REKLAMA
TYLKO U NAS

Sejm przyjął ustawę budżetową na 2023 rok. Tyle może wynieść deficyt

2022-12-15 09:38, akt.2022-12-15 14:47
publikacja
2022-12-15 09:38
aktualizacja
2022-12-15 14:47

Sejm w czwartek przyjął ustawę budżetową na 2023 r. Wydatki budżetu wyniosą 672,7 mld zł, dochody 604,7 mld zł, a deficyt budżetu nie może być większy niż 68 mld zł. Wskaźnik waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetowej określono na 7,8 proc., a świadczeń emerytalno-rentowych na 13,8 proc.

Sejm przyjął ustawę budżetową na 2023 rok. Tyle może wynieść deficyt
Sejm przyjął ustawę budżetową na 2023 rok. Tyle może wynieść deficyt
fot. Bartosz Zakrzewski / / Shutterstock

Za ustawą budżetową głosowało 232 posłów, przeciw było 219. Teraz ustawa trafi do Senatu.

W budżecie założono, że deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) wyniesie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) będzie na poziomie 53,3 proc. PKB. PKB w 2023 r. ma wzrosnąć o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja ma wynieść 9,8 proc.

Ustawa budżetowa zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł, co oznacza, że deficyt ma być nie większy niż 68 mld zł.

W budżecie na 2023 r. zaplanowano wskaźnik waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetowej na 7,8 proc., a wskaźnik waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych na 13,8 proc., z terminem waloryzacji ustalonym na 1 marca 2023 r.

W budżecie zaplanowano kontynuację programów "Rodzina 500+", "Dobry Start" oraz programu rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO).

Według budżetu wydatki na zdrowie w 2023 r. mają sięgnąć 6 proc. PKB, czyli 160 mld zł.

Zaplanowano także wzrost wydatków na obronność – do 3 proc. PKB. Przyszłoroczny budżet na obronę narodową ma wynieść blisko 100 mld zł oraz 30-40 mld zł z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Do projektu budżetu zgłoszono 555 poprawek w pierwszym czytaniu, a w drugim - dodatkowych 68. Większość z nich nie uzyskała rekomendacji sejmowej Komisji Finansów Publicznych (KFP). Sejm w czwartek w głosowaniu blokowym przyjął poprawki mające poparcie KFP, a w kolejnym odrzucił te, które nie znalazły poparcia komisji.

Sejm zgodził się także na zmianę kwoty tzw. janosikowego, którą mają wpłacać powiaty o wyższych dochodach, o ok. 280 mln zł, z 1,79 mld zł do 1,508 mld zł. To efekt zapisów w uchwalonej już przez Sejm ustawie okołobudżetowej, które podwyższyły próg dochodów, powyżej którego bogatsze powiaty dokonują wpłat środków na rzecz mniej zamożnych jednostek samorządu, z 110 do 120 proc. średnich dochodów podatkowych na mieszkańca.

Sejm poparł także zwiększenie o blisko 253 mln zł wydatków na wynagrodzenia z przeznaczeniem na dodatkową gratyfikację finansową dla „żołnierzy zajmujących stanowiska służbowe w tzw. jednostkach bojowych”. Ten dodatek wyniesie 450 zł i trafi do żołnierzy będących w dyżurze bojowym i wykonującym działania operacyjne m.in. na granicy polsko-białoruskiej.

Kolejna przyjęte poprawka dotyczy przesunięcia 100 mln zł z wydatków na świadczenia pieniężne z zaopatrzenia emerytalnego w części „Sprawy wewnętrzne” oraz zmniejszenie wydatków na rezerwę związaną m.in. z utrzymaniem systemów informatycznych powstałych przy udziale środków z UE o prawie 167,6 mln zł. Uzyskana kwota rzędu blisko 267,6 mln zł ma zostać przeznaczona na "modyfikację należności funkcjonariuszy służb mundurowych".

Wśród poprawek, jakie zostały przegłosowane przez Sejm, znalazło się także zwiększenie do 2,7 mld zł wartości papierów wartościowych, jakie mają w 2023 r. zostać przekazane jednostkom publicznej radiofonii i telewizji w ramach "rekompensaty z tytułu utraconych w roku 2023 wpływów z opłat abonamentowych".

Sejm opowiedział się także za przekwalifikowaniem 100 mln zł z wydatków bieżących do wydatków majątkowych z przeznaczeniem na zakupy w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej.

Posłowie zgodzili się także na zwiększenie wydatków o ponad 67 mln zł na budowę drogowego przejścia granicznego w Malhowicach, na zwiększenie dotacji działalność Centrum Badania Opinii Społecznej o blisko 4,7 mln zł oraz o prawie 1,2 mln zł na utworzenie nowego Zespołu Rynku Wewnętrznego Unii Europejskiej w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Wśród zaakceptowanych przez Sejm poprawek znalazła się zmiana, której celem jest zwiększenie wpływów w części „Klimat” o 76,9 mln zł. Środki te mają trafić na zakup 123 samochodów pożarniczych.

Inna zmiana dotyczy zmniejszenia wydatków o niespełna 2,6 mln zł na jednostki sądownictwa powszechnego z przeznaczeniem na zwiększenie wydatków Krajowej Rady Sądownictwa.

Posłowie zgodzili się także na przesunięcie blisko 8 mln zł na finansowanie programu modernizacji badawczego reaktora jądrowego „Maria”.

Ustawa teraz trafi do Senatu. Senat ma podjąć uchwałę ws. budżetu 12 stycznia 2023 r., a 19 stycznia poprawki Senatu mają być rozpatrzone na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych; następnie 25-26 stycznia zajmie się nimi izba niższa. Według harmonogramu przekazanie ustawy do podpisu prezydenta ma nastąpić do 30 stycznia przyszłego roku.

Ekonomista Banku Pekao: Polityka fiskalna w kryzysie zepchnęła budżet na margines

To, jak będzie wyglądać polityka fiskalna w 2023 r., nie będzie definiowane przez ustawę budżetową. Polityka fiskalna w kryzysie zepchnęła budżet na margines – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Karol Pogorzelski.

W czwartek Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2023 r. Wydatki budżetu wyniosą 672,7 mld zł, dochody 604,7 mld zł, a deficyt budżetu nie może być większy niż 68 mld zł.

„Niewątpliwie jest to budżet skrojony pod kryzys gospodarczy, co widać założonym deficycie, który jest dużo większy do zakładanego na 2022” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Karol Pogorzelski.

Zwrócił jednak uwagę, że budżet państwa odgrywa coraz mniejszą rolę w prowadzeniu polityki fiskalnej, bo duża część wydatków przechodzi przez fundusze pozabudżetowe, w tym fundusz covidowy.

„To oznacza, że to, jak będzie wyglądać polityka fiskalna, nie będzie definiowane przez ustawę budżetową, ale będzie ona na bieżąco dostosowywana przez rząd. To było widać w roku 2022 – budżet nie został znowelizowany, mimo że faktyczne dochody i wydatki publiczne diametralnie odbiegają od tego, co zostało wpisane w ustawie budżetowej. Polityka fiskalna w kryzysie zepchnęła budżet na margines” – powiedział Karol Pogorzelski.

W jego opinii, w budżecie na 2023 r. dużo rezerw, które mają służyć reagowania na kryzys gospodarczy.

„Ale jeszcze nie znamy kształtu tego kryzysu. Nie wiemy, jaki będzie koszt utrzymania maksymalnych cen energii dla gospodarstw domowych, co zależeć będzie od przebiegu wojny na Ukrainie, od dostępności LNG, od skali ożywienia w Chinach, które może doprowadzić do zmniejszania dostępności LNG dla Europy. Przyszły rok jest niepewny, można się spodziewać, że pojawią się nowe wyzwania a także, miejmy nadzieję, pozytywne niespodzianki, na które rząd będzie reagował elastycznie” – ocenił ekonomista Banku Pekao.

Przyznał, że w czasie kryzysu większa elastyczność w kwestii prowadzenia wydatków jest potrzebna.

„Nie tylko Polska stosuje takie narzędzia, w Europie też w tym zakresie wiele się zmieniło. Ale ceną za tą większą elastyczność jest mniejsza transparentność polityki fiskalnej i słabsza kontrola parlamentarna” – stwierdził Pogorzelski. – „Budżet jest realistyczny, nie widziałem tam pozycji, które będą trudne do wykonania. Ale przyszły rok jest na tyle niepewny, że faktyczne wykonanie polityki fiskalnej będzie się różnić od tego, co zostało zapisane w ustawie budżetowej” – dodał.

Według budżetu na 2023 r., PKB w 2023 r. ma wzrosnąć o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja ma wynieść 9,8 proc. Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) wyniesie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) będzie na poziomie 53,3 proc. PKB. (PAP)

autor: Marek Siudaj

ms/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (36)

dodaj komentarz
faramir_z_gondoru
Kiedy te ....syny przestaną nas zadłużać?! W przyszłym roku obsługa długu sięgnie dzięsiątki mld PLN. Żadna z obecnych partii telewizyjnych nie widzi w tym problemu. Tylko Mikke w tej swojej niekiedy szaleńczej polityce, postulował uchwalanie budżetu bez deficytu. Kilka lat wstecz Niemcy potrafiły taki budżet stworzyć, Czesi też,Kiedy te ....syny przestaną nas zadłużać?! W przyszłym roku obsługa długu sięgnie dzięsiątki mld PLN. Żadna z obecnych partii telewizyjnych nie widzi w tym problemu. Tylko Mikke w tej swojej niekiedy szaleńczej polityce, postulował uchwalanie budżetu bez deficytu. Kilka lat wstecz Niemcy potrafiły taki budżet stworzyć, Czesi też, w Polsce standardowo "nie da sie". Każdy poseł który podniósł swoje łapsko za uchwaleniem takiego budżetu, z mocy prawa powinien stracić cały majątek na rzecz spłaty tego zadłużenia w przyszłości.
jarekzbyszek
3 bln zł zadłużenia budżetu państwa a za Tuska był tylko 1 bln. Mają rozmach pisowcy.
ehalley
Faktycznie - wielkie pocieszenie z 1bln... Ludzie - dalej licytujcie na mniejsze zło, kto gdzie mniej zawinił. Na pewno się polepszy w tym kraju. Czyż wszystkie partie rządzące po 89' nie pokazały wam swojego prawdziwego oblicza, żeby je wykluczyć z zaufania? Co więcej musi się stać?
qart
Czemu kłamiesz? Skąd masz takie liczby? Zadłużenie wzrosło z 850 mld w 2015 do 1.100 mld. 200 mld wyniosły przez 7 lat koszty obsługi długu zostawionego przez PO.
350 mld długu PO zrobiła tylko na samych wyłudzeniach VAT.
pikawka
utrzymanie sie przy wladzy jest warte kazdych pieniedzy z budzetu :D
_xyz
Nie wiem po co to dofinansowanie Ośrodka Badania Opinii Społecznej, skoro powszechnie wiadomo, że jest mega ujowo.
ehalley
Dość zadłużania! Idą tak grubo, że jakby ktoś się zwrócił do mnie personalnie o oddanie kasy (a w teorii może - ponieważ w większości dług publiczny jest długiem zagranicznym), to przysięgam, że wsiądziemy do wozu i pojeździmy po poszczególnych decydentach (o ile nie spierniczą wcześniej za granicę). I choćby skały s*ały znajdziemy Dość zadłużania! Idą tak grubo, że jakby ktoś się zwrócił do mnie personalnie o oddanie kasy (a w teorii może - ponieważ w większości dług publiczny jest długiem zagranicznym), to przysięgam, że wsiądziemy do wozu i pojeździmy po poszczególnych decydentach (o ile nie spierniczą wcześniej za granicę). I choćby skały s*ały znajdziemy ich i pierwszy raz wskażę na kogoś palcem, spychologicznie mówiąc: "tam jest pan który jest ci/wam winien. Obciążcie jego, jego rodzinę oraz ówczesną ekipę bandy 4-ga".
pstrzezek
"nowotwór ma zawsze takie same potrzeby

mogą być jeszcze większe, mniejsze być już nie mogą

system się posuwa jednokierunkową drogą..."
arzab
Czyli okradanie społeczeństwa ciąg dalszy ! ! !
Dla emerytów 13,8% a dla budżetówki 7,8% przy inflacji ( oficjalnej czyli wiadomo jakiej ) 17,5% ! Za parę lat takiego "gospodarowania" ponownie będziemy mieli emerytów "ze starego portfela " Starsi wiedzą o czym piszę.
emulgator
Dyzma wybył a kasa dalej płynie na propagandę

Powiązane: Budżet 2023

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki