W 2023 roku nie będzie żadnego "podatku od zbiórek", a po 1 lipca wzrosną kwoty wolne od podatku - zaznaczył w niedzielę wiceminister finansów Artur Soboń.


"Pomijając wszystkie drobne kłamstwa i manipulacje, to NIGDY! ani jednego dnia roku 2023 ani kolejnego nie będzie żadnego »podatku od zbiórek«. Po 1 lipca będą za to wyższe kwoty wolne dla pierwszej grupy (36 tys. zł) i drugiej grupy (27 tys. zł), a docelowo całkowita zmiana archaicznej i wadliwej ustawy z 1983 r." - napisał na Twitterze wiceminister.
Pomijając wszystkie drobne kłamstwa i manipulacje, to NIGDY❗️ani jednego dnia roku 2023 ani kolejnego nie będzie żadnego „podatku od zbiórek”. Po 1 lipca będą za to wyższe kwoty wolne dla 1 (36k) i 2 grupy (27k), a docelowo całkowita zmiana archaicznej i wadliwej ustawy z 1983 r.
— Artur Soboń (@sobonartur) April 23, 2023
Chodzi o ustawę deregulacyjną, która wprowadza zmiany w kilkunastu aktach prawnych, w tym m.in. podnosi próg przychodowy dla tzw. działalności nieewidencjonowanej czy modyfikuje zasady uzyskiwania pozwolenia na broń.
Ustawa podnosi także kwoty wolne od podatku od spadków i darowizn, ale także wprowadza limity dla darowizn otrzymanych od wielu osób. Przewidziano, że zwolnione będzie z podatku od spadków i darowizn nabycie własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości przekraczającej w okresie 5 lat kwotę 36 120 zł od jednej osoby lub 108 360 zł od kilku osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej. Z kolei w przypadku nabywcy zaliczonego do II grupy podatkowej, opodatkowaniu podlegać będzie nabycie własności rzeczy i praw majątkowych o wartości 27 090 zł od jednej osoby oraz 81 270 zł w przypadku nabycia od kilku osób. Jeśli nabywca jest zaliczony do III grupy podatkowej, wtedy limity wyniosą 18 060 zł od jednej osoby oraz 54 180 zł od wielu osób. Okresy 5-letnie, które brane są pod uwagę, liczone będą od 1 lipca 2023 r.
Ustawa wprowadza także zmianę w kodeksie postępowania administracyjnego, według której decyzja wydana w pierwszej instancji, od której uzasadnienia organ odstąpił z powodu uwzględnienia w całości żądania strony, jest ostateczna. Ustawa zmienia również Kodeks postępowania cywilnego, Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz Kodeks wykroczeń.
Wprowadzenie limitów dla darowizn otrzymanych od wielu osób media określiły mianem "podatku od zrzutek". Na początku lutego premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że nie pozwoli, "żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło na kwestie zbierania środków na cele charytatywne i tego typu inicjatywy". Poinformował, że wydał dyspozycję Ministerstwu Finansów, żeby niezwłocznie uściślić te kwestie. Zmiany, dzięki którym nie byłoby "podatku od zrzutek", zaproponowano podczas prac w Sejmie nad projektem nowelizacji ustawy o VAT dotyczącej tzw. pakiet Slim VAT 3.
Ustawa deregulacyjna trafi teraz na biurko prezydenta. Ma wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, natomiast zapisy dotyczące "podatku od zrzutek" - 1 lipca 2023 roku.
Soboń: System podatkowy jest już dużo bardziej sprawiedliwy
Polska gospodarka ma zdrowe fundamenty, dobre regulacje i przedsiębiorców, którzy potrafią poruszać się na rynkach międzynarodowych - przekonuje w poniedziałkowym wydaniu "Sieci" wiceminister finansów Artur Soboń. Zapewnia, że system podatkowy jest już dużo bardziej sprawiedliwy.
Soboń zaznaczył, że ostatnia zmiana systemu podatkowego w ciągu roku nie była standardową operacją, ale - jak podkreślił - zgodnie z konstytucyjną zasadą przyjęto jednak, że jeśli zmienia się zasady w ciągu roku, to tylko na korzyść podatnika.
"Z całą pewnością żaden podatnik nie stracił na korekcie systemu w czerwcu" - zapewnił wiceminister. Ocenił, że obecnie system podatkowy jest dużo bardziej sprawiedliwy. "Kwota wolna działa lepiej dla podatników mniej zarabiających, mamy sprawiedliwe zróżnicowanie między osobami zarabiającymi mało, przeciętnie albo bardzo dużo. W pewnych warunkach, przy bardzo wysokich dochodach, poprzedni system stawał się regresywny" - powiedział Soboń w rozmowie z tygodnikiem.
Odniósł się też do sytuacji gospodarczej w kraju.
"Z całą pewnością zbudowaliśmy nie tylko szybko rozwijającą się gospodarkę europejską, lecz także gospodarkę odporną na wstrząsy zewnętrzne. Mam zdrowe fundamenty, dobre regulacje i przedsiębiorców, którzy potrafią dziś poruszać się na rynkach międzynarodowych" - powiedział wiceminister, zaznaczając, że jego zdaniem pandemia COVID-19, wojna, kryzys energetyczny i surowcowy niosą w polskich warunkach "krótkotrwałe i płytkie skutki, a gospodarka jest na ścieżce wzrostu". (PAP)
autorka: Ewa Wesołowska
wni/ godl/ ewes/ pat/