Ulmy.

"Sygnały gospodarcze wskazują, że nastąpi radykalny wzrost zamówień na przełomie II i III kwartału" - informował.

W rozmowie z PAP prezes powiedział, że w II kwartale spółce raczej nie uda się odrobić straty z pierwszych trzech miesięcy roku.

"II kwartał powinien być lepszy od I kwartału, będzie już po zimie i powinny ruszyć budowy. Nie przypuszczam jednak, żeby udało się nam odrobić stratę z I kwartału" - skomentował Kozłowski.

Na pytanie o oczekiwania spółki co do wyników w 2014 r. odpowiedział jedynie: "Będzie to pierwszy rok, w którym będzie widać przygotowanie do ożywienia gospodarczego w 2015 r. Myślę, że wyniki nie będą jeszcze spektakularne, ale będzie to pewna platforma startowa".

W I kwartale 2014 r. Ulma Construction Polska zaraportowała 48,2 mln zł przychodów wobec 46,2 mln zł przed rokiem. Strata operacyjna pogłębiła się w tym czasie do 6,15 mln zł z 3,34 mln zł w I kwartale 2013 r., a strata netto wzrosła rdr do 6,1 mln zł z 3,7 mln zł.

"W I kwartale widać było ruch na rynku budowlanym, ale prace dotyczyły albo zamykania starych inwestycji, w których nasze prace były już zrealizowane wcześniej, albo rozpoczynania robót, gdzie na nasze usługi nie przyszedł jeszcze czas" - skomentował prezes. W I kwartale 2014 r. ponad 11 proc. obrotów grupy zostało zrealizowanych na Ukrainie. Przedstawiciele spółki podali na konferencji, że na razie nie widać negatywnego wpływu trudnej sytuacji na Ukrainie na działalność Ulmy na tym rynku, a osiągane tam wyniki są lepsze od założeń budżetowych. Problemem jest jednak niepewność co do kursu hrywny.

"Obawa przed hrywną sprawia, że nasz entuzjazm do tego rynku spada" - powiedział Kozłowski.

W rozmowie z PAP dodał, że udział rynku ukraińskiego w przychodach grupy nie powinien w przyszłych okresach spadać, ze względu na sporą liczbę już uruchomionych tam budów.

"Nie będziemy natomiast zwiększać ekspozycji na tym rynku, gdyż wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem" - dodał.

Kozłowski mówił podczas konferencji, że kolejnym ryzykownym rynkiem pod względem kursu walutowego jest Kazachstan, który w I kwartale odpowiadał za 5,6 proc. sprzedaży grupy. Przyznał jednocześnie, że rynek ten budzi duże nadzieje ze względu na ożywienie gospodarcze, odmrożenie wstrzymanych projektów oraz realizowane i planowane duże inwestycje.

"W kwietniu zaobserwowaliśmy obiecujący wzrost liczby zleceń. Mamy nadzieję, że tendencja wzrostowa jeśli chodzi o wyniki uzyskiwane na tamtym rynku, będzie miała charakter ciągły" - dodał. (PAP)

jow/ ana/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki