Bogaci Norwegowie nadal się bogacą. W pierwszym kwartale tego roku Norweski
Państwowy Fundusz Emerytalny zanotował rekordowy wzrost.


Zawirowania na rynkach finansowych nie położyły się cieniem na kondycji norweskiego megafunduszu. Przeciwnie, w pierwszych trzech miesiącach 2015 r. zarządzającym udało się osiągnąć stopę zwrotu w wysokości 5,3%, co nominalnie przełożyło się 401 mld koron.
Jak z dumą przyznają Norwegowie w opublikowanym dziś raporcie, to najwyższy kwartalny wzrost w historii. Poprzedni rekord (325 mld koron) odnotowany został w trzecim kwartale 2009 r.
Segment akcyjny stanowiący największą część norweskiego superportfela (62,5%) przyniósł najwięcej, bo wynoszącą aż 7,5 % stopę zwrotu. Taki wynik to przede wszystkim efekt hossy na europejskich giełdach, której w pierwszym kwartale skrzydeł dodał Europejski Bank Centralny uruchamiający europejską wersję programu luzowania ilościowego (QE).
Bogaci Norwegowie wciąż się bogacą. Z ich megafunduszu przypada po 648 tys. zł na mieszkańca. http://t.co/fxe4q50NL4 pic.twitter.com/gvjS0iB3z7
— Michał Żuławiński (@M_Zulawinski) April 29, 2015
Wyraźnie mniej (1,6%) dały zarobić stanowiące 35,3% portfela obligacje. „Rodzynek” w postaci inwestycji w nieruchomości (2,3% portfela) przyniósł stopę zwrotu w wysokości 3,1%. Ostatnia z pozycji ma jednak sukcesywnie zyskiwać na znaczeniu, a jej docelowy udział w portfelu to 5%.
W sumie na koniec pierwszego kwartału 2015 r. w Norweskim Państwowym Funduszu Emerytalnym zgromadzono aktywa o wartości 7,012 bln koron. Teoretycznie więc na głowę każdego mieszkańca Norwegii (5 165 802, stan na styczeń 2015 r.) przypada 1,357 mln koron. Przy obecnym kursie norweskiej waluty kwota ta stanowi równowartość 648 tysięcy złotych.
Michał Żuławiński