Sejm nie będzie kontynuował prac nad przygotowanym przez Konfederację projektem znoszącym podatek od spadków; podczas czwartkowego głosowania większość posłów opowiedziała się za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu.


Chodzi o poselski projekt nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez Konfederację.
Za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu zagłosowało 241 posłów, przeciw było 194, a jeden się wstrzymał.
Projekt przewidywał zniesienie podatku od spadków, co wymagało zmiany 19 ustaw. Autorzy projektu wskazali w uzasadnieniu, że opodatkowanie spadków jest wyrazem bogacenia się państwa na ludzkich tragediach. Ich zdaniem podatek ten nie spełnia żadnej funkcji poza fiskalną (i nawet tę w stopniu znikomym), stanowi formę podwójnego opodatkowania oraz zniechęca obywateli do oszczędzania.
Według posłów Konfederacji likwidacja podatku od spadków przyniosłaby pozytywne skutki społeczne - stworzyłaby środowisko przyjazne oszczędzaniu, „nie karząc szczytnych zachowań, takich jak przekazywanie dóbr osobom najbliższym”. Jednocześnie miałoby to korzystny wpływ na rozwój gospodarki, przyczyniłoby się do stabilności finansowej rodzinnych firm i wzrostu konkurencyjności Polski na tle innych krajów UE. (PAP)
Sejm za odrzuceniem projektu PiS dotyczącego zabójstwa drogowego
Sejm opowiedział się w czwartek za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu PiS dotyczącego tzw. zabójstwa drogowego. Zgodnie z projektem nowa kategoria przestępstwa, czyli zabójstwo drogowe zagrożone miało być karą nie krótszą niż 12 lat więzienia.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu głosowało 238 posłów, 193 było przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu.
Wcześniej, podczas pierwszego czytania odrzucenia projektu PiS chciały kluby poselskie KO, Polska 2050-TD i PSL-TD. Projekt negatywnie oceniała również Lewica, zaś Konfederacja wskazywała na liczne wady projektu.
Uzasadniając wniosek o odrzucenie projektu, Magdalena Kołodziejczak (KO) zauważyła m.in., że autorzy projektu za zabójstwo drogowe proponują wyższy wymiar kary niż Kodeks karny przewiduje w przypadku wszczęcia wojny napastniczej, ludobójstwo czy zabójstwo celowe.
Przytoczyła fragment opinii do projektu przygotowanej przez Krakowski Instytut Prawa Karnego, że nie spełnia on podstawowych standardów prawidłowo stworzonych przepisów prawa karnego.
Posłowie koalicji rządowej przypominali również, że nad projektem regulującym tę samą materię pracują: Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Infrastruktury. "Będzie on solidnie, kompetentnie i kompleksowo przygotowany" - zapewniał Mirosław Orliński (PSL-TD).
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości proponowali wprowadzenie do Kodeksu karnego przepisu, w myśl którego: kto prowadząc pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, nie licząc się ze skutkami swojego czynu powoduje śmierć człowieka: będąc w stanie nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środka odurzającego lub w wyniku prowadzenia pojazdu bez posiadania uprawnień albo pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Propozycja zakładała również, że jazda pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień albo pomimo cofnięcia uprawnień będzie podstawą do jego przepadku. Prowadzenia bez wymaganych uprawnień albo pomimo cofnięcia uprawnień pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym miałoby być zagrożone pozbawieniem wolności do lat 3.
Rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego został na początku lutego skierowany przez resort sprawiedliwości do opiniowania.
Sejm odrzucił projekty PiS dotyczące obniżenia stawek VAT na niektóre produkty
Sejm odrzucił w czwartek w pierwszym czytaniu projekty PiS dotyczące obniżenia stawek VAT na żywność do 0 proc. oraz na gaz ziemny i energię elektryczną do 8 proc.
Chodzi o trzy, przygotowane przez posłów PiS, projekty nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług. Wniosek o ich odrzucenie złożyła w środę podczas pierwszego czytania Katarzyna Kierzek-Koperska z KO.
Podczas czwartkowego głosowania za odrzuceniem projektu obniżającego VAT na żywność do 0 proc. opowiedziało się 235 posłów, przeciw głosowało 203, nikt się nie wstrzymał.
W przypadku projektu obniżającego do 8 proc. stawkę VAT na gaz ziemny za odrzuceniem było 235 posłów, przeciw 203, nikt się nie wstrzymał.
Natomiast za odrzuceniem projektu dotyczącego obniżenia do 8 proc. stawki VAT dla energii elektrycznej zagłosowało 234 posłów, a przeciw było 202. Nikt się nie wstrzymał.
Projekty przewidywały, że obniżone stawki VAT obowiązywałyby do końca 2025 r.
Posłanka Olga Semeniuk-Patkowska (PiS) przekonywała w środę, że celem projektów było powstrzymanie „skutków drożyzny” i przyniesienie ulgi firmom oraz gospodarstwom domowym. Jej kolega partyjny Zbigniew Kuźmiuk przyznał, że proponowane rozwiązania spowodowałyby ubytek w budżecie państwa; według szacunków PiS obniżenie stawki VAT na żywność kosztowałoby 6,5 mld zł, na prąd 5,5 mld zł, a na gaz 5 mld zł. Zdaniem Kuźmiuka pozwoliłoby to jednak powstrzymać „spiralę inflacyjną”.
Kierzek-Koperska (KO) zarzucała poprzednikom, że zadłużali państwo, w związku z czym obecnie jest ono w procedurze nadmiernego deficytu. Jej zdaniem szacunki co do kosztu proponowanych rozwiązań są enigmatyczne.
Norbert Pietrykowski (Polska 2050-TD) przekonywał z kolei, że w dobie koniecznych wydatków m.in. na zbrojenia, nie można sobie pozwolić na obniżenie wpływów do budżetu, a projekty PiS to „populizm”. Mirosław Orliński (PSL-TD) przypomniał, że do końca września br. obowiązują osłony związane z cenami energii.
Poseł Dariusz Wieczorek (Lewica) zarzucił z kolei PiS, że ich inicjatywa, to element kampanii wyborczej wspieranego przez to ugrupowanie kandydata na prezydenta, a według przedstawiciela Konfederacji Romana Fritza propozycja PiS to leczenie objawowe, które nie dotyka prawdziwych przyczyn np. wzrostu inflacji, powstałych w latach 2020-2022. (PAP)
mmu/ wkr/ drag/