Amerykańska komisja senacka oskarżyła we wtorek szwajcarski bank Credit Suisse o storpedowanie wewnętrznego dochodzenia w sprawie kont niemieckich nazistów z czasów wojny, poinformowała agencja Reutera.


"Uzyskaliśmy informacje, że bank zrezygnował ze zgłębiania wątków odkrytych podczas dochodzenia", powiedział senator Chuck Grassley z Komisji Budżetu Senatu USA. W oświadczeniu opublikowanym w dniu Pamięci Holokaustu komisja podkreśliła, że praca niezależnego rzecznika, który miał nadzorować wewnętrzne dochodzenie została „w niewytłumaczalny sposób zakończona”, a przekazywane przez bank dane były „niekompletne”, poinformowała agencja AP.
Komisja, która ma jurysdykcję nad amerykańskim budżetem federalnym oraz nad budżetem Specjalnego Wysłannika ds. Holokaustu odnosiła się do dochodzenia wszczętego w 2020 roku w Credit Suisse w sprawie zarzutów postawionych bankowi przez Centrum Szymona Wiesenthala.
Centrum stwierdziło, że niemieccy nazistowscy emigranci w Argentynie wykorzystywali konta w szwajcarskim banku również po wojnie. Credit Suisse wszczął więc wewnętrzne dochodzenie, ale jak napisała komisja, w czerwcu ubiegłego roku od niego odstąpił. Dlatego komisja zażądała formalnie przekazania jej utajnionego przez bank raportu rzecznika.
Neil Barofsky, który pełnił podczas dochodzenia funkcję rzecznika, uprzedził w raporcie, że decyzja banku o wstrzymaniu dochodzenia "grozi utratą reputacji w oparciu o nieuniknione spekulacje na temat tego, co jeszcze mogłoby zostać znalezione, gdyby kontynuowano śledztwo”, podała agencja AP. Barofsky stwierdził również, że Credit Suisse „nie przejrzał i nie zbadał wszystkich istotnych zapisów” – w tym nie sprawdził, czy spadkobiercy niemieckich nazistów próbowali uzyskać dostęp do kont.
Portal gazety "Financial Times" podkreślił zaś, że w początkowych miesiącach dochodzenia bank wykazywał się daleko idąca skłonnością do współpracy. Na tym etapie odkryto 80 kont należących do członków niemieckiej partii nazistowskiej, którzy ukryli się w Argentynie. Jednak w czerwcu ubiegłego roku bank nagle "gwałtownie zmienił kurs", zaczął utrudniać dochodzenie i zamknął śledztwo, napisał w cytowanym przez "FT" raporcie rzecznik.
Nim zamknięto dochodzenie, odnaleziono co najmniej 99 kont, z których większość nie była wcześniej znana, powiązanych z wyższymi urzędnikami nazistowskich Niemiec lub niemieckimi nazistowskimi uciekinierami z powojennej Europy. 70 kont, wskazujących na prawdopodobne związki z nazistami w Argentynie, otwarto po 1945 roku, a przynajmniej 14 z nich działało jeszcze po roku 2000.
Śledzące niemieckich zbrodniarzy nazistowskich Centrum Szymona Wiesenthala stwierdziło, że odsunięcie Barofsky'ego podkopało zaufanie do tego, czy proces badań był "uczciwy, niezależny i przejrzysty". (PAP)
os/ tebe/