REKLAMA
TYLKO U NAS

Tusk: Polska staje się samowystarczalna jeśli chodzi o przerób ropy

2011-03-28 11:29
publikacja
2011-03-28 11:29

28.03. Gdańsk (PAP) - Jeśli chodzi o przerób ropy naftowej, Polska staje się samowystarczalna - powiedział w poniedziałek w Gdańsku premier Donald Tusk przy okazji wizyty w rafinerii Grupy Lotos.

Premier oglądał w Gdańsku nowe instalacje tej rafinerii.

"Te 22 mln ton (ropy naftowej - PAP), które nasze krajowe rafinerie przerabiają, to jest właściwie samowystarczalność" - powiedział dziennikarzom. Dodał, że plany dotyczące rafinerii "są oczywiście ambitniejsze", ponieważ popyt na ich produkty będzie rósł.

"Będziemy chcieli uczynić wszystko, żeby paliwa były nie tylko dostępne (...), ale też możliwie tanie, co w dzisiejszych czasach brzmi jako szczególnie trudne wyzwanie" - zaznaczył Tusk.

- Północ Polski staje się energetycznym sercem kraju - powiedział w poniedziałek w Gdańsku premier Donald Tusk, który oglądał nowe instalacje rafinerii Grupy Lotos.

"Z wielką satysfakcją goszczę w rafinerii. Bo po wielu latach trafiam tu w zupełnie innej roli, niż wtedy, gdy w latach 80. pracowałem z moimi kolegami na tych instalacjach jako malarz przemysłowy. Wisiałem trochę na tych kominach, świeczkach. (...) Trochę tutaj zdrowia i energii zostawiliśmy. Ale ja nie poznaję tej rafinerii" - podkreślił.

Zwrócił uwagę na najnowocześniejsze instalacje w rafinerii gdańskiej z ostatniego programu inwestycyjnego, który - jak podkreślił - uczynił ją jedną z najnowocześniejszych w Europie. "Ma to pozwolić na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego, gwarancję bezpieczeństwa energetycznego dla przyszłych pokoleń" - powiedział.

Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz poinformował: "Zakończyliśmy największy od 20 lat w Polsce - w Gdańsku - proces inwestycyjny rafinerii gdańskiej. Oddajemy do ruchu ostatnie instalacje, które będą przynosić chwałę i chlubę dla pracujących tu ludzi, dobre wyniki dla Pomorza i dla polskiej gospodarki".

Tusk odwiedził nowe instalacje rafinerii Grupy Lotos w Gdańsku, powstałe w ramach realizacji "Programu 10+".

"Program 10+" to modernizacja gdańskiej rafinerii o wartości ok. 1,43 mld euro. W jego ramach uruchomiono już m.in. instalację hydroodsiarczania oleju napędowego, kompleks aminowo-siarkowy, wytwórnię wodoru oraz zakończono budowę destylacji atmosferyczno-próżniowej.

Grupa Lotos jest drugim po PKN Orlen producentem paliwa w kraju. Strategia Grupy Lotos zakłada 1,2 mln ton ropy wydobycia własnego w 2015 roku. 30 października resort skarbu zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna 53 proc. akcji koncernu. Zainteresowanie prywatyzacją sygnalizowali m.in. Rosjanie.

Nie ma przesłanek, by mówić "nie" inwestorom z Rosji


Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji - powiedział premier Donald Tusk.

W ten sposób premier odpowiedział na pytanie dziennikarzy, czy inwestorzy rosyjscy będą mogli ubiegać się o zakup Lotosu. "Ze względu na pozycję surowcową Rosji i na nasze częściowe - Bogu dzięki - tylko, ale jednak uzależnienie od strony rosyjskiej, wskazana jest pewna ostrożność i powściągliwość" - podkreślił premier.

"Na pewno nie będzie jakichś ideologicznych zakazów, na robienie wspólnych interesów. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy robili z nimi wspólne interesy" - dodał.

Premier zagwarantował, że wspólnie z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem i prezesem Grupy Lotos Pawłem Olechnowiczem będą wykazywali się "wystarczającą czujnością". "To nie będzie rewolucyjna czujność, ale wystarczająca, żeby nie popełnić żadnego błędu" - podkreślił Tusk.

Dodał, że pieniądze są w dzisiejszym świecie najbardziej poszukiwanym towarem i wszędzie tam, gdzie można sprowadzić inwestora do Polski - rząd to zrobi.

"Nie ma kraju, który wzgardziłby pieniędzmi inwestorów i Polska nie jest krajem, który może się od inwestorów odwracać" - zaznaczył Tusk.

Premier powiedział, że w sprawie inwestora dla Lotosu około września-października powinno być wiadomo, "na jakim poziomie finansowym potencjalni inwestorzy wyceniają wartość rafinerii gdańskiej". "Będziemy oceniali wspólnie z szefostwem rafinerii i resortem skarbu, na ile satysfakcjonujące są te sygnały, które otrzymamy dzięki rozpoczęciu procesu prywatyzacji" - mówił premier w Gdańsku.

"To musi się bilansować - interes narodowy, interes samej rafinerii musi być na pierwszym miejscu" - podkreślił Tusk. (PAP)

her/ je/ ura/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~cudTuskowy
Polska płaci za gaz od ruskich najwiecej w całej UE!!! mimo ze jest najblizej placi 2 razy wiecej niz bogate Niemcy!!To jest własnie polityka rządu nieudaczników!!
Ropa to samo tragedia!!!Telraz najlepiej niech oddadzą ruskim lotos by mogli miec w Polsce monopol na wszystki i doic naiwnych Polaków ile wlezie
~1_facet
Nie moge sie doczekac kiedy paliwo bedzie kosztowac 10zl.

Moze wiecej osob sie obudzi.
~real
hahaha, a kolo naszego gazoportu pozwala wybudować rosjanom niby fabrykę samochodów, nie wiadomo jakich, ludzie obudźcie sie bo rządzą nami agenci obcych wywiadów...
~endi
Polega to na tym ,że prąd z akumulatorów idzie na rozkład wody na tlen i wodór - a one są kierowane do silnika spalinowego - i powstaje zwykła woda.Proces niezwykle tani i wydajny a osiągi silnika jak przy benzynie.Jedyne tankowanie polegałoby na ładowaniu akumulatorów , więc prąd można wytwarzać z węgla czy żródeł odnawialnych Polega to na tym ,że prąd z akumulatorów idzie na rozkład wody na tlen i wodór - a one są kierowane do silnika spalinowego - i powstaje zwykła woda.Proces niezwykle tani i wydajny a osiągi silnika jak przy benzynie.Jedyne tankowanie polegałoby na ładowaniu akumulatorów , więc prąd można wytwarzać z węgla czy żródeł odnawialnych ale w oparciu o krajowych - tańszych producentów.Zniknąby problem ciągłego importy ropy naftowej , pieniądze z importu pozostawałby w kraju -pracowałby na naszą gospodarkę , powstałyby nowe miejsca pracy, a ludzie szczególnie w dużych miastach nie truli by się toksycznymi - rakotwórczymi spalinami.
~ekolog.
To tyle byłoby teorii. A w praktyce samochód waży troszkę ponad tonę, a do tego akumulatory 5 ton. Oczywiście tak sprawne, aby były w stanie ogrzać wodę do temp. ok. 2500 stopni C, bo w takiej temperaturze następuje synteza wody.
~endi odpowiada ~ekolog.
głupoty wypisujesz - samochód wcale nie jest aż tak ciężki , a rozkład wody jest w przy pomocy zwykłej elektrolizy . Poszukaj sobie na you tube hasło palnik HOH a przekonasz się ,że to proste jak drut
~1_facet odpowiada ~ekolog.
Skad ty takie glupoty wypisujesz ?
~ziutek
przy cenie 10 zl za litr bedziemy zupelnie samowystarczalni ,nawet jezeli chodzi o wydobycie
~Szary obywatel
Oczywiście w Polsce zawsze paliwo było tanie. No i nareszcie pan premier jeszcze chce obniżyć cenę. No super, własnym oczom nie wierzę. Panie Premierze, ma pan mój głos w wyborach jak w "banku" (ruskim oczywiście).
A poważnie: w żadne Pana słowo nie wierzę. Nie jest Pan żadnym fachowcem od gospodarki i ekonomii. Bardzo
Oczywiście w Polsce zawsze paliwo było tanie. No i nareszcie pan premier jeszcze chce obniżyć cenę. No super, własnym oczom nie wierzę. Panie Premierze, ma pan mój głos w wyborach jak w "banku" (ruskim oczywiście).
A poważnie: w żadne Pana słowo nie wierzę. Nie jest Pan żadnym fachowcem od gospodarki i ekonomii. Bardzo dobrze za to zna się pan na fiskaliźme.

Powiązane: Rosja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki