Zgodnie z uzasadnieniem ustawy wprowadzone zmiany mają na celu zaspokojenie zapotrzebowania pacjentów na produkty objęte refundacją w możliwie najwyższym stopniu w ramach dostępnych publicznych środków finansowych. Uwzględniając jednak to, iż realizacja założonego celu prowadzi do całkowitego wyeliminowania konkurencji w hurtowym i detalicznym obrocie produktami refundowanymi (m.in. przez wprowadzenie sztywnych cen oraz marż na wskazane produkty). Zdaniem KIG, wprowadzenie projektowanych zmian powinno być szczególnie wnikliwie i wszechstronnie uzasadnione, zwłaszcza pod względem ekonomicznym.
W ocenie Krajowej Izby Gospodarczej, przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia uzasadnienie projektu jest bardzo ogólne i nie wyjaśnia przyczyn proponowania określonych, a kontrowersyjnych rozwiązań. Obok argumentów potwierdzających, iż sztywna administracyjna regulacja zapewni większą dostępność produktów refundowanych dla pacjentów i zmniejszy wysokość ich dopłat brakuje m.in. uzasadnienia proponowanej wysokości marży hurtowej, która została obniżona z 8,91% do 5 % urzędowej ceny zbytu. Pominięto również ocenę wpływu regulacji na funkcjonowanie i działalność podmiotów prowadzących hurtowy i detaliczny obrót produktami refundowanymi, co jest istotne zwłaszcza ze względu na bardzo krótki trzymiesięczny okres vacatio legis przewidziany przez ustawodawcę i prognozowaną znaczną obniżkę dochodów tego sektora gospodarki.
Biorąc pod uwagę bardzo rygorystyczny system kar wprowadzony przez ustawę za naruszenie jej przepisów istnieją również poważne wątpliwości, czy opiniowany akt prawny nie narusza zasady proporcjonalności w ograniczeniu wolności gospodarczej poprzez dobór środków prawnych nieadekwatnych do realizowanych celów.
Ustalając sztywne ceny i marże, na poszczególne produkty lecznicze, likwiduje się w przypadku produktów refundowanych wszelką konkurencję cenową - co podkreśla w swojej opinii m.in. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak podkreśla UOKiK w swojej opinii, nie jest jasne, w jaki sposób uniemożliwienie aptekarzowi zastosowania niższej marży, a więc sprzedaży leku po niższej cenie, miałoby być korzystne dla klienta i zwiększać dostęp do leków.
Nowe przepisy mogą więc przyczynić się do tego, że za leki pacjenci zapłacą więcej niż do tej pory. Sztywna cena może spowodować, że nie będzie można jej obniżyć, a więc stracą na tym pacjenci, bo to oni dopłacają do leków refundowanych. Projekt przyniesie więc skutki odwrotne do deklarowanych przez Ministerstwo Zdrowia celów wprowadzenia nowej regulacji - a więc obniżenia cen. Wiele wyliczeń eksperckich (m.in. raport Pharma Expert, PricewatersHouseCoopers - PwC) wskazuje ponadto, że mimo zapewnień Ministerstwa - pacjent będzie dopłacał do leków 20 procent więcej niż do tej pory!
Zdaniem KIG, takie rozwiązania byłyby korzystne dla pacjentów, jedynie w przypadku gdyby NFZ w całości refundował leki. Jest to oczywiście założenie niezasadne zarówno ze względu na budżet państwa jak i na racjonalne zachowania pacjentów.
Zdaniem KIG, obowiązek zawierania przez apteki chcące sprzedawać leki refundowane umów z NFZ może przyczynić się do ograniczenia ich dostępności. Ustawa jest próbą przeniesienia na uczestników rynku obowiązków Państwa.
Krajowa Izba Gospodarcza apeluje m.in. o uzupełnienie uzasadnienia ustawy, a zwłaszcza Oceny Skutków Regulacji przez przedstawienie ekonomicznych przesłanek zastosowanych środków, a w szczególności marż i cen stałych, do realizacji założonego celu ustawy, a także ocenę wpływu projektowanych rozwiązań na funkcjonowanie i działalność podmiotów prowadzących hurtowy i detaliczny obrót produktami refundowanymi,
KIG postuluje modyfikację i uszczegółowienie regulacji instrumentów dzielenia ryzyka, ograniczenie i uelastycznienie kar za naruszenie przepisów ustawy, wydłużenie vacatio legis, stworzenie skutecznych mechanizmów sądowej kontroli rozstrzygnięć administracyjnych przewidzianych w ustawie.
Zdaniem KIG, należy powiązać proponowane regulacje ze zmianami w pozostałych ustawach zdrowotnych, tak aby oszczędności w wydatkach na leki uzyskać nie tylko na drodze administracyjnych regulacji, które będą źródłem krótkoterminowych korzyści budżetowych.
W szczególności rozwiązania ustawowe powinny racjonalizować zużycie leków poprzez zwiększone finansowanie ze środków NFZ procedur diagnostycznych i programów profilaktycznych.
Kluczem do zintegrowanej opieki medycznej, uwzględniającej elektroniczny rejestr zdarzeń medycznych i stosowanej terapii, są takie zmiany w ustawie o informatyzacji, które zapewnią pełną wymienialność danych medycznych pacjenta pomiędzy świadczeniodawcami. Biorąc za wzór ostatnie działania administracji USA w tym zakresie i uwzględniając zapisy dotyczące ochrony konkurencji należy doprowadzić do standaryzacji elektronicznego rekordu pacjenta poprzez stymulację za pośrednictwem funduszy w ramach innowacyjnej gospodarki.
Wymóg ustawowy powinien odnosić się również do standardów w zakresie specyfikacji istotnych warunków zamówienia na szpitalne systemy informatyczne w jednostkach finansowanych ze środków publicznych. W odniesieniu do omawianej ustawy dotyczy to modułu gospodarki lekami (apteki i oddziałów szpitalnych) w tych jednostkach. Brak takich rozwiązań zwiększa istotnie koszty hospitalizacji.
Niezmiernie istotne jest również wprowadzenie zmian w programach nauczania uniwersytetów medycznych (z uwzględnieniem zagadnień farmakoekonomiki) i dofinansowanie nowoczesnych form kształcenia podyplomowego w zakresie optymalnych metod leczenia.
/www.kig.pl
Zobacz też:
» Leki znowu zdrożeją?
» Nie wydałeś pracownikowi RMUA? Zapłacisz za jego leczenie
» Nie wszyscy lekarze zamontują kasy fiskalne
» Leki znowu zdrożeją?
» Nie wydałeś pracownikowi RMUA? Zapłacisz za jego leczenie
» Nie wszyscy lekarze zamontują kasy fiskalne
Źródło:Informacja prasowa