REKLAMA

Szałamacha: Teoretycznie jest przestrzeń do obniżki stóp procentowych

2016-11-21 14:12
publikacja
2016-11-21 14:12

Teoretycznie jest przestrzeń do obniżki stóp procentowych - mówił w poniedziałek członek zarządu NBP Paweł Szałamacha. Według niego bank centralny ma prawną możliwość skorzystania z tzw. luzowania ilościowego, ale nie robi tego, bo może korzystać z tradycyjnych instrumentów.

fot. Tomasz Adamowicz / / FORUM

Były minister finansów mówił podczas poniedziałkowej konferencji w SGH w Warszawie o polityce luzowania ilościowego (QE) prowadzonej przez niektóre banki centralne. Polega ona na skupie z rynku obligacji, dzięki czemu do systemu trafiają duże ilości gotówki. Dlatego działania takie określane są też mianem dodruku pieniądza.

"Narodowy Bank Polski nie prowadzi takiej polityki (...), aczkolwiek istnieją takie możliwości prawne" - powiedział Szałamacha. Dodał, że dotychczas uważano, iż skorzystanie z niej nie jest potrzebne. "Dotychczas mamy przestrzeń do stosowania tradycyjnych instrumentów, mamy przyzwoity wzrost gospodarczy (...) bliski potencjalnemu, zrównoważony, historycznie najniższe bezrobocie" - mówił.

"Teoretycznie jest przestrzeń do obniżki stóp procentowych" - dodał Szałamacha zastrzegając, że to kompetencje Rady Polityki Pieniężnej, a nie NBP.

Szałamacha powiedział, że QE to odpowiedź na kryzys finansowy w sytuacji wyczerpania możliwości dalszej obniżki stóp procentowych. Jego zdaniem pojawia się jednak pytanie, co dalej - prawdopodobnie odpowiedź na pytanie, czy polityka ta będzie kontynuowana, zostanie udzielona po zakończeniu cyklu politycznego w przyszłym roku, po wyborach w Niemczech i we Francji.

Mówiąc o skutkach QE Szałamacha wskazał na utrzymywanie się efektu długotrwałego obniżenia stóp procentowych, co obniża koszty w gospodarce i miało stymulować wzrost PKB. Jednocześnie zwrócił uwagę na niższe koszty obsługi długu publicznego przez rządy.

"Jednym z największych beneficjantów tej polityki jest Republika Federalna Niemiec" - zauważył. Wskazał, że QE pozwoliło Niemcom zapłacić ponad 20 mld euro mniej z tytułu oprocentowania obligacji, niemniej część niemieckiego establishmentu jest krytykiem tej polityki.

Wśród efektów ubocznych QE Szałamacha wymienił m.in. przyzwyczajenie rządów to luzowania ilościowego i zachętę, by rezygnować z jakichkolwiek bardziej wymagających reform gospodarczych. Według niego rządy stają się swego rodzaju zakładnikami QE i czekają na samoistne odbicie gospodarki. Jednocześnie, jak zauważył, rynek uodparnia się na kolejne etapy tej polityki. "Lek podawany w coraz większych dawkach nie wywołuje już pozytywnego skutku" - powiedział.

Były minister finansów dodał, że negatywnym efektem QE jest też "wysychanie rynku obligacji", a także sięganie przez banki centralne po papiery coraz gorszej jakości, co powoduje ryzyko utraty przez nie reputacji. Szałamacha zwrócił też uwagę na ryzyko powstawania baniek spekulacyjnych oraz ryzyko związane ze zbyt szybkim zakończeniem luzowania ilościowego, co - jak wskazał - może prowadzić do szybkiego wzrostu stóp procentowych.

Członek zarządu NBP ocenił ponadto, że dotychczas podczas stosowania polityki QE została zachowana stabilność finansowa, niemniej trudno sobie wyobrazić co by było, gdyby taka polityka nie była prowadzona. Zwrócił też uwagę na utrzymujący się wzrost PKB. Zastrzegł, że nie wiadomo, w jakim stopniu można go przypisać właśnie polityce luzowania ilościowego. (PAP)

mmu/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (26)

dodaj komentarz
~Wul
Gdzie podziały się wysłane komentarze?
~Tepe
Teoretycznie jesteśmy silni i bogaci. Praktycznie to już po nas.
~larry
To ta ruina juz za nami???
~Szydło
Teoretycznie jest przestrzeń do obniżenia wieku emerytalnego.
~bankster
Luzowanie ilościowe? Dodruk pieniędzy-to bardziej zrozumiałe.Im więcej dodrukowanych pieniędzy w systemie tym mniejsza ich wartość i wzrost makulatury?Niestety topnieją oszczędności.A na końcu krach-kryzys.
~polak2
tylko dlaczego nie stopy kredytowe???????????? 1 % lokata kredyt 17% a Leper to nazywał lichwą i bił rózgą ,,,,,,,,,,,,,?
~abc
Lichwa by to była jakby wszyscy spłacali, wystarczy że 15% nie spłaci przy tej stopie oprocentowania (117% * 0,85% ~= 0,99) a już pożyczający nic nie zarobi a ma jeszcze przecież inne koszty do zapłacenia
~Obywatel
"Teoretycznie" można założyć że PiS to dobra zmiana i szanuje Konstytucję, przestrzega prawa i wyroków TK, prezes JK to liberał, a Polska to mocarstwo pod dowództwem Macierewicza... A fakty
ginwithtonic
Szałamacha szykuje grunt pod drukowanie. Z tego co pamiętam NBP nie ma prawa kupowania obligacji na rynku pierwotnym więc Szałamacha ewidentnie naciąga rzeczywistość. Jakoś trzeba zorganizować kasę na obiecanki PISu. Od czasów PZPR nikt w Polsce nie miał takich pomysłów. Dlaczego mnie nie dziwi że PIS wzoruje się na PZPR?
~TwinPeaks
Nie na drukowanie tylko na podwyżkę stóp, nie mamy jeszcze grudnia a już nie ma deflacji, projekcja NBP na I kwartał 2017 to +1,3% , czyli o włos od celu inflacyjnego, czyli spodziewaj się podwyżki a nie obniżki. Nie pomyliłeś pierwotnego z wtórnym? Rynek pierwotny to emitent lub pośrednik typu bank który np gwarantuje emisję, a Nie na drukowanie tylko na podwyżkę stóp, nie mamy jeszcze grudnia a już nie ma deflacji, projekcja NBP na I kwartał 2017 to +1,3% , czyli o włos od celu inflacyjnego, czyli spodziewaj się podwyżki a nie obniżki. Nie pomyliłeś pierwotnego z wtórnym? Rynek pierwotny to emitent lub pośrednik typu bank który np gwarantuje emisję, a wtórny to np giełda lub np kupno / sprzedaż pomiędzy inwestorami np bankami z których żaden nie jest emitentem. PZPR chciał prowadzić skup obligacji? Dziecko drogie, przecież w tamtych czasach to u nas nawet giełdy nie było!

Powiązane: Niemcy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki