Scania zwolni 847 osób pracujących w słupskiej fabryce. Szwedzka firma podjęła decyzję o zamknięciu zakładu produkującego nadwozia do autobusów. Wśród powodów podaje m.in. pandemię koronawirusa.


Kolejny gigant motoryzacyjny zdecydował o wygaszeniu produkcji w polskiej fabryce. Kilka dni temu informowaliśmy o zwolnieniach grupowych w Volvo Buses we Wrocławiu spowodowanych zamknięciem zakładu. Koncern Scania poinformował o wygaszaniu produkcji nadwozi autobusowych w swojej fabryce w Słupsku.
"Decyzja motywowana jest negatywnymi zmianami na globalnym rynku w segmencie autobusów" – poinformowała szwedzka spółka.
Scania wskazuje, że zmiany przekładają się na spadek liczby zamówień nowych autobusów. To z kolei wpływa na "trwałą utratę rentowności tego segmentu". Zwolnienia są również negatywnym skutkiem pandemii koronawirusa "i choć sytuacja na rynku stopniowo się normuje, tempo odbudowy jest niewystarczające" – tłumaczy firma.
Przeczytaj także
W związku z zamknięciem fabryki, które jest zaplanowane na pierwszy kwartał 2024 r., pracę straci 847 zatrudnionych osób. Władze spółki Scania w komunikacie prasowym wskazały, że rozpoczynają rozmowy ze związkami zawodowymi. "Zaproponujemy wsparcie dla zwalnianych pracowników, oferując więcej, niż wynika z przepisów prawa" – skomentował cytowany w komunikacie Robert Eriksson, dyrektor zarządzający Scania Production Słupsk S.A.
W dwóch zakładach Scania w Polsce zatrudnionych jest obecnie 1047 osób. Przy produkcji nadwozi autobusów w Słupsku pracuje 847 osób. Natomiast w fabryce produkcji podwozi typu K w Kobylnicy koło Słupska zatrudnionych jest 200 pracowników. "Decyzja o zamknięciu produkcji dotyczy wyłącznie zakładu w Słupsku. Nie wpływa ona na produkcję prowadzoną przez Scania w Kobylnicy koło Słupska" – czytamy w komunikacie spółki.
Szwedzki koncern motoryzacyjny Scania należy do niemieckiej Grupy Volkswagen, który posiada 99,57 procent akcji spółki.