REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Problematyczne 400 tys. zł Banasia. Piętrzą się problemy prezesa NIK

2025-05-12 04:21, akt.2025-05-12 09:16
publikacja
2025-05-12 04:21
aktualizacja
2025-05-12 09:16

Audyt nie podważył ustaleń śledztwa ws. majątku prezesa NIK. Postępowanie trwa, a kolejne osoby usłyszały zarzuty – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.

Problematyczne 400 tys. zł Banasia. Piętrzą się problemy prezesa NIK
Problematyczne 400 tys. zł Banasia. Piętrzą się problemy prezesa NIK
fot. Zbyszek Kaczmarek / / FORUM

"Rz" przypomniała, że prezes Najwyższej Izby Kontroli w swoim oświadczeniu uznał się za osobę poddaną „polityczno-kryminalnej intrydze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmuszenie do rezygnacji z zajmowanego stanowiska” i zażądał powołania komisji śledczej. Wg niego, śledztwo dotyczące jego oświadczeń majątkowych to „próba zamachu na NIK”. Prezes odniósł się w ten sposób do raportu Prokuratury Krajowej.

„Tyle tylko, że choć raport wskazuje pewne nieprawidłowości, to nie podważa ani wszczęcia śledztwa, ani jego dotychczasowych ustaleń, których finałem był skierowany w lipcu 2021 r. wniosek o uchylenie prezesowi NIK immunitetu. Sejm dotąd się nim nie zajął, prokuratura wniosek wycofała do uzupełnienia” – pisze „Rz”.

Gazeta przypomniała, że prokuratura, kiedy w połowie 2021 r. skierowała wniosek immunitetowy, wskazywała niejasne gotówkowe rozliczenia prezesa NIK z synem Jakubem Banasiem. Prezes – wcześniej wieloletni minister finansów, szef KAS, który był także głównym inspektorem informacji finansowej – poza obiegiem przekazywał synowi od 426 tys. zł do 494 tys. zł, które to sumy „nie zostały zgłoszone organom podatkowym pod jakimkolwiek tytułem umów cywilno- prawnych”. "Rz" przypomniała, że CBA podważało też rzekomy zwrot 190 tys. zł dla dzierżawcy kamienicy w Krakowie (powiązanego z półświatkiem) oraz nabycie przez Mariana Banasia za 68 tys. zł rzeźby, którą po pół roku sprzedał, zarabiając 10 tys. zł – czego nie wykazał w oświadczeniu majątkowym.

„Sprawa nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Mariana Banasia nie została umorzona po zmianie władzy w prokuraturze. (…) Co więcej, jak ustaliliśmy, pod koniec kwietnia tego roku zarzuty usłyszały cztery kolejne osoby w wątku syna Mariana Banasia i jego żony (oboje są podejrzani o oszustwa) – dotyczą wyłudzenia kredytu, poświadczenia nieprawdy w dokumentach. O kogo konkretnie chodzi? Prokuratura odmówiła podania nam tej informacji” – informuje gazeta.

Banaś: Mam żal, że postępowanie w mojej sprawie prowadzą ci sami ludzie

Prezes NIK Marian Banaś powiedział w poniedziałek, że jego zdaniem prokuratorzy Prokuratury Krajowej wskazali na bezprawne i niedopuszczalne działania funkcjonariuszy CBA i prokuratury wobec niego za rządów PiS. Dodał, że ma żal, że postępowanie w jego sprawie prowadzą teraz ci sami ludzie.

Szef NIK wygłosił w miniony czwartek oświadczenie, odnoszące się do wniosków z opublikowanej w ubiegłym tygodniu drugiej części raportu Prokuratury Krajowej dotyczącego spraw zakończonych w latach 2016-2023. Przygotował go zespół prokuratorów, których zadaniem było zbadanie m.in. śledztw wszczynanych lub umarzanych z powodów politycznych. W raporcie PK poruszono też sprawę Banasia i stosowanych wobec niego nadużyć przez różne organy państwowe, w tym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, w sprawie składanych przez niego oświadczeń majątkowych.

Powołując się na wnioski z II części raportu, Banaś zwrócił się do posłów o powołanie komisji śledczej w celu wyjaśnienia okoliczności dotyczących "próby jego obalenia" oraz "złamania jego odporności i niezależności".

Banaś, odnosząc się do kwestii poruszanych przez "Rzeczpospolitą" w poniedziałek w TOK FM zwrócił uwagę, że analitycy i prokuratorzy Prokuratury Krajowej, "w sposób ewidentny wskazali" na bezprawne i niedopuszczalne - jak mówił - działania funkcjonariuszy CBA i prokuratury.

"Powinni mieć postawione zarzuty w związku z ich działaniami, a dalej prowadzą tę sprawę, zarówno jeśli chodzi o funkcjonariuszy z oddziału krakowskiego CBA, jak również i tych samych prokuratorów w prokuraturze w Białymstoku" - mówił.

Na uwagę, że w raporcie nie ma stwierdzenia, że śledztwo zostało wszczęte bezzasadnie odparł, że podejmowane działania operacyjne "były absolutnie niedopuszczalne", a zebrany materiał nie potwierdził jego winy.

Pytany o to, czy ma żal do obecnej prokuratury, że nadal ci sami ludzie prowadzą to postępowanie powiedział: "Mam żal. Oczywiście powinni - złożyłem takie wnioski - natychmiast być odsunięci od tej sprawy" - ocenił. Dodał, że sprawa powinna zostać przekazana do prokuratury, która nie jest powiązana politycznie z poprzednim układem.

ms/ lm/ mchom/ mark/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
lebski_gosc
Kolejny święty za życia.
mantykora
"Problematyczne"...

hahahahhahahaa

Powiązane: Afera wokół szefa NIK Mariana Banasia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki