REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

"Ten tydzień będzie decydujący". Lockdown czy tylko restrykcje?

2021-11-02 19:03
publikacja
2021-11-02 19:03

Dane z bieżącego tygodnia będą decydujące, by podejmować ewentualnie decyzje dotyczące wprowadzania nowych obostrzeń - przekazał PAP wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dodał, że będą one miały raczej charakter lokalny.

"Ten tydzień będzie decydujący". Lockdown czy tylko restrykcje?
"Ten tydzień będzie decydujący". Lockdown czy tylko restrykcje?
fot. SARATSTOCK / / Shutterstock

"Te dane, które otrzymaliśmy w ten dłuższy świąteczny weekend nie są danymi, do których powinniśmy się przywiązywać, bo w takim okresie najczęściej wykonuje się mniej testów wykrywających SARS-CoV-2. To nie są do końca miarodajne dane. Następne dni pokażą, ile osób w Polsce choruje i trafia do szpitali. To będą tak naprawdę decydujące dane, abyśmy podejmowali ewentualnie jakieś decyzje dotyczące zwiększenia obostrzeń" - zaznaczył Kraska.

Podkreślił dalej, że najpierw trzeba wyegzekwować obowiązujące restrykcje, tym bardziej, że "z ich egzekucją nie jest najlepiej". Zauważył dalej, że wzrost liczby zachorowań nieco wyhamował.

"Przyrosty dziennych zachorowań jeszcze niedawno sięgał około 100-110 proc. Od kilkunastu dni obserwujemy, że to jest około 50 proc., więc można powiedzieć o delikatnym wyhamowaniu trendu wzrostowego. Oczywiście nie wyciągałbym daleko idących wniosków, ale widać iskierkę nadziei. Z decyzją o ewentualnych dalszych ograniczeniach czekamy, aby mieć lepszy obraz epidemiczny" - powiedział.

Wiceminister dodał, że zawsze są to bardzo trudne decyzje. Zaznaczył, że będzie to przedmiotem dyskusji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, który zabierze się jak co tydzień w piątek. Na pytanie, jakich decyzji należy się ewentualnie spodziewać, wiceminister odparł, że to będą raczej restrykcje na poziomie regionu.

"Na przykład jednym z rozwiązań jest zmniejszenie obowiązujących limitów dla osób niezaszczepionych. Musimy promować szczepienia, by Polacy widzieli, że państwo coś w zamian im oferuje" - stwierdził Kraska.

Zapytany jak wyglądają prognozy dotyczące szczytu zachorowań podkreślił, że należy się go spodziewać raczej na przełomie listopada i grudnia.

"Być może przyjdzie on trochę później. Modele pokazują, że może to być 15-50 tys. dziennych zachorowań. Mam nadzieję, że nie pobijemy rekordu zachorowań w epidemii (1 kwietnia 2021 roku odnotowano 35 251 nowych przypadków - PAP), bo jesteśmy w innej sytuacji. Jesteśmy zaszczepieni, część osób przechorowało, więc tego pesymistycznego scenariusza nie zakładamy" - podkreślił.

Wiceminister zapytany, kiedy rząd faktycznie zajmie się projektem ustawy dotyczącym możliwości weryfikowania przez pracodawców tego, czy ich pracownicy są zaszczepieni powiedział, że projekt jest już gotowy i "wkrótce pod obrady rządu, a potem Sejmu".

"To jest oczekiwana ustawa i jest ona potrzebna. Nie jest to absolutnie ustawa o segregacji pracowników, jak przez wielu jest określana. Ma na celu podniesienie bezpieczeństwa osób pracujących w firmach, ale także jej klientów. Chodzi głównie o to, by pracownik był przesuwany na inne stanowisko, gdzie stwarza mniejsze zagrożenie" - powiedział Kraska. (PAP)

Autorka: Klaudia Torchała

tor/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
qonradx
A TVN mówi... szczepmy się i wierzmy w Unię Europejską!
Te szczepionki tyle pomogą choremu co umarłemu kadzidło!
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
wrecker
Nie martw się, kościoły będą otwarte bo tam wirus nie wchodzi:) Najwyżej dojadą tylko tysiące prywaciarzy, którym się zachciało hotele czy restauracje prowadzić
marekpoznan
Dane z Wielkiej Brytanii
Średnia zgonu na Covida: 80.5 lat
Średnia przeżywalność: 81.2 lata
Tyle na temat śmiercionośnej zarazy Covid.
jatita odpowiada marekpoznan
Nie chodzi o śmiertelność tylko o to ile ludzi w jednym momencie potrzebuje hospitalizaji.

Pomysł o covidzie jak w kwestii atak terrorystycznego, w którym ginie mało osób ale rannych jest o tyle duże, że karetki worzą tylko ich i taki pan z cukrzycą co dostał zawału już się do szpitala nie dostanie. Covid to taki atak terrorystyczny
Nie chodzi o śmiertelność tylko o to ile ludzi w jednym momencie potrzebuje hospitalizaji.

Pomysł o covidzie jak w kwestii atak terrorystycznego, w którym ginie mało osób ale rannych jest o tyle duże, że karetki worzą tylko ich i taki pan z cukrzycą co dostał zawału już się do szpitala nie dostanie. Covid to taki atak terrorystyczny rozłożony bardziej w czasie.
Dłuży się przez ludzi co nie chcą zapiąć pasów w formie szczepionki tudzież założenia maseczki na mordę jak się jest w pomieszczeniu zamkniętym.
ameba1 odpowiada jatita
Co za brednie. Gdyby komuś zależało na zdrowiu obywateli, to by inaczej zorganizował całą służbę zdrowia. A karetki? Chyba od 2019 są w rękach państwa, więc zostanie obywatelom tylko modlitwa. Big Pharma zarabia dziesiątki miliardów dolarów, a ile ratownik medyczny? Niby pandemia, a na dużym osiedlu, na którym mieszkam w sumie już Co za brednie. Gdyby komuś zależało na zdrowiu obywateli, to by inaczej zorganizował całą służbę zdrowia. A karetki? Chyba od 2019 są w rękach państwa, więc zostanie obywatelom tylko modlitwa. Big Pharma zarabia dziesiątki miliardów dolarów, a ile ratownik medyczny? Niby pandemia, a na dużym osiedlu, na którym mieszkam w sumie już od dawna karetki nie było, a mam tutaj prawie samych emerytów. Gdyby nie strach siany przez media, to byśmy o tej "pandemii" zapomnieli w przeciągu tygodnia. Taka jest straszna. Ciężko mi zrozumieć, jak można być tak ślepym i nie widzieć, że polityków gó*** obchodzi nasze zdrowie. Dla nich liczy się kasa, władza i wpływy. Dzięki pandemii mogą kraść i strachem kontrolować ludzi, a dodatkowo mają piękną, szablonową sytuację "dziel i rządź". Jesteśmy 50/50 podzieleni w kwestii, czy jest pandemia, czy jej nie ma, czy brać szczepionkę, czy nie. Politykom jest to mega na rękę.
zenonn odpowiada jatita
W walce z epidemią COVID-19 pomieszały się już zupełnie działania racjonalne z nieracjonalnymi, a mądre z głupimi.
Ten koronawirus jest nową mutacją grupy dobrze znanych wirusów wywołujących przeziębienie.
Trzeba robić wszystko, aby pacjenta z COVID-19 nie intubować zbyt wcześnie i nie podłączać pod respirator
COVID-19
W walce z epidemią COVID-19 pomieszały się już zupełnie działania racjonalne z nieracjonalnymi, a mądre z głupimi.
Ten koronawirus jest nową mutacją grupy dobrze znanych wirusów wywołujących przeziębienie.
Trzeba robić wszystko, aby pacjenta z COVID-19 nie intubować zbyt wcześnie i nie podłączać pod respirator
COVID-19 leczą często lekarze, którym administracyjnie narzucono taki obowiązek. Są to także dermatolodzy, okuliści, mnóstwo stażystów i rezydentów bez specjalizacji. To prowadzi do tego, że chorymi zajmują się lekarze bez doświadczenia w leczeniu chorych z niewydolnością oddechową


https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,prof--kuna-o-leczeniu-covid-19--trzeba-zrobic-wszystko--by-pacjent-nie-trafil-pod-respirator,artykul,44721380.html

Powiązane: Koronawirus w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki