REKLAMA
TYLKO NA BANKIER.PL

Straty na franku obniżają podatek

2011-07-19 06:00
publikacja
2011-07-19 06:00
Kredytobiorcy zaciskają pasa, myśląc o rosnącym kursie franka. Tymczasem przedsiębiorca ma metodę, dzięki której może przychylniej spojrzeć na podwyższony kurs raty kredytowej.

Rozliczanie różnic kursowych ma za zadanie ustalić faktyczny przychód lub koszt umów rozliczanych w walutach obcych. Nadwyżki walutowe przedsiębiorca może zaliczyć do przychodów, natomiast kwoty faktycznych strat poniesionych tytułem transakcji w walucie obcej – do kosztów działalności. Oznacza to, że zawirowanie walutowe przedsiębiorca może rozliczyć w kosztach, zmniejszając tym samym podatek do zapłaty.



Ujemne różnice kursowe


Rosnący kurs waluty obcej zwiększa koszty uzyskania przychodów jako tzw. ujemne różnice kursowe. Oznacza to, że o ile podatnik straci na wymianie waluty lub na racie kredytu, to może rozliczyć taką nieudaną transakcję w kosztach uzyskania przychodów. Nie każda jednak transakcja podlega ujęciu w kosztach.

Kredyt firmowy w walucie


Różnice kursowe spowodują dodatkowe koszty podatkowe, gdy wartość kredytu w walucie obcej w dniu jego otrzymania jest niższa od wartości tego kredytu w dniu jego spłaty, przeliczonej według faktycznie zastosowanego kursu waluty z tych dni. Takie rozliczanie kursu waluty eliminuje podatkowe skutki spreadu walutowego, a przy okazji pozwala rozliczać w kosztach wahania walutowe.

Przykład

Podatnik uzyskał kredyt po kursie franka 3,0, obecnie rata kredytu wynosi 3,50 zł. Różnica 0,50 groszy stanowi dla niego ujemną różnicę kursową, a w konsekwencji może ją zaliczyć do kosztów podatkowy


Nabywam towar płacąc w euro


Nabycie towaru w obcej walucie może wiązać się z tym, że kupujący zapłaci za niego więcej niż planował. Koszty podatkowe podwyższane są wówczas o ujemną różnicę kursową. Powstaje ona, gdy wartość poniesionego kosztu - wyrażonego w walucie obcej po przeliczeniu na złote według kursu średniego NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień poniesienia kosztu - jest niższa od wartości tego kosztu w dniu zapłaty za towar lub inne zobowiązanie, przeliczonej według faktycznie zastosowanego kursu waluty z tego dnia.

Przykład

Przedsiębiorca kupuje towar za 1 tys. euro. Kurs średni NBP euro wynosi 4 zł za 1 euro. Według kursu średniego podatnik powinien był wydać 4 tys zł. Kurs zastosowany do przeliczenia transakcji w banku (stosowany jest kurs sprzedaży waluty) wyniósł 4,20 zł za1 euro. Podatnik wydał 4200 zł żeby dokonać transakcji za 1tyś euro. Dodatkowe 200 zł posłużą obniżeniu kosztu.


Powyższą zasadę stosuje się wyłącznie wtedy, gdy transakcja rozliczana jest przez bank podatnika.

Kupuję w kantorze rozliczam się w euro


Koszty zostaną podwyższone również w przypadku, gdy przedsiębiorca dokonuje transakcji nabycia i sprzedaży waluty lub rozlicza transakcje walutą nabytą w kantorze. Celem ustalenia różnicy kursowej należy najpierw określić wartość otrzymanych lub nabytych środków pieniężnych w dniu ich wpływu, zatem w dniu zakupu waluty w kantorze. Odpowiednio podatnik może ustalić wartość waluty uzyskanej z racji umowy rozliczonej w walucie obcej, np. z tytułu sprzedaży towaru za granicę. Podatnik powinien posiadać dowód zastosowania kursu z tego dnia, np. zaświadczenie z kantoru.

Jeżeli tak ustalona wartość okaże się wyższa od wartości tych środków w dniu zapłaty lub innej formy ich wypływu, podatnik ustala ujemną różnicę kursową.

Dla celów przeliczenia w obu przypadkach stosuje się kurs faktycznie zastosowany. Dopiero w przypadku gdy nie można zastosować takiego kursu waluty, stosowany jest kurs średni NBP.

Przykład

Podatnik kupił w kantorze 1 tys franków za 3,80 zł. Okazało się że był to najwyższy kurs, jaki w danym roku wystąpił. Waluta zaczęła jednak  spadać. W dniu realizacji transakcji, za którą przedsiębiorca płacił walutą, kurs średni NBP franka wyniósł 3 zł. Ujemna różnica kursowa wyniesie 800 zł.


Niższy przychód niż zaplanowano


Ranking kont firmowych Bankier.pl
Na podobnej zasadzie rozlicza się wahania przychodów wyrażonych w walucie. Ujemne różnice kursowe oblicza się uwzględniając kurs faktycznie zastosowany do przeliczenia przychodu i porównuje się go z kursem średnim NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego ten dzień. W przypadku gdy przychód jest niższy niż obliczony po kursie średnim, różnica stanowić będzie koszt podatkowy.

Można stosować inne zasady


Podatnicy prowadzący księgi rachunkowe lub przedsiębiorcy, którzy podejmą taką decyzję, mają możliwość stosować inne zasady rozliczania różnic kursowych. Podatnicy tacy dokonują wyceny w walutach obcych pozycji swojego majątku oraz własnych zobowiązań i wierzytelności. Wyceny dokonuje się na ostatni dzień każdego miesiąca i na ostatni dzień roku podatkowego lub na ostatni dzień kwartału i na ostatni dzień roku podatkowego, lub tylko na ostatni dzień roku podatkowego. Wybrany termin wyceny musi być stosowany przez pełen rok podatkowy i nie może być zmieniony. Ustalana wartość aktywów i pasywów majątku jest podstawą ujęcia różnic kursowych kosztach podatkowych lub przychodach tego  podmiotu.


Piotr Szulczewski
Analityk Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~007
Teraz czas na kolejne artykuły S-F "jeśli zarabiasz szwajcarskiej walucie albo przekonasz pracodawcę, aby przeliczał Ci wynagrodzenie wg kusu CHF wyższe raty Ci nie straszne"... albo o turystyce CHF-zarobkowej, pracy przy myciu witryn bankowych w Zurichu, wyliczyć ile m3 sera szwajcarskiego można kupić za m2 obciążonego Teraz czas na kolejne artykuły S-F "jeśli zarabiasz szwajcarskiej walucie albo przekonasz pracodawcę, aby przeliczał Ci wynagrodzenie wg kusu CHF wyższe raty Ci nie straszne"... albo o turystyce CHF-zarobkowej, pracy przy myciu witryn bankowych w Zurichu, wyliczyć ile m3 sera szwajcarskiego można kupić za m2 obciążonego kredytem mieszkania. A potem przerzucić się na zagrożenie wielbłądzią grypą i wyliczyć potencjalne straty dla gospodarki...
~karol
Ano taki, że jak jesteś kredytobiorcą takim jak ja, to stratę masz w 100%, bo nawet w kosztach reszty wliczyć nie możesz. Cały kurs franka mi ratę podwyższa. A te darmozjady mogą sobie 18% odliczać.
~sens?
Gdzie tu sens? co to za korzyść zapłacić więcej za coś np. za rate zamiast 500zł to 700zł i i móc te 200zł wziąć sobie w koszty uzyskania przychodu, co mi z tych 200zł*019 czyli 38zł ? Wole mieć 200zł w kieszeni firmy niż stracić 162zł... Ale albo ja czegoś nie rozumie? Albo autor ?

Powiązane: Bank dla firmy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki