REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

ANALIZASentyment do sektora biotech może się poprawić, ale wyzwaniem pozostaje finansowanie

2024-01-15 13:46
publikacja
2024-01-15 13:46

Sentyment do sektora biotechnologicznego w 2024 r. może się poprawić, ale wyzwaniem dla spółek pozostaje finansowanie – oceniają analitycy i przedstawiciele spółek. W Polsce pozytywnym sygnałem dla rynku mógłby być partnering, na co - zdaniem analityków - największe szanse mają Ryvu, Captor czy Molecure.

Sentyment do sektora biotech może się poprawić, ale wyzwaniem pozostaje finansowanie
Sentyment do sektora biotech może się poprawić, ale wyzwaniem pozostaje finansowanie
fot. Zbyszek Kaczmarek / / FORUM

"Wraz z odbudową sentymentu rynkowego powinien odblokować się rynek IPO, na którym przez dwa lata ustawiła się spora kolejka chętnych do debiutu – w pierwszej kolejności prawdopodobnie uda się emisja najlepszym spółkom z projektami z dużym potencjałem rynkowym i/lub nowatorską technologią. Pozyskanie finansowania lub dostosowanie skali biznesu do dostępnego finansowania pozostanie naszym zdaniem głównym wyzwaniem dla sektora biotechnologicznego” – ocenił analityk Ipopema Securities Łukasz Kosiarski.

Jak dodał, przez ostatnie dwa lata ogólna liczba IPO spółek biotechnologicznych w USA spadła, ale też zmienił się profil tych, którym udaje się uplasować emisję i obserwujemy więcej niż w poprzednich latach debiutów spółek z głównym projektem na etapie co najmniej 3 fazy klinicznej, kosztem spółek bardziej ryzykownych, mniej zaawansowanych w rozwoju.

"W 2023 r. okno IPO dla spółek biotechnologicznych było praktycznie zamknięte, natomiast są widoczne pewne oznaki poprawy dostępności finansowania – głównie w zakresie wtórnych emisji i spodziewamy się kontynuacji tej tendencji w tym roku. Naszym zdaniem jednak spółki, które nie generują przekonujących danych naukowych, a stan ich środków pieniężnych się kurczy będą wciąż miały problem z pozyskaniem finansowania” – uważa analityk BM mBanku Beata Szparaga-Waśniewska.

ISTOTNE DLA SEKTORA OBNIŻKI STÓP PROC. I SPADEK RENTOWNOŚCI OBLIGACJI

Analitycy wskazali, że w poprzednim roku indeksy spółek biotechnologicznych zachowywały się gorzej od szerokiego rynku, ale jest szansa, że niesprzyjające czynniki zaczną się odwracać w 2024 r.

"FED prawdopodobnie zakończył cykl podwyżek stóp procentowych w USA, zbliżamy się również do momentu pierwszych obniżek, które powinny być kontynuowane także w kolejnych latach. W grudniu mieliśmy odbicie notowań indeksu Nasdaq Biotechnology, naszym zdaniem rynek zaczął dyskontować poprawiający się sentyment do sektora i w trakcie 2024 roku ten trend może się utrzymać dyskontując np. pierwsze obniżki stóp” – ocenił Kosiarski.

"W 2023 r. indeksy spółek biotechnologicznych zachowywały się gorzej od szerokiego rynku, dostarczając o kilkanaście punktów procentowych słabszą stopę zwrotu. Jednakże, od prawie dwóch miesięcy, wraz ze spadkiem rentowności obligacji trend się odwrócił i uważamy, że może być kontynuowany w średnim terminie” – dodała analityk BM mBanku.

Adam Łukojć, Dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Akcyjnymi w TFI Allianz Polska, uważa, że ceny akcji spółek biotechnologicznych są szczególnie wrażliwe na koszt pieniądza, a im droższy pieniądz – czyli im wyższe stopy procentowe lub rentowności obligacji – tym niższa wartość akcji spółek biotechnologicznych.

"Od lata 2020 roku do jesieni 2023 roku rentowności obligacji rosły. Rentowność dziesięcioletniej obligacji amerykańskiego Skarbu podniosła się w tym czasie z ok. 0,5 proc. do ok. 5 proc. Ten wzrost zaszkodził przede wszystkim akcjom spółek +wzrostowych+, przynoszących straty lub niewielkie zyski, lecz próbujących się rozwinąć – do tej grupy należą spółki biotechnologiczne. Ale w ostatnich miesiącach inflacja na świecie silnie spadła, spowolniły też gospodarki i rentowności obligacji zaczęły się szybko obniżać” – ocenił Łukojć.

Jego zdaniem, akcje spółek biotechnologicznych mogą być dobrą inwestycją.

"Jeśli jesteśmy na początku okresu spadku rentowności obligacji (stóp procentowych, kosztu pieniądza), to akcje spółek biotechnologicznych będą mogły być w najbliższych miesiącach czy nawet latach bardzo dobrą inwestycją” – dodał.

Choć – jak wskazał - bardzo dużo będzie zależało nie tylko od obligacji czy inflacji, ale od samych spółek biotechnologicznych – i ich projektów.

SENTYMENT DO POLSKIEJ BIOTECHNOLOGII POWINIEN PODĄŻAĆ ZA GLOBALNYMI TRENDAMI

Sentyment do polskiej biotechnologii – zdaniem analityków – powinien podążać za globalnymi trendami.

"Jeśli będziemy widzieli poprawę sentymentu na największym rynku, to również rodzime spółki powinny na tym skorzystać. Ważnym czynnikiem jest dostępność do finansowania unijnego, które we wcześniejszych latach mocno wspierało rozwój sektora i młodych biznesów biotechnologicznych. Spółki te w kolejnych okresach będą kandydatami na debiutantów giełdowych. Odblokowanie nowych transz Funduszu Spójności czy KPO pozwoli na pozyskania nierozwadniającego finansowania także dla firm, które już są na etapie klinicznym, gdzie koszty skokowo rosną” – ocenił analityk Ipopema Securities.

Dodał, że 2024 r. powinien przynieść wiele istotnych odczytów danych z badań klinicznych – m.in. cząstkowych wyników z Ryvu (RVU120 w czterech badaniach 2 fazy) i Molecure (OATD-02 w sarkoidozie płucnej).

"W Ryvu podoba nam się szeroki program kliniczny RVU120, pozytywnie oceniamy decyzję na skupieniu się na wskazaniach hematologicznych, gdzie widzimy wyższe szanse na rejestrację niż w guzach litych, a potencjał rynkowy w każdym wskazaniu to co najmniej kilkaset mln USD przychodów rocznie. Dodatkowo Ryvu ma dopięte finansowanie na ponad dwa lata szerokich badań klinicznych. Zwracamy również uwagę na Molecure, które ma dwa projekty w badaniach klinicznych z wynikami w ciągu najbliższych miesięcy, potencjał na partnering oraz niewygórowaną obecną wycenę” – powiedział Kosiarski.

"Spośród spółek, które analizujemy za atrakcyjne postrzegamy obecne wyceny Molecure, Celon Pharma i Captor Therapeutics, mamy na te spółki rekomendacje kupuj” – poinformowała Szparaga-Waśniewska.

SZANSE NA PARTNERING W 2024 R.

Analitycy wskazali, że – ich zdaniem - największe szanse na partnering w 2024 r. mają Ryvu Therapeutics, Captor Therapeutics oraz Molecure.

"Jednocześnie zakładamy 50 proc. prawdopodobieństwo podpisania partneringu przez Celon Pharma (w projekcie Falkieri) oraz przez PolTREG (celem spółki jest transakcja w co najmniej jednym wskazaniu w tym roku)” – oceniła analityk BM mBanku.

"W przypadku Ryvu projektem na sprzedaż jest PRMT5 (atrakcyjny cel onkologiczny, aktualnie jedyny zaawansowany projekt w klasie rozwijany poza Big Pharma), w Molecure OATD-01 (najprawdopodobniej po wynikach częściowych w badaniu II fazy), a w Captorze CT-02” – dodał analityk Ipopema Securities.

W jego ocenie, każda z tych umów byłaby pozytywnym sygnałem dla rynku, wspierającym cały sektor i uwiarygadniającym w oczach potencjalnych partnerów i inwestorów zagranicznych.

SPÓŁKI TAKŻE OCZEKUJĄ POPRAWY SYTUACJI W BRANŻY

"Na rynku zaczyna przeważać opinia o poprawie sentymentu do sektora w drugiej połowie 2024 r., przede wszystkim w związku z oczekiwanym luzowaniem polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i strefie euro. Można w związku z tym ostrożnie oczekiwać poprawy dostępu do finansowania, choć w mojej ocenie inwestorzy – Polska nie jest tutaj na pewno wyjątkiem – pozostaną wymagający” – powiedział Paweł Przewięźlikowski, prezes Ryvu Therapeutics.

Jak ocenił Bogusław Sieczkowski, prezes Selvity - spółki typu CRO, które wspierają klientów w zakresie zintegrowanego procesu odkrywania leków, spółki biotechnologiczne nadal ostrożnie wydają środki i spodziewa się on, że w najbliższym czasie ten segment klientów pozostanie wymagający.

"Widać różne jaskółki sugerujące nadchodzącą poprawę sentymentu do sektora, jednak niezmiennie trzymamy się konserwatywnego nastawienia” – dodał prezes spółki.

Przedstawiciele spółek biotechnologicznych spodziewają się w 2024 r. poprawy sytuacji na rynku M&A.

"Międzynarodowe banki inwestycyjne twierdzą, że medtechowe korporacje planują w najbliższych dwóch-trzech latach wydać na przejęcia kilkadziesiąt miliardów dolarów. W 2023 r. kończyły procesy stabilizacji swoich biznesów i łańcuchów dostaw jeszcze po zawirowaniach związanych z pandemią. Mają dobre perspektywy finansowe na bieżący rok” – ocenił wiceprezes Scope Fluidics Szymon Ruta.

"Jednak przejmujący będą mieli większy apetyt na projekty wykazujące zdolność do szybkiego skalowania przychodów niż innowacje z dłuższym time-to-market. Duzi gracze poszukują nowych technologii, najchętniej takich, które zmaksymalizują synergie uzupełniając ich aktualne portfolio” – dodał.

Mariusz Jabłoński, członek zarządu PolTREG, wskazał, że wraz ze stopniowo malejącą inflacją można spodziewać się obniżenia stóp procentowych, co pociągnie za sobą zarówno obniżenie kosztów finansowania, jak i zwiększy ilość i wartość transakcji M&A na rynku biotechnologii.

"Na rynku biotechnologii gorącym tematem transakcyjnym są obecnie terapie komórkowe i genowe. Wiele transakcji w tym obszarze obejmowało firmy posiadające własne zakłady produkcyjne, nawet jeśli nie dysponowały technologią chronioną patentami. Mówi się, że firma biotechnologiczna mogąca zaoferować własne możliwości produkcyjne w celu wsparcia rozwoju R&D oraz klinicznego, jak również produkować leki dla potrzeb przyszłej komercjalizacji będzie atrakcyjnym celem inwestycyjnym w tym roku” – ocenił.

Jabłoński dodał, że istotnym tematem w branży będzie kwestia Inflation Reduction Act (IRA), czyli legislacji wprowadzonej w USA w roku 2022, której skutkiem będzie zróżnicowanie długości "okresu ochronnego", w trakcie którego leki nie podlegają negocjacjom cenowym.

"W przypadku leków biologicznych okres ten będzie teraz wynosił 13 lat od uzyskania autoryzacji marketingowej, podczas gdy okres karencji w przypadku leków małocząsteczkowych (tradycyjnych) będzie wynosił tylko 9 lat. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że 50 proc. wszystkich przychodów ze sprzedaży leków przypada na lata 10–13 po rejestracji, to skutki tej ustawy mają kolosalne znaczenie dla zwrotu z inwestycji związanej z wprowadzeniem nowego leku na rynek. Chociaż implementacja tego przepisu rozłożona jest na kolejne lata, to rynek już zaczął uwzględniać to w projekcji trendów inwestycyjnych, które zaczynają faworyzować leki biologiczne” – ocenił.

Z punktu widzenia Ryvu Therapeutics – jak wskazał prezes - istotny jest dobry sentyment rynku do obszaru syntetycznej letalności, w którym koncentrują się projekty spółki wczesnej fazy.

"Amerykańskie spółki rozwijające tego typu projekty – takie jak Mirati, Tango, czy Ideaya – performowały w 2023 r. zdecydowanie lepiej niż szeroki rynek biotech, przynosząc swoim akcjonariuszom kilka miliardów dolarów giełdowej wartości. Daje nam to pewne powody do optymizmu w kontekście potencjalnych transakcji partneringowych” – ocenił Przewięźlikowski.

Dodał, że Ryvu posiada zabezpieczone finansowanie do pierwszego kwartału 2026 r. i liczy na to, że w międzyczasie uda się spółce pozyskać dodatkowe środki z umów partneringowych, czy grantów, dzięki czemu ta perspektywa się wydłuży.

"Koncentrujemy się na tym, aby w obliczu wysokiego kosztu pieniądza finansować się z innych niż rynek kapitałowy źródeł” – poinformował prezes Ryvu Therapeutics.

Z kolei Selvita kontynuuje działania zorientowane na pozyskiwanie nowych oraz zwiększanie wolumenów do obecnych klientów z segmentu big pharma.

"Po płaskim 2023 r., w roku 2024 planujemy wrócić na ścieżkę wzrostu. Poprawa sentymentu na rynku może dodatkowo wzmocnić naszą sprzedaż” – dodał prezes Sieczkowski.

Dominika Antoniak (PAP Biznes)

doa/ ana/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki