REKLAMA

Trump twierdzi, że nie planuje ataku na Wenezuelę. Media: Kwestia dni i godzin

2025-10-31 17:58, akt.2025-10-31 23:16
publikacja
2025-10-31 17:58
aktualizacja
2025-10-31 23:16

Prezydent USA Donald Trump zaprzeczył, by planował uderzenia na instalacje wojskowe w Wenezueli. Wcześniej o tym, że decyzja o atakach została już podjęta, donosił „Miami Herald”, a uderzenia przeciwko gangom narkotykowym na lądzie zapowiadał sam prezydent.

Trump twierdzi, że nie planuje ataku na Wenezuelę. Media: Kwestia dni i godzin
Trump twierdzi, że nie planuje ataku na Wenezuelę. Media: Kwestia dni i godzin
fot. RS/MPI / / Capital Pictures

Pytany przez dziennikarzy na pokładzie Air Force One w drodze na Florydę Trump jednym słowem - „nie” - odpowiedział na pytanie, czy doniesienia o rozważanym ataku na Wenezuelę są prawdziwe.

Jak przekazał kilka godzin wcześniej „Miami Herald”, powołując się na źródła „mające wiedzę o sytuacji”, amerykańskie operacje będą wymierzone w instalacje używane przez gang narkotykowy Cartel de los Soles (Kartel Słońc), którym - według administracji Trumpa - kieruje sam przywódca kraju Nicolas Maduro. Uderzenia mają być kwestią „dni lub nawet godzin”. O tym, że administracja Trumpa zidentyfikowała instalacje wojskowe używane do przemytu narkotyków, jeszcze w czwartek donosiły „Washington Post” i „Wall Street Journal”, choć te gazety pisały, że decyzja o ataku nie została jeszcze podjęta.

Mimo to Trump już w ubiegłym tygodniu zapowiadał, że zamierza rozszerzyć swoją kampanię uderzeń przeciwko kartelom narkotykowym - dotąd kierowaną przeciwko łodziom podejrzanym o przemyt narkotyków - na cele na lądzie, choć nie wymienił wprost kraju, w jakim te ataki mają zostać przeprowadzone.

- Nie sądzę, żebyśmy koniecznie domagali się wypowiedzenia wojny. Myślę, że po prostu będziemy zabijać ludzi. Okej? Zabijemy ich. Będą, no wiecie, martwi - zapowiedział prezydent.

Choć Trump nie sprecyzował, gdzie zamierza uderzyć, to w przeszłości mówił, że może przeprowadzić ataki przeciwko gangom na terytorium lądowym Wenezueli. Do większości uderzeń na łodzie, które miały przewozić narkotyki, doszło nieopodal wybrzeży tego kraju. USA oskarżają przywódcę kraju Nicolasa Maduro o kierowanie przemytem narkotyków. Od tygodni gromadzą siły w regionie, dokonały dwóch demonstracyjnych przelotów bombowców w kierunku Wenezueli oraz skierowały tam z Europy lotniskowcową grupę uderzeniową Gerald Ford.

Choć Trump wcześniej sugerował, że może uderzyć także w kartele w Kolumbii i Meksyku, to Wenezuela była dotychczas w centrum zainteresowania administracji Trumpa. Republikański senator z Florydy Rick Scott powiedział 26 października w wywiadzie dla telewizji CBS, że dni wenezuelskiego przywódcy Nicolasa Maduro są „policzone”, bo „coś się wydarzy, wewnętrznego lub zewnętrznego”. Polityk poradził dyktatorowi ucieczkę do Rosji lub Chin.

„WP”: Prezydent Wenezueli poprosił Rosję, Chiny i Iran o pomoc militarną

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro poprosił Rosję, Chiny i Iran o wsparcie we wzmocnieniu wenezuelskich zdolności militarnych na tle rosnącej obecności amerykańskich sił w regionie Karaibów - poinformował w piątek dziennik „Washington Post”.

Wenezuelski przywódca poprosił o radary, wsparcie w naprawach samolotów i potencjalnie o dostawy pocisków - wynika z dokumentów wewnętrznych amerykańskiego rządu, do których dotarła gazeta. Nie wiadomo, jaka była odpowiedź Rosji, Chin i Iranu.

Prośby do Kremla zostały skierowane w postaci listu adresowanego do Władimira Putina, który miał zostać mu przekazany przez wysokiego rangą wenezuelskiego urzędnika podczas wizyty w Moskwie w tym miesiącu.

Maduro napisał też list do przywódcy Chin Xi Jinpinga, w którym wyraził chęć „pogłębionej współpracy wojskowej” Caracas z Pekinem, by stawić czoła „eskalacji między USA i Wenezuelą”.

Prezydent zwrócił się do Chin z prośbą o przyspieszenie produkcji przez chińskie firmy systemów radarowych - prawdopodobnie po to, aby Wenezuela mogła zwiększyć swoje możliwości w tym zakresie - powiadomił dziennik.

Z dokumentów wynika, że minister transportu Ramon Celestino Velasquez koordynował w ostatnim czasie wysyłkę sprzętu wojskowego i dronów z Iranu i planuje wizytę w tym kraju. Miał powiedzieć stronie irańskiej, że Wenezuela potrzebuje „urządzeń do wykrywania pasywnego”, „szyfratorów GPS” i „prawie z pewnością dronów o zasięgu 1 tys. km”.

W liście miał przedstawić działania militarne USA przeciwko Wenezueli jako aktywność wymierzoną w Chiny ze względu na bliskość ideologiczną tych krajów - napisano w dokumentach.

Dziennik zaznaczył, że Rosja jest głównym kołem ratunkowym Wenezueli. W niedzielę (26 października) w stołecznym Caracas wylądował rosyjski samolot transportowy Ił-76, który jest objęty sankcjami USA. Dzień wcześniej Moskwa ratyfikowała nowy traktat o stosunkach strategicznych z Wenezuelą.

W piątek prezydent USA Donald Trump zaprzeczył, by planował uderzenia na instalacje wojskowe w Wenezueli. Wcześniej o tym, że decyzja o atakach została już podjęta, donosił „Miami Herald”, a uderzenia przeciwko gangom narkotykowym na lądzie zapowiadał sam prezydent.

Nieopodal wybrzeży Wenezueli doszło do większości amerykańskich ataków na łodzie, które miały przewozić narkotyki. USA oskarżają Maduro o kierowanie przemytem narkotyków. Od tygodni gromadzą siły w regionie, dokonały dwóch demonstracyjnych przelotów bombowców w kierunku Wenezueli oraz skierowały tam z Europy lotniskowcową grupę uderzeniową Gerald Ford.

Media: Siły USA mogą w każdej chwili zaatakować instalacje wojskowe w Wenezueli

Administracja Donalda Trumpa podjęła decyzję o ataku na instalacje wojskowe na terytorium lądowym Wenezueli; uderzenie może nastąpić w każdej chwili - poinformował w piątek „Miami Herald”. Wcześniej „Washington Post ” napisał, że administracja uważa, że obiekty wojskowe w Wenezueli są zaangażowane w przemyt narkotyków.

Jak przekazał dziennik z Miami, powołując się na źródła „mające wiedzę o sytuacji”, amerykańskie operacje będą wymierzone w instalacje używane przez gang narkotykowy Soles, którym - według administracji Trumpa - kieruje sam przywódca kraju Nicolas Maduro. Uderzenia mają być kwestią „dni lub nawet godzin”.

O tym, że administracja Trumpa zidentyfikowała instalacje wojskowe używane do przemytu narkotyków jeszcze w czwartek donosiły „Washington Post” i „Wall Street Journal”, choć te gazety pisały, że decyzja o ataku nie została jeszcze podjęta.

Mimo to, Trump już w ubiegłym tygodniu zapowiadał, że zamierza rozszerzyć swoją kampanię uderzeń przeciwko kartelom narkotykowym - dotąd kierowaną przeciwko łodziom podejrzanym o przemyt narkotyków - na cele na lądzie, choć nie wymienił kraju, w jakim te ataki mają zostać przeprowadzone.

- Nie sądzę, żebyśmy koniecznie domagali się wypowiedzenia wojny. Myślę, że po prostu będziemy zabijać ludzi. Okej? Zabijemy ich. Będą, no wiecie, martwi - zapowiedział prezydent.

Choć Trump nie sprecyzował, gdzie zamierza uderzyć, to w przeszłości mówił, że może przeprowadzić ataki przeciwko gangom na terytorium lądowym Wenezueli. Do większości uderzeń na łodzie, które miały przewozić narkotyki, doszło nieopodal wybrzeży tego kraju. Administracja Trumpa oskarża przywódcę kraju Nicolasa Maduro o kierowanie przemytem narkotyków.

Dopytywany później o to, czy planowane operacje zakończą się rozmieszczeniem wojsk USA na terytorium obcych krajów, Trump nie odpowiedział na zadane pytanie, lecz wymienił Meksyk i Kolumbię jako państwa mające szczególne problemy.

Jednak to Wenezuela była dotychczas w centrum zainteresowania administracji Trumpa. Republikański senator z Florydy Rick Scott powiedział 26 października w wywiadzie dla telewizji CBS, że dni wenezuelskiego przywódcy Nicolasa Maduro są „policzone”, bo „coś się wydarzy, wewnętrznego lub zewnętrznego”. Polityk poradził dyktatorowi ucieczkę do Rosji lub Chin.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński i Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ kbm/ osk/ mms/ arch.

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (10)

dodaj komentarz
od_redakcji
W związku ze zwiększeniem obecności wojskowej USA na Karaibach, prezydent Wenezueli Nicolás Maduro zwrócił się do Rosji, Chin i Iranu z prośbą o pomoc wojskową.
bha
Decyzje zmieniają się jak w kalejdoskopie?.
tomitomi
Wywalić światowe lewactwo - Big deal !

ja powiem ; dobra rzecz !

;-))
bha
Lewactwo??? gdzie masz na rynku lewactwo??? może lepiej pożegnać Kapitalistów i ich wielu pro miłośniko-entuzjastów.Będzie wtedy szerszy dostęp do Zysko-torto podziału taki deal ale dla wielu, wielu innych na rynku choćby tych średnich, małych i maluczkich.
tomitomi odpowiada bha
jeżeli skręcisz 9 razy w lewo to będziesz na poziomie lewactwa , rozumiesz ??
.... jak nie , to wio ! i do roboty , bo do tego zostałeś stworzony !
od_redakcji
Z sensacyjnego raportu wynika, że ​​zagraniczne organizacje charytatywne zainwestowały miliardy dolarów w amerykańskie grupy zajmujące się obroną praw politycznych, „niszcząc” demokrację
Pięć międzynarodowych fundacji z Wielkiej Brytanii, Danii i Szwajcarii bierze na celownik amerykańskie organizacje non-profit i organizacje działające
Z sensacyjnego raportu wynika, że ​​zagraniczne organizacje charytatywne zainwestowały miliardy dolarów w amerykańskie grupy zajmujące się obroną praw politycznych, „niszcząc” demokrację
Pięć międzynarodowych fundacji z Wielkiej Brytanii, Danii i Szwajcarii bierze na celownik amerykańskie organizacje non-profit i organizacje działające na rzecz praw człowieka – wynika z raportu
od_redakcji
raport ujawnił, że pięć zagranicznych organizacji charytatywnych przekazało prawie 2 miliardy dolarów różnym amerykańskim organizacjom non-profit i grupom zajmującym się aktywizmem politycznym i przeciwdziałaniem zmianom klimatycznym .

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki