REKLAMA

Protesty rozlewają się na całą Turcję. W Izmirze policja użyła armatek wodnych

2025-03-25 23:13
publikacja
2025-03-25 23:13

Policja użyła we wtorek armatek wodnych do rozpędzenia tłumu demonstrantów zgromadzonych w Izmirze na proteście przeciwko aresztowaniu opozycyjnego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu. Manifestacje poparcia dla polityka zorganizowano także w największej tureckiej metropolii oraz stołecznej Ankarze.

Protesty rozlewają się na całą Turcję. W Izmirze policja użyła armatek wodnych
Protesty rozlewają się na całą Turcję. W Izmirze policja użyła armatek wodnych
fot. Murad Sezer / /  Reuters / Forum

Tysiące młodych demonstrantów ustawiło w nocy na jednej z głównych ulic Izmiru barykady z metalowych kontenerów na śmieci. „Jesteśmy żołnierzami Ataturka” – krzyczeli. W pewnym momencie rozpoczęli marsz w kierunku policji. Służby odpowiedziały strumieniami z armatek wodnych, rozpędzając demonstrację – wynika z relacji na żywo zamieszczonych w mediach społecznościowych.

Kilka tysięcy osób protestowało także w Ankarze, wykrzykując antyrządowe hasła przed blokującymi centralne drogi stolicy.

Protestujący zebrali się też w parku Sarachane w Stambule, gdzie lider opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Ozgur Ozel wezwał do upublicznienia procesu Ekrema Imamoglu – aresztowanego w niedzielę na podstawie zarzutów korupcyjnych burmistrza Stambułu, którego tureckie MSW zawiesiło tego samego dnia w pełnieniu obowiązków.Ozel zwrócił się do gubernatora Stambułu – urzędnika mianowanego przez rząd – mówiąc: „Jeśli sprowokuje dziś Pan ten tłum, zmienię plany na najbliższe dni i wezwę 500 tys. osób do przybycia w miejsce, które niepokoi Pana najbardziej”. „Zostanę tu, dopóki każdy nie wróci bezpiecznie do domu. Zobaczymy, czy odważycie się użyć gazu czy gumowych pocisków” – powiedział lider CHP.

W ostatnich dniach w Sarachane policję obrzucano różnymi przedmiotami, w tym racami, na co służby odpowiedziały gazem pieprzowym i szturmem na protestujących.

We wtorek w Sarachane ponownie zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym młodzież prezentująca symbole tureckich nacjonalistów czy anarchistów. Młoda kobieta w hidżabie – muzułmańskim nakryciu głowy – przyszła na demonstrację z transparentem: „Zakrywam włosy, więc myślą, że popieram rząd. Rozważam jego ściągnięcie”.

Po północy czasu lokalnego policja wezwała tłum do rozejścia się. Wskutek oporu części protestujących doszło do przepychanek z policją, które nie rozwinęły się jednak w poważniejsze incydenty. Większość demonstrantów opuściło miejsce zgromadzenia, a policja zepchnęła pozostałych na część ulicy przed siedzibą władz metropolitalnych Stambułu, przed którą od tygodnia organizowane są masowe protesty.

Gubernatorzy Izmiru, Ankary oraz Stambułu wprowadzili w ubiegłym tygodniu zakazy zgromadzeń, które zostały dotąd kilkakrotnie przedłużone.

Wcześniej we wtorek przez ulice Stambułu przemaszerowała kilkutysięczna kolumna studentów zmierzających w kierunku dzielnicy Sisli. Jej burmistrz trafił w niedzielę do więzieniu na czas postępowania w sprawie powiązań z organizacją terrorystyczną. Podstawa ta pozwoliła ministerstwu spraw wewnętrznych Turcji mianować na jego miejsce rządowego nadzorcę.

Ze Stambułu Jakub Bawołek (PAP)

jbw/wr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
samsza
Serbia, Rumunia, Turcja... gorąco.
W Gruzji już spokój?
remmah
Naprzód Turcy. Pora odzyskać demokrację!
deryy
Erdogan, to prawdziwy mąż stanu.

Powiązane: Turcja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki