REKLAMA

Trump w koronie w luksusowym Boeingu 747. To nie AI, a prezenty dla prezydenta

2025-10-31 19:14, akt.2025-10-31 23:11
publikacja
2025-10-31 19:14
aktualizacja
2025-10-31 23:11

Przedmioty ze złota, w tym korona, luksusowy samolot czy sprzęt golfowy to tylko niektóre z ciekawszych prezentów, jakie amerykański prezydent Donald Trump otrzymał od początku swojej drugiej kadencji; w dyplomacji takie podarunki mają pomóc w budowaniu relacji pomiędzy państwami i ich przywódcami - oceniła stacja CNN.

Trump w koronie w luksusowym Boeingu 747. To nie AI, a prezenty dla prezydenta
Trump w koronie w luksusowym Boeingu 747. To nie AI, a prezenty dla prezydenta
fot. Elizabeth Frantz / /  Reuters / Forum

Urzędnicy państwowi zazwyczaj wymieniają się upominkami podczas wizyt zagranicznych. Jak podkreśla magazyn „Harvard International Review”, rolą tych prezentów jest „powitanie i uhonorowanie (partnera zagranicznego), a także pielęgnowanie korzystnych relacji dyplomatycznych”. Często odwołują się one do kultury danego państwa i mają podkreślać lokalny kunszt rzemieślniczy oraz przypominać o tradycji danego państwa. Równie często są to dobra luksusowe lub te, z których państwo jest znane lub kojarzone w świecie. Mogą również być spersonalizowane, czyli dostosowane do konkretnej osoby.

Jednak wybór takiego prezentu dyplomatycznego nie jest łatwy i od lat stanowi wyzwanie dla protokołów dyplomatycznych na całym świecie.

Według stacji CNN postawa amerykańskiego przywódcy, lubiącego pochlebstwa i rozmiłowanego w złocie, skłania głowy innych państw do wręczenia zarówno ekstrawaganckich, jak i osobistych prezentów. Mają oni nadzieję, że prezent trafiony w gust Donalda Trumpa przyczyni się do nawiązania, a następnie utrzymania pozytywnych relacji dyplomatycznych oraz zapewni korzystne umowy handlowe lub amerykańskie wsparcie w zakresie bezpieczeństwa.

Jednym z pierwszych zaskakujących i ekstrawaganckich prezentów, choć w tym przypadku nieco makabrycznym, było podarowanie w lutym amerykańskiemu przywódcy pozłacanego pagera przez premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Wcześniej takie urządzenia wykorzystano podczas operacji, która skutkowała okaleczeniem wielu bojowników Hezbollahu w Libanie. Izrael wyposażył pagery w materiały wybuchowe, a następnie zdalnie je zdetonował. Jednak prezent okazał się nie do końca trafiony, gdyż Trump miał prywatnie powiedzieć szefowi izraelskiego rządu, że upominek wydał mu się nieco odpychający.

Już kilka dni później Trump otrzymał kolejny złoty prezent - tym razem z rąk ówczesnego premiera Japonii Shigeru Ishiby, który sprezentował mu złoty hełm samuraja. Natomiast prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, podczas swojej pamiętnej wizyty w Białym Domu w lutym br., podarował gospodarzowi złoty pas mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC, zdobyty w 2024 r. przez ukraińskiego boksera Ołeksandra Usyka - przypomniał CNN.

Z kolei pod koniec października prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung wręczył odwiedzającemu go Donaldowi Trumpowi replikę złotej korony z czasów królestwa Silla. Prezent ten okazał się o tyle osobliwy, że w Stanach Zjednoczonych odbywają się regularnie protesty pod hasłem „No Kings”, których uczestnicy sprzeciwiają się polityce Trumpa. Po otrzymaniu korony amerykański prezydent miał żartować, że chętnie by ją od razu założył.

Choć złote przedmioty szybko stały się dość częstym pomysłem na prezent dla Trumpa, to niektóre państwa postanowiły wyłamać się z tego schematu i spróbować innych metod, aby zdobyć przychylność przywódcy USA. Premier Irlandii Micheal Martin - idąc w ślad wieloletniej tradycji swoich poprzedników - obdarował Trumpa kryształową misą wypełnioną koniczyną z okazji Dnia Świętego Patryka.

Także przywódca Rosji nie podarował Trumpowi nic złotego, lecz - dwukrotnie - obraz przedstawiający amerykańskiego prezydenta. Pierwszy z nich, przekazany w marcu br., przedstawiał zakrwawionego Trumpa po nieudanym zamachu z 2024 r. Drugi, wręczony w sierpniu, nawiązywał do wspólnego zdjęcia przywódców USA i Rosji ze szczytu na Alasce. Oba podarunki miały spodobać się Trumpowi.

Niektóre państwa kierowały się w doborze swojego prezentu miłością amerykańskiego prezydenta do golfa. Kanadyjski premier Mark Carney sprezentował Trumpowi sprzęt golfowy oraz zdjęcie z meczu golfowego rozgrywanego przez kanadyjskich i amerykańskich żołnierzy podczas II wojny światowej. Także Wołodymyr Zełenski podczas swojej kolejnej wizyty w Białym Domu podarował gospodarzowi kij golfowy, należący do żołnierza walczącego na froncie - przypomniał CNN.

Z kolei Niemcy i Szkocja postawiły na prezenty związane z korzeniami Trumpa i sprezentowały mu dokumenty związane z jego rodzicami lub przodkami.

Jednak większość z tych prezentów przyćmiewa luksusowy Boeing 747 o wartości 400 mln dolarów, który amerykańskiemu prezydentowi podarował Katar. Prezent o takiej wartości wzbudził liczne kontrowersje i ostatecznie ma zostać przekazany Trump Presidential Library Foundation. (PAP)

ek/ kbm/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki