UE chce i musi zawrzeć porozumienie z USA, ale pytanie brzmi, czy zaoferuje wystarczająco dobry układ i otworzy rynek - oświadczył w niedzielę amerykański minister handlu Howard Lutnick przed spotkaniem prezydenta Donalda Trumpa z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.


- Europa musi zawrzeć umowę i chce ją zawrzeć i lecą do Szkocji, aby zawrzeć umowę z prezydentem Trumpem. Pytanie brzmi: czy złożą prezydentowi Trumpowi wystarczająco dobrą ofertę, która będzie dla niego opłacalna, aby zrezygnował z 30-procentowych ceł, które sam ustalił - powiedział Lutnick w wywiadzie dla Fox News, pytany o nadchodzące spotkanie Trumpa z von der Leyen w Szkocji.
Szef resortu handlu stwierdził, że właściwą ofertą jest otwarcie rynku UE, ale dodał, że to sam Trump zdecyduje, czy oferowane warunki są wystarczająco dobre. Lutnick podkreślił, że Trump sam negocjował też warunki porozumienia z Japonią i poprowadził je „mistrzowsko".
Minister wykluczył kolejne wydłużenie terminu na negocjacje, ale stwierdził, że Trump wciąż będzie otwarty na rozmowy po 1 sierpnia, kiedy wejść w życie mają wyższe cła.
- Oczywiście, po 1 sierpnia ludzie nadal mogą rozmawiać z prezydentem Trumpem (…) Do tego czasu, myślę, że prezydent będzie rozmawiał z wieloma ludźmi, lecz czy uda im się go uszczęśliwić, to inna kwestia, ale prezydent zdecydowanie jest skłonny do negocjacji i rozmów z dużymi gospodarkami - zapewnił Lutnick.
Jeśli do 1 sierpnia nie dojdzie do porozumienia, niemal wszystkie towary z UE mają zostać objęte 30-procentowym cłem, zaś UE zapowiedziała odwet obejmując wyższymi cłami produkty z USA o wartości niemal 100 mld dolarów. Według doniesień m.in. "Financial Times", możliwe porozumienie z UE może obniżyć amerykańskie taryfy do 15 proc.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ ap/




























































