Mieliście być książętami sprawiedliwości, a jesteście rycerzami hejtu - powiedział w środę w Sejmie podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
W środę w Sejmie trwa rozpatrywanie wniosku PO-KO o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Wniosek ma związek z ujawnieniem tzw. afery hejterskiej.
"Jest więcej polityki w wymiarze sprawiedliwości, postępowania są przewlekłe, brak jest przejrzystości i jasności. Zrobiliście wiele pseudo reform, dokonaliście wielu zmian, ale one sprowadzają się do jednego - do polityki w wymiarze sprawiedliwości" - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że ministerstwo sprawiedliwości w żaden sposób nie dokonało zmian. "Ministerstwo sprawiedliwości miało być manufakturą dobrej legislacji a stało się po prostu fabryką hejtu" - ocenił Kosiniak-Kamysz. "Mieliście być książętami sprawiedliwości, a jesteście rycerzami hejtu" - podsumowa Kosiniak-Kamysz.
Poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry został złożony przez posłów PO-KO w końcu sierpnia. Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna wskazał, że wniosek ten ma związek z ujawnieniem "zorganizowanej grupy sędziów w Ministerstwie Sprawiedliwości, która zajmowała się produkcją hejtu i językiem nienawiści". Sejm odrzucił go w środę wieczorem wniosek. Za przyjęciem wniosku głosowało 174 posłów, 231 było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu.
Minister sprawiedliwości zaznaczył też, że po reformie prokuratury jest więcej postępowań karnych. "Teraz, kiedy zreformowaliśmy prokuraturę jest trzy razy więcej postepowań karnych, jest trzy razy więcej podejrzanych i oskarżonych, jest trzy razy więcej tymczasowo aresztowanych w sprawach VAT-owskich. To pokazuje dobrą zmianę" - wskazał Ziobro. "Razem z całym rządem Zjednoczonej Prawicy dajemy Polakom to, co obiecaliśmy im w wyborach, dajemy dobrą zmianę i ta zmiana jest realną zmianą. Można ją też mierzyć inaczej, dodatkowymi 432 mld zł, które w ostatnim roku zasiliły budżet państwa z tytułu podatku VAT. Odzyskaliśmy miliardy, ponieważ wypowiedzieliśmy wojnę mafiom VAT-owskim" - dodał.
Z kolei przedstawiciel wnioskodawcy poseł PO-KO Borys Budka podkreślił, że minister sprawiedliwości ponosi całkowitą odpowiedzialność za to, co działo się w resorcie sprawiedliwości.
"Całkowitą odpowiedzialność za to, co działo się w Ministerstwie Sprawiedliwości, ponosi osoba, która wedle konstytucji jest uprawniona do wnioskowania o powołanie swoich zastępców. Jest to obecny na sali minister sprawiedliwości, który powinien - gdyby miał resztki honoru, podać się do dymisji" - mówił Borys Budka uzasadniając wniosek.
Budka dodał, że "przez ostanie cztery lata zamiast reformy wymiaru sprawiedliwości mamy do czynienia z postępującą degradacją systemu".
"Zniszczyliście wymiar sprawiedliwości. Postępowania trwają dłużej, nie ma Trybunału Konstytucyjnego, a Krajowa Rada Sądownicza wybiera swoich nominantów. Bronicie człowieka, który jest za to odpowiedzialny. Jesteście odpowiedzialni przed Polakami za to, że w ministerstwie, które ma w nazwie sprawiedliwość, dopuszczono do systemowej machiny nienawiści" - ocenił Budka zwracając się do posłów partii rządzącej.
Głos w imieniu klubu PO-KO zabrała jego wiceprzewodnicząca Kamila Gasiuk-Pihowicz. "Panie ministrze Ziobro, pana prawa ręka w resorcie, pan minister Piebiak zwykł o sobie mówić wiceziobro". "Wiceziobro już stracił swoje stanowisko i dzisiaj jest pora rozliczyć pana" - powiedziała.
Posłanka PO-KO wyraziła też pogląd, że "dzisiaj każdy, kto będzie bronił Zbigniewa Ziobrę, będzie bronił akcji hejtu, która była skierowana wobec niewinnych ludzi". "Dzisiaj głosowanie w sprawie pana Zbigniewa Ziobry to jest głosowanie za albo przeciw metodom, które były stosowane w pana kierownictwie. To jest głosowanie za, albo przeciw metodom szkalowania, nękania ludzi tak, jak to było w pana ministerstwie. To głosowanie za albo przeciw nękaniu, atakowaniu rodzin, bliskich, dzieci przy użyciu najpodlejszych metod. To jest głosowanie za, albo przeciw esbeckim metodom" - wskazywała Gasiuk-Pihowicz.
Poseł Maciej Masłowski (Kukiz`15) wskazał, że wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Zbigniewa Ziobry jest całkowicie zasadny. Wyraził też nadzieję, że zostanie on przegłosowany. "Jeżeli pan minister wiedział o tym wszystkim. O tym, co się dzieje, co wyprawiają jego zastępcy, że materiały są od pięciu miesięcy w rękach prokuratury i nic nie zrobił, to proszę państwa bardzo źle. Są tacy, co w to wierzą. Ale jeżeli nie wiedział, to jeszcze gorzej i tym bardziej nie zasługuje na to stanowisko i tym bardziej powinien się sam podać do dymisji" - podkreślił poseł Masłowski.
Autor: Aleksandra Kuźniar, Marcin Chomiuk, Mateusz Mikowski




























































